Sycylia - Wyspa Niezwykła z przelotem na Kalabrię - Włochy

Galeria (8)

Plan Wycieczki

Lecąc na wakacje z Rainbow masz zawsze w cenie:

Bagaż

rejestrowany i podręczny

Opieka

polskojęzycznego pilota

Ubezpieczenie

podstawowe

Oferta nie jest obecnie w sprzedaży

Marzysz o odpoczynku w tej okolicy?
Mamy dla Ciebie wiele innych propozycji!

Sprawdź inne oferty w okolicy

Opinie klientów

4.8 / 6(23 opinie)

Intensywność programu

3.9

Pilot

4.9

Program wycieczki

5.2

Transport

4.7

Wyżywienie

4.0

Zakwaterowanie

4.1

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

Wyspa naprawdę niezwykła.

Zwiedzenie Sycylii było moim pragnieniem od wielu lat. Kiedyś byłem tam z żoną na jednodniowej wycieczce podczas pobytu na Kalabrii. Wtedy odwiedziliśmy tylko Taorminę i wjechaliśmy na szczyt Etny. Jednak od tego czasu marzyło nam się większe zwiedzanie tej wyspy. W tym roku zrealizowaliśmy wreszcie ten plan. Wprawdzie pogoda nie do końca dopisała, ale myślę, że Sycylia w każdych warunkach ma wiele do zaoferowania. Na przykład na szczycie Etny (na wysokości 3000m n.p.m.) było przeraźliwie zimno, leżał śnieg, wiał wiatr utrudniający utrzymanie się na nogach, a nawet padał drobny grad, jednak te wrażenia pozostaną na zawsze w pamięci. Etna na poziomie 2000 m n.p.m. miała zupełnie inne oblicze: wprawdzie wiał wiatr, ale było słonecznie i spacer wokół nieczynnych kraterów Silvestri będzie miłym wspomnieniem. Innym miejscem, które zaskoczyło, było urocze miasteczko Erice, zbudowane na wysokiej skale, na zachodnim wybrzeżu wyspy. Wiadomo, że z tego miejsca rozciągają się cudowne widoki na Morze Tyrreńskie oraz miasto Trapani. My jednak tych widoków nie zobaczyliśmy. Erice spowijały gęste mgły (czy może chmury), co wprowadzało szczególny nastrój, dosłownie jak z horroru. Atmosfera była tak niesamowita, że nawet nie przychodzi mi do głowy żałować, że nie było słońca i spodziewanych, pięknych widoków. Tym bardziej, że przepiękne słońce i cudne krajobrazy były w innych miejscach na trasie zwiedzania - w Syrakuzach, Noto, Agrigento, Marsali, Palermo... Sycylia pokazała więc nam swoje różne oblicza i utwierdziła mnie w przekonaniu, że jest naprawdę niezwykłą wyspą, pozostawiającą wspomnienia na długie lata.