Ta największa afrykańska wyspa, na której osobliwości przyrodnicze, znane tylko z książek, można zobaczyć na własne oczy. Republika Madagaskaru jest piękna i z pewnością jeszcze niedostatecznie poznana. Jeśli więc chcemy doświadczyć kontaktu z nietkniętą ręką ludzką fauną i florą, trzeba koniecznie udać się w ten egzotyczny zakątek świta. Natura Madagaskaru jest prawdziwie unikalna. Świadczy o tym fakt, że wiele gatunków roślin porastających wyspę i zwierząt ją zamieszkujących uznaje się za endemiczne, czyli niezdolne do przetrwania w żadnym innym miejscu na świecie. Dlatego też podczas wakacji na Madagaskarze grzechem byłoby nie zobaczyć słynnej Alei Baobabów koło Morondawy, 90-kilometrowej rafy koralowej w Ifaty, czy niezwykłych formacji skalnych Tsingy de Bemaraha. Terenów do pieszych wędrówek nie zabraknie w Isalo National Park. To tutaj obok fantazyjnego krajobrazu z piaskowców, napotkamy zaskakujące bujną roślinnością oazy wśród kojącego szumu wodospadów.
Mówi się, że bezsprzecznym królem fauny Madagaskaru jest indri, czyli bezogoniasty lemur z czarno-białym futrem, którego spotkać można m.in. w Parku Narodowy Antasibe-Mantadia. Ten podobny do pandy zwierzak słynie z charakterystycznego nawoływania innych osobników poprzez podnoszenie łapek i zabawne jodłowanie. Wielu z nas od razu trafnie skojarzy się ze słynnym bohaterem kreskówek. W królewskiej historii Madagaskaru istnieje również polski akcent. Mało kto z nas wie o XVIII-wiecznej wyprawie Maurycego Beniowskiego, który uzyskał z rąk tubylców tytuł króla wyspy.
Ten typowo rolniczy kraj, oblany bezkresnymi wodami Oceanu Indyjskiego nie zawiedzie amatorów leniuchowania pod palmami. To raj dla plażowiczów zmęczonych gwarem popularnych komercyjnych ośrodków wczasowych. Wspaniałe plaże Andilany, czy niewielka wyspa Nosy Be przywita nas spokojną, krystalicznie czystą wodą, w której dostrzeżemy nie raz osobliwego wieloryba płetwala karłowatego.
Jeśli nie straszne nam charakterystyczny dla wyspy chaos komunikacyjny, obcy język, ale też prawdziwie egzotyczny miks dawnej kolonialności w architekturze z pierwotną naturalnością, koniecznie wybierz się do stolicy kraju, Antananarivo. To tu nabędziesz regionalne wyroby z drewna, oryginalne przyprawy, czy naturalne tkaniny, ale także oddasz się degustacji aromatycznego kurczaka z imbirem, czy też bananów w cieście. Amatorzy owoców morza też nie będą zawiedzeni.
Bieda na Madagaskarze w sensie gospodarczym jest odwrotnie proporcjonalna do jej walorów przyrodniczych. Nie ma nic przyjemniejszego niż beztroskie plażowanie nad brzegiem turkusowych wód oceanu, w kraju pachnącym wanilią i imbirem.