Dodał(a): JERZY, POZNAŃ, 56-65 lat | w parze | Termin pobytu: Luty 2018
2 z 6 osób uznało tą opinie za pomocną
Program wycieczki 5.5
Pilot 5.5
Transport 5.5
Zakwaterowanie 5.0
Wyżywienie 5.5
Intensywność programu (mało - 1, bardzo - 6) 6.0
Wszystko ok
Objazd, pobyt, hotel, ludzie, organizacja itd. wszystko w najlepszym porządku. Zadnych minusów
Dodał(a): Krzysztof, Myślenice, 36-45 lat | w parze | Termin pobytu: Luty 2018
57 z 68 osób uznało tą opinie za pomocną
KUBA MARZENIE, KTÓRE TRZEBA SPEŁNIĆ !
Piloci, mówią Kraj trzeciego świata. Bieda wśród kubańczyków straszna, a kraj zatrzymał się 60 lat wstecz. Moim zdaniem jednak wycieczka na Kubę to była podróż życia. Kubańczycy przy swoich problemach i wszechobecnej biedzie mili jak nigdzie na świecie. Wspaniała przyroda, wyśmienite jedzenie, a plaże..............coś o czym będę śnił jeszcze długo aby tam wrócić. Wyjazd ten to był prezent na 40 urodziny, a okazał się jak dotychczas podróżą życia, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę bo zakochałem się w tym Kraju. Kuba byłem, zobaczyłem, zakochałem się, polecam wszystkim.
Program wycieczki 6.0
Pilot 6.0
Transport 6.0
Zakwaterowanie 5.0
Wyżywienie 6.0
Intensywność programu (mało - 1, bardzo - 6) 6.0
Piloci, mówią Kraj trzeciego świata. Bieda wśród kubańczyków straszna, a kraj zatrzymał się 60 lat wstecz. Moim zdaniem jednak wycieczka na Kubę to była podróż życia. Kubańczycy przy swoich problemach i wszechobecnej biedzie mili jak nigdzie na świecie. Wspaniała przyroda, wyśmienite jedzenie, a plaże..............coś o czym będę śnił jeszcze długo aby tam wrócić. Wyjazd ten to był prezent na 40 urodziny, a okazał się jak dotychczas podróżą życia, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę bo zakochałem się w tym Kraju. Kuba byłem, zobaczyłem, zakochałem się, polecam wszystkim.
Znakomita obsługa biura podróży. Piloci z pasją opowiadają o Kubie jakby mieszkami tam od urodzenia. Zwiedzanie zorganizowane perfekcyjnie nie można się nudzić. Wycieczki fakultatywne pozwalały posmakować niezapomnianych wrażeń. Pyszne i zróżnicowane jedzenie w hotelu. Transport z lotniska, na lotnisko i podczas wycieczek zoorganizowany perfekcyjnie.
Hotel dla niewymagających, ale to w sumie nie minus bo w pokoju się tylko spało. Innych minusów brak bo do czego się przyczepić jak była to podróż życia.
Gorąco polecam wycieczki fakultatywne, bo są dopełnieniem wspaniałej niezapomnianej przygody. Wiśienką na torcie, a w zasadzie wisienkami bo zarówno katamaran + delfiny, farma krokodyli + indiańska wioska i fantastyczny koncert Buena Vista Social Club zasługują na takie porównanie. A co zabrać ze sobą to przede wszestkim gadżety dla Kubańczyków, kubki aby nie gonić zbyt często po drinki i kremy do i po opalaniu bo można mocno się spalić.
Dodał(a): Iwona, JUSZCZYN, 36-45 lat | w parze | Termin pobytu: Luty 2018
24 z 25 osób uznało tą opinie za pomocną
Egzotyka Light-Kuba Varadero
Program wycieczki 6.0
Pilot 6.0
Transport 6.0
Zakwaterowanie 6.0
Wyżywienie 5.0
Intensywność programu (mało - 1, bardzo - 6) 5.0
Pobyt w hotelu Iberostar Laguna Azul spełnił moje oczekiwania.
Dodał(a): Justyna, 26-35 lat | w parze | Termin pobytu: Styczeń 2018
18 z 25 osób uznało tą opinie za pomocną
Gran Caribe Sun Beach
Wyjazd zaliczam do udanych, ale przesyłam kilka rad które może się przydadzą innym podróżującym:
Niestety w tym roku sa jakiś dziwne anomalie pogodowe i niestety w tym czasie na kubie (styczeń-luty) pogoda jest kiepska. Jesli sie nastawiacie na plazowanie i opalania- to odradzam, bo ja sie zawiodłam. Bylam na tygodniowym pobycie i pierwsze 3 dni były pochmurne pozostale 4 z przejaśnieniami. Opalanie było, ale w kratke, poza tym bardzo wiało. Na plazy 2 razy była czerwona flaga-zakaz kąpieli bo były ogromne fale, ja tylko raz się kąpałam , temperatura wody wynosila ok 24 stopni. Plaza przy hotelu Gran Caribe jest b. ladna, szczególnie gdy swieci slonce to te turkusy się uaktywniają;) plywalo tez sporo meduz- wiec uważnie z nimi.
Hotel: 3 dnia od przyjazdu popsula się winda i do czasu odjazdu nie została naprawiona, mieszkałam na 5 pietrze, wiec jeszcze ok, ale osoby z 7 czy 8 mialy klopot szczególnie przy wyjeździe i ze zniesieniem walizek gdyż nikt z obsługi nie raczyl pomoc.
Plusem jak dla mnie jest brak internetu -to był tydzień przeznaczony na całkowity reset, nawet jak ktoś wykupil internet to i tak często nie dzialalal. Internet kosztowal 1cuc/1h. Ludzie ze sobą rozmawiali a nie siedzieli z glowa w telefonach:)
Animacje były ale bez szaleństw- gra w bingo i mini lekcje krokow salsy, czachy, bachaty itp. wieczorem jakas muzyczka i show
Jedzenie w miare- ale wszystko były praktycznie zimne jak się doniosło do stolika. Przy sniadaniu brakowalo kubkow a jak były to brudne- sugeruje wziąć swoje. Był tylko jeden ekspress do kawy i czasem się psul, kolejki spore do automatu. Poza tym trzeba było odstać swoje nim się weszlo do restauracji, bo wpuszczali co kilka osob. No i te muchy na stołówce....
Część objazdowa- Hawana, bardzo stare miasto, szkoda ze nie wysiedliśmy przy kapitolu tylko widzieliśmy go z autokaru. Super natomiast była przejazdzka starymi samochodami!
Trynidad i cienfuegos- bez rewelacji.
Wycieczka na farme krokodyli do wioski indiańskiej i rejs łodką i playa larga był fajna, na pozostałych fakultetach nie byłam, wiec nie ocenie.
Niefajne były to ze Pani rezydentka zbierala od nas na wstępie 65 euro a nie 60, a te 5euro mialo byc na wejście do doliny cukrowej, co w katalogu było jako „dla chętnych”.
Generlanie jako tako- krajobrazow na Kubie nie ma za pięknych, jedynie co fajne zobaczyc to te genialne samochody, dobry rum i cygaro. Kubańczycy są wesele, taneczni, pełno muzyki. W tamtym roku była z rainbowem w Meksyku i niestety Meksyk z Kubą wygrywa!
Program wycieczki 5.0
Pilot 3.0
Transport 5.0
Zakwaterowanie 3.0
Wyżywienie 3.0
Intensywność programu (mało - 1, bardzo - 6) 1.0
Wyjazd zaliczam do udanych, ale przesyłam kilka rad które może się przydadzą innym podróżującym:
Niestety w tym roku sa jakiś dziwne anomalie pogodowe i niestety w tym czasie na kubie (styczeń-luty) pogoda jest kiepska. Jesli sie nastawiacie na plazowanie i opalania- to odradzam, bo ja sie zawiodłam. Bylam na tygodniowym pobycie i pierwsze 3 dni były pochmurne pozostale 4 z przejaśnieniami. Opalanie było, ale w kratke, poza tym bardzo wiało. Na plazy 2 razy była czerwona flaga-zakaz kąpieli bo były ogromne fale, ja tylko raz się kąpałam , temperatura wody wynosila ok 24 stopni. Plaza przy hotelu Gran Caribe jest b. ladna, szczególnie gdy swieci slonce to te turkusy się uaktywniają;) plywalo tez sporo meduz- wiec uważnie z nimi.
Hotel: 3 dnia od przyjazdu popsula się winda i do czasu odjazdu nie została naprawiona, mieszkałam na 5 pietrze, wiec jeszcze ok, ale osoby z 7 czy 8 mialy klopot szczególnie przy wyjeździe i ze zniesieniem walizek gdyż nikt z obsługi nie raczyl pomoc.
Plusem jak dla mnie jest brak internetu -to był tydzień przeznaczony na całkowity reset, nawet jak ktoś wykupil internet to i tak często nie dzialalal. Internet kosztowal 1cuc/1h. Ludzie ze sobą rozmawiali a nie siedzieli z glowa w telefonach:)
Animacje były ale bez szaleństw- gra w bingo i mini lekcje krokow salsy, czachy, bachaty itp. wieczorem jakas muzyczka i show
Jedzenie w miare- ale wszystko były praktycznie zimne jak się doniosło do stolika. Przy sniadaniu brakowalo kubkow a jak były to brudne- sugeruje wziąć swoje. Był tylko jeden ekspress do kawy i czasem się psul, kolejki spore do automatu. Poza tym trzeba było odstać swoje nim się weszlo do restauracji, bo wpuszczali co kilka osob. No i te muchy na stołówce....
Część objazdowa- Hawana, bardzo stare miasto, szkoda ze nie wysiedliśmy przy kapitolu tylko widzieliśmy go z autokaru. Super natomiast była przejazdzka starymi samochodami!
Trynidad i cienfuegos- bez rewelacji.
Wycieczka na farme krokodyli do wioski indiańskiej i rejs łodką i playa larga był fajna, na pozostałych fakultetach nie byłam, wiec nie ocenie.
Niefajne były to ze Pani rezydentka zbierala od nas na wstępie 65 euro a nie 60, a te 5euro mialo byc na wejście do doliny cukrowej, co w katalogu było jako „dla chętnych”.
Generlanie jako tako- krajobrazow na Kubie nie ma za pięknych, jedynie co fajne zobaczyc to te genialne samochody, dobry rum i cygaro. Kubańczycy są wesele, taneczni, pełno muzyki. W tamtym roku była z rainbowem w Meksyku i niestety Meksyk z Kubą wygrywa!
Zawsze cierplej niz Polsce:)
Wspaniali ludzie i samochody;)
opisałam wyżej
Kuba to bardzo biedny kraj i warto zabrac dla Kubaczykow jakis szampon, myslo, ubrania, zapalniczki. dlugopisy, kartki, slodycze- szczegolnie czekolade- bo ją uwielbiają
Dodał(a): Zuzanna, 36-45 lat | z rodziną | Termin pobytu: Styczeń 2018
1 z 1 osób uznało tą opinie za pomocną
Hotel Be Live Experience Turquesa
Super wycieczka; hotel godny polecenia, aczkolwiek widać jeszcze zniszczenia po huraganie
Program wycieczki 6.0
Pilot 6.0
Transport 5.5
Zakwaterowanie 5.0
Wyżywienie 6.0
Intensywność programu (mało - 1, bardzo - 6) 2.0
Super wycieczka; hotel godny polecenia, aczkolwiek widać jeszcze zniszczenia po huraganie
\Wycieczka katamaranem naprawdę godna polecenia, można się poczuć jak na Malediwach :)
Warto zabrać ze sobą słodycze i drobne rzeczy dla dzieci, a także jakieś ubrania, których się już nie używa dla innych.
Dodał(a): Anna, 46-55 lat | ze znajomymi | Termin pobytu: Styczeń 2018
3 z 3 osób uznało tą opinie za pomocną
Powrót do przeszłości
Kuba jest fantastyczna!!! Chętnie tam wrócę. Spokój, słońce i brak pośpiechu. Idealne miejsce na urlop.
To kraj, gdzie czas zatrzymał się w miejscu. MY MAMY PIENIĄDZE, KUBAŃCZYCY MAJĄ CZAS- to zdanie oddaje wszystko.
To kraj skrajności, gdzie bogaci turyści piją drinki, jedzą i wypoczywają a biedni Kubańczycy, którzy w swoich sklepach za swoją walutę kupują jedzenie na kartki (jeśli akurat dowieźli). Mimo to wyglądają na szczęśliwych.
To kraj, gdzie na głównej ulicy w Hawanie jest czynna fontanna, a przecznicę dalej nie ma bieżącej wody i dowozi się ją beczkowozami.
To kraj, gdzie dzieci ( jeśli nie mają kuzynów zagranicą) nie znają smaku czekolady, gdzie słodycze i długopisy są luksusem.
Program wycieczki 6.0
Pilot 6.0
Transport 6.0
Zakwaterowanie 3.0
Wyżywienie 3.0
Intensywność programu (mało - 1, bardzo - 6) 3.0
Kuba jest fantastyczna!!! Chętnie tam wrócę. Spokój, słońce i brak pośpiechu. Idealne miejsce na urlop.
To kraj, gdzie czas zatrzymał się w miejscu. MY MAMY PIENIĄDZE, KUBAŃCZYCY MAJĄ CZAS- to zdanie oddaje wszystko.
To kraj skrajności, gdzie bogaci turyści piją drinki, jedzą i wypoczywają a biedni Kubańczycy, którzy w swoich sklepach za swoją walutę kupują jedzenie na kartki (jeśli akurat dowieźli). Mimo to wyglądają na szczęśliwych.
To kraj, gdzie na głównej ulicy w Hawanie jest czynna fontanna, a przecznicę dalej nie ma bieżącej wody i dowozi się ją beczkowozami.
To kraj, gdzie dzieci ( jeśli nie mają kuzynów zagranicą) nie znają smaku czekolady, gdzie słodycze i długopisy są luksusem.
Kuba- ludzie i miejsca, które widziałam.
Hotel i wyżywienie.
Polecam zabranie na wyjazd ubrań, butów, które moża zostawić. Przydadzą sie, jeszcze komuś innemu. Tam brakuje wszystkiego. Długopisy, zapalniczki, wszekiego rodzaju odblaski, czekolada, lizaki, ciasteczka, kosmetyki, biżuteria, ubrania, zwłaszcza dziecinne- wszystko się przyda. W sklepach nie ma nic oprócz płynu do czyszczenia, oleju, cygar i rumu.
Nawet, jeśli Kubańczycy mają pieniądze, to i tam nie mają gdzie kupić potrzebnych rzeczy.
Uwaga na pogodę! Podczas mojego pobytu (druga połowa stycznia) wiał bardzo zimny wiatr, padał deszcz i tylko 4 dni były gorące. To oczywiście wystarczyło na opalanie. Ale ciepła bluza bardzo się przydała.