Opinie klientów o Argentyńskie tango i samba Rio de Janeiro

4.9 /6
80 
opinii
Intensywność programu
3.9
Pilot
5.0
Program wycieczki
4.8
Transport
4.9
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

Leszek 28.11.2017
Termin pobytu: grudzień 2017

Zmarnowany potencjał wycieczki

1. Jedź na wycieczkę, jeśli akceptujesz: - zwiedzanie z okna autobusu (np. sambodrom), 15 minut na zdjęcia bez wchodzenia do środka (np. Maracana), - zwiedzanie z okna samolotu (Rio - Sao Paulo - Iguacu od godz. ok 9 do 17, potem tylko hotel, na wyszukiwarce przelotów są krótsze propozycje) - nocny przelot BA - Rio (od godz. ok. 21 do 2 w nocy, zameldowanie w hotelu i już ok godz.3 nad ranem do łóżka), - standard zakwaterowania turystyczny (tylko 2 noce w Rio w hotelu 4 gwiadzkowym), tj. niski w stosunku do kosztów wycieczki, - kolacje po godz. 20 ( 2 razy o godz. 19, raz lunch w Rio ok. godz. 14 - 15), - brak aletrantywnych propozycji na fakultety w dniach wolnych w Rio i BA ( np. Tigre), 2. Weź ze sobą: - przewodnik, z niego coś się dowiesz, pilot wycieczki jest oszczędny w opowiadaniu i nic się nie dowiesz co możesz zobaczyć w wolnym czasie. - sporo pieniędzy. Brazylia i Argentyna są zauważalnie droższe niż Polska, a na turystyach zarabiają na wszystkim. Posumowanie: nie warto było.

3.0/6

Bożena, 05 - 500 Piaseczno 18.04.2014

Brazylia i Argentyna

Realizowano minimum programowe. Zwiedza się tylko Rio - Chrystus i Głowa Cukru, przebieżka przez inne atrakcje. Paraty to mała mieścina, nic szczególnego, ciekawa jest jedynie droga dojazdowa do tej mieściny widziana z okien autokaru. Największą atrakcją tej wyprawy są wodospady Iguazu. Buenos Aires też tylko pobieżnie przebiegliśmy. Cała wycieczka oparta jest na fakultetach

2.5/6

Anka 10.12.2017
Termin pobytu: grudzień 2017

Ani tango, ani samba, ani tym bardziej „przygoda życia”: szkoda

Program wycieczki jest zupełnie nieprzemyślany. Z 13 dni 5 zajmują przejazdy/przeloty. W Paraty (przyjemne kolonialne miasteczko, którego 2 uliczki na krzyż i 4 kościółki do których nie masz szans wejść możesz zwiedzić w 2 godz.) spędzasz praktycznie cały dzień podczas gdy na zwiedzanie Buenos organizatorzy przewidzieli godzin 3, głównie z okien autobusu. Warto wspomnieć, że Paraty są oddalone 250 km od Rio, po wylądowaniu (ok. 1.00 naszego czasu, po 13.5 godz. lotu, jedziesz jeszcze 4 godziny. Do hotelu docierasz nad ranem. Dlaczego nie ma noclegu w Rio? Zasadniczym punktem programu jest zwiedzanie wodospadów Iguazu. Masz na to 5 godz. (z lunchem). Jeżeli wykupisz fakultety: łódka (warto), helikopter to praktycznie nie „zaliczasz” pieszych szlaków bo nie ma na to czasu. Zdecydowanie ta część wycieczki powinna być realizowana w 2 dni (strona brazylijska i argentyńska). Pobyt w Buenos jest kompletnym nieporozumieniem. Zwiedzanie z pilotką panią Moniką miasta po wylądowaniu z Iguazu przez 3 godz. to „odfajkowywanie” miejsc. Od pilotki praktycznie nie dowiesz się niczego o historii, geografii, kulturze państw w których przebywasz. Warto więc wcześniej solidnie się przygotować: przewodniki, mapa miasta. Teoretycznie na BA masz 3 dni ale…jeżeli wybierzesz się do Urugwaju to w Buenos nie zobaczysz nic. Urugwaj czyli spacer po uliczce Colonia del Sacramento zajmuje cały dzień: 4 godz transport, 2 godz. spacer, 2 godz. lunch. za cenę 200 dol. (nie rozumiem dlaczego ta wycieczka jest taka droga bo bilet na prom zakupiony przez Buquebus kosztuje ok. 260 zł w obie strony). Polecam ten dzień spędzić w BA zwiedzając miasto na własną rękę np. ogród botaniczny, ogród japoński (50. lat istnienia), Muzeum Sztuk Pięknych (Degas, Monet, Gauguin, El Greco, Rodin i in.; wstęp 2 dol.), rejs po El Tigre. Transport: metro, taksówki; bezpiecznie; choć rzeczywiście trudno dogadać się po angielsku. Buenos to piękne, zielone miasto z pięknie kwitnącymi fioletowymi jakarandami mimozolistnymi. Kolejny (3) dzień w BA także zmarnowany: pobyt na farmie Gaucho przez 5 godz. Cepeliada, nic autentycznego, przejażdżka konna (5 min. w maneżu), a teoretycznym celem wizyty miało być zapoznanie się z kulturą gaucho…Plus pobytu ? wino i piwo „do oporu” ale czy warto? W Rio także program niezwykle oszczędny, choć znacznie lepszy. Nieporozumieniem było zobaczenie tylko wejścia na stadion Maracana choć możliwe było zorganizowanie zwiedzania z miejscowym przewodnikiem, zobaczenie "szkieletu" sambodromu, brak informacji od pilotki co atrakcyjnego (i dostępnego) można zwiedzić w ciągu jednego, dwu wolnych dni w Rio. Przydaje się przywieziony z Polski przewodnik lub internet (wszędzie wi-fi). Piękna panorama miasta z granitowego Corcovado, cudowna Ipamena. Bardzo drogie wycieczki fakultatywne (a przecież bilet na pokaz profesjonalnego Piazzola Tango (nie ma w ofercie) można kupić za 47 dol. (z transportem z hotelu i 2 drinkami). Warto szukać wycieczek/ pokazów alternatywnych na własną rękę. Koniecznie obejrzeć pokazy tanga ulicznego! Hotele i wyżywienie: standard 2., 3. gwiazdkowy ale na „objazdówce” wystarczający. To moja 11 daleka podróż z Reinbow i chyba ostatnia. Przeszkadzał mi brak merytorycznego przygotowania ze strony przewodniczki pani Moniki. Wprawdzie wszystkie elementy składowe „aprowizacyjne” wycieczki takie jak transport, hotele, informacje o zbiórkach, formalności meldunkowe były bez zarzutu to jednak na wycieczce objazdowej oczekuje się od przewodnika czegoś więcej.

1.0/6

J.J.S. 10.03.2018
Termin pobytu: listopad 2018

Tragedia, kompletnie nie przygotowana logistycznie wycieczka.

Nie polecam, byliśmy od 15 do 27 lutego 2018 roku. Zupełnie nie zaplanowana wycieczka, jedna wielka improwizacja. Pilot nie jest w stanie powiedzieć w jakim hotelu będziemy jutro spali. Hotele brudne a ten w Buenos to przypomina brojlernię dla kur - miniaturowe pokoje bez możliwości rozłożenia walizki i wykąpania się pod prysznicem z zamkniętymi drzwiami kabiny. Klimatyzacja głośniej chodzi niż wentylatory w kurniku i nie można jej wyłączyć. Do hotelu trzeba 500 metrów ciągnąć bagaż bo nie ma przy nim parkingu. W jednym dniu od wczesnego rana do 2 w nocy.W innym dniu tylko koło południa wyjazd na obiad na ranczo i szybki powrót bo na tym ranczu praktycznie nic nie ma. Atrakcą ma być siad na koniu i na bryczce - śmiechu warte. Kompletnie nic nie przemyślane , zupełnie inny program niż ten, który mieliśmy załączony do umowy. Wiele punktów programu nie zrealizowane albo zwiedzanie z autokaru. Ludzie odpowiedzialni za wycieczkę kompletnie ignorowali nasze logicznie uzasadnione uwagi. Jeżdżę ponad 20 lat ale takiego dziadostwa i ignorancji jeszcze nie spotkałem. J.J.Sieradzan
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem