Opinie klientów o Wulkaniczne ogrody Atlantyku

4.0 /6
opinie
Intensywność programu
3.5
Pilot
6.0
Program wycieczki
4.0
Transport
3.8
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

Krzysztof Lublin 14.07.2018
Termin pobytu: maj 2018

WULKANICZNE OGRODY ATLANTYKU

Azory – wyspa Sao Miguel Archipelag Azorów leży na Atlantyku w odległości około 1500-2700 km na zachód od wybrzeży Europy. Archipelag należy do Portugalii i składa się z 9 wysp wulkanicznych, z których największa to Sao Miguel, a na niej znajduje się stolica archipelagu Ponta Delgada. Archipelag leży na styku trzech płyt tektonicznych: amerykańskiej, europejskiej i afrykańskiej. Takie położenie spowodowało w przeszłości powstanie wysp w wyniku działalności wulkanicznej i utrzymywanie się aktywności wulkanicznej do chwili obecnej. Wyspa Sao Miguel ma kształt ogórka i rozciąga się na długości około 64 km, przy szerokości od 7,5 do 14 km. Na wyspie panuje wieczna wiosna gdyż temperatury w zimie nie spadają poniżej +10 stopni, a latem nie przekraczają + 26. Dodatkowo działalność licznych źródeł z gorącą wodą powoduje, że na wyspie jest bujna zieleń i mnóstwo kwiatów. Istny raj. Najlepsza pora na zwiedzanie wyspy to czerwiec do połowy września. Wtedy ilość opadów jest najmniejsza, a kwiatów najwięcej. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od przejazdu na drugą stronę wyspy i wizyty na plantacji herbaty, połączonej z degustacją różnych herbat w wytwórni herbaty. Następnie pojechaliśmy do doliny Furnas, która stanowi dawny krater wygasłego wulkanu. Stojąc na szczycie dawnego krateru, oglądaliśmy ciągnące się daleko brzegi kaldery, oraz w dole miasto Furnas i jezioro z wód opadowych w najniższej części krateru. Po zjechaniu na dół zobaczyliśmy obok brzegu jeziora liczne otwory w ziemi, z których wydobywało się gorące powietrze, para wodna i gazy. Mieszkańcy wykorzystują to miejsce do gotowania w glinianych naczyniach tradycyjnej potrawy – cozido. Potrawę tą próbowaliśmy później za dodatkową opłatą, w restauracji w mieście Furnas. Jest to rodzaj gulaszu z różnych mięs oraz warzyw. Porcje są b. duże, warto wziąć jedną na dwie osoby. Polecam. Dalej pojechaliśmy do Parku Terra Nostra, gdzie kąpaliśmy się w basenach z leczniczą, ciepłą wodą o temperaturze + 28 stopni. Zrelaksowani, zwiedziliśmy piękny park z wieloma egzotycznymi, kolorowymi roślinami i drzewiastymi paprociami. Drugiego dnia pobytu na wyspie, zwiedziliśmy fabrykę ceramiki w mieście Lagoa z wyrobami charakterystycznymi dla Portugalii i następnie pojechaliśmy zobaczyć Lagoa do Fogo – czyli jezioro ognia, z przejrzystymi wodami, ulokowane w dawnym kraterze wulkanu. Na zboczu tego wulkanu zwiedziliśmy kolejny park Caldeira Velha, z wieloma basenami termalnymi, ulokowanymi na strumieniu gorącej wody, wypływającej z głębi ziemi. Tam ziemia po której chodziliśmy była gorąca. A wokół mnóstwo oryginalnej roślinności. Jak w dżungli. Po kąpieli pojechaliśmy do miasta Ribeira Grande zobaczyć ciekawą architekturę budynków, wykorzystujących miejscowy kamień bazaltowy w kolorze czarnym, w połączeniu z bielą wapiennych ścian. Na koniec skosztowaliśmy kilka miejscowych likierów, wyrabianych tylko na tej wyspie. Trzeciego dnia pojechaliśmy do wnętrza krateru o średnicy ponad 12 km, w którym ulokowane są dwa jeziora o wdzięcznych nazwach: Green Lake i Blue Lake. Niestety nie zobaczyliśmy kolorów wody, gdyż niebo przesłoniły chmury. Z punktów widokowych, położonych wysoko na krawędzi wulkanu można zobaczyć obydwa przeciwne brzegi wyspy. W powrotnej drodze wstąpiliśmy na plantację ananasów. Hodowana w szklarniach azorska odmiana ananasów, ma nieco inny kształt i smak od owoców brazylijskich. Owoce są bardziej słodkie, okrągłe i aromatyczne. Wyrabia się z nich miejscowe likiery, które degustowaliśmy. Smaczne i warto kupić na pamiątkę. Jadąc dalej zatrzymaliśmy się w stolicy wyspy – Ponta Delgada, gdzie zwiedziliśmy bramę miejską, kościół św. Sebastiana, zabytkowy fort w który m mieści się muzeum militarne, oraz piękny park wokół siedziby prezydenta autonomii azorskiej. Czwarty dzień, a piąty wycieczki, to przelot do Lizbony i szybkie, popołudniowe zwiedzanie dzielnicy Belem, wieży Belem, klasztoru Hieronimitów, pomnika odkryć geograficznych portugalskich żeglarzy, oraz centrum miasta. Szósty dzień wycieczki to przelot do Warszawy.

3.0/6

BARBARA, Gdynia 05.06.2018
Termin pobytu: maj 2018

Azory warte zobaczenia

Warto zobaczyć wyspę , ale nie wykorzystano wszystkich możliwości programu.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem