Occidental Playa De Palma

Majorka po raz pierwszy

Hotel ok,choć Niemcy są w nim na specjalnych prawach,może dlatego że było ich tam z 90%. Pierwszy mały zgrzyt na początku,o czym nie było mowy w ofercie,jak również nie wiedziała o tym rezydentka-to kaucja 100 euro do zwrotu przy wymeldowaniu,oprócz klimatycznego./jak jeżdżę tyle lat to pierwszy raz z tym się spotkałam/no i to że byliśmy w hotelu około 8 godziny,a pokój jest dopiero od 14tej,a niestety nie dostaliśmy opasek by było można, chociaż skorzystać z basenu.Byliśmy rodziną w cztery osoby,pokój ok,dwa pokoje,łazienka z wanną,w pełni wyposażona kuchnia,od tostera,po garnki,szklanki,mikrofalę,lodówkę,płytę grzewczą,talerze i sztućce.okna i balkon na stronę basenu/były dwa i jakuzzi/, dwa leżaki,stołeczki na parterze.Sam hotel to budynek główny kilkukondygnacyjny,spory,po bokach coś na wzór bungalowów jednopiętrowych.Kilka minut od hotelu, od frontu przystanek autobusowy za 2 euro dojazd w jedną stronę/bilety u kierowcy,tylko gotówka/ do Pallmy około 20min,kursują regularnie.Za przystankiem duży ogrodzony park,jednak zaniedbany,mieści się tam punk pomocowy dla potrzebujących,raczej nie polecam chodzić tam samemu,blisko do Aquarium z różnymi atrakcjami,na trasie do Pallmy bardzo duży market FUN/jest przy nim przystanek.Sama Pallma,bardzo urokliwa,z majestatyczną katedrą La Seu,obok zwiedziliśmy Pałac królewski La Almudaina,oraz po drugiej stronie katedry zamek Bollver,króry widać w oddali, będąc na wzgórzu katedry,piękne uliczki,sklepy i zakamarki w Pallmie,Wypożyczyliśmy na dwa dni samochód/polecamy wypożyczalnie/ EUROPCAR/sieciówka,pan z wypożyczalni powiedział że na Majorce wszędzie nie jest dalej niż 30km samochodem i prawie się nie mylił.Byliśmy w Valldemosie w mini muzeum Chopina,same miasteczko bardzo klimatyczne,zielone,spokojne,ładny spacerek po uliczkach,ponadto w Soller, z Pallmy jedzie się zabytkowym pociągiem ,na trasie tunele i piękne widoki,postój 10 min na selfie,gdy dojedzie się do Soller/super pomarańcze/przesiada się na zabytkowy tramwaj i można dojechać do Port Soller- bilety na te dwie atrakcje w dwie strony są tańsze.Ponadto zobaczyliśmy przylądek Formentor z pięknymi widokami i plażami/samochodem można dojechać tylko do części trasy/,dalej lokalny autobus,następnie zwiedziliśmy Smocze Jaskinie z muzyką w tle/osobiście w Grecji widziałam ciekawsze/W sumie w Pallmie byliśmu kilka razy,z uwagi na dobre lokalne połączenie.Nie braliśmy żadnych wycieczek bo świetnie sami sobie poradziliśmy,rezydentki nie widzieliśmy na oczy, nie było takiej potrzeby,tylko my byliśmy z Rainbow,ale kontakt telefoniczny był.Same miasto Playa de Pallma, gdzie byliśmy zakwaterowani ma bardzo długą promenadę z knajpami/w zasadzie głównie dla hałaśliwych Niemców/piękną plażę, prawie jak w Świnoujściu,woda szmaragdowa i cieplutka,niebo błękitne temperatury 32-35stopni,cóż więcej trzeba,W czwartki jest lokalny targ/łatwo trafić/z różnym asortymentem,taniej niż w sklepach.W mieście króluje SPAR,jest też LIDL,oraz EROSKI/polecam,duży wybór/.Hotel polecam,choć są widoczne już jego użytkowanie,jedzenie bardzo urozmaicone,owoce,słodkości,lody,nikt głodny i nie zadowolony nie był.Mieliśmy HB,bo nastawiliśmy się bardziej na zwiedzanie.Polecam pyszne majorkańskie ciasto Ensaimada w różnych wersjach.Wodę do picie lepiej brać z butelek,ta z kranu ma posmak odsalania.Generalnie jesteśmy zadowoleni i wypoczęliśmy.