Opinie klientów o Playa Bachata Resort

5.1 /6
1280 
opinii
Atrakcje dla dzieci
4.2
Obsługa hotelowa
5.2
Plaża
5.5
Pokój
4.3
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.1
Sport i rozrywka
4.7
Wyżywienie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

1.5/6

Jan, Warszawa 08.02.2019

wszystko wspaniale, ale...

wszystko wspaniale, ale tych kilka rzeczy poniżej...

1.5/6

Beata 16.02.2022

Playa bachata grudzień 2021

Nie wiem, kto pisze te wszystkie pozytywne komentarze. Ten hotel jest jednym z najgorszych w jakich byłam. Przy meldowaniu dobrze jest się nastawić, że na pokój trzeba czekać godzinę albo i lepiej, gdyż nie są gotowe na czas. Dostać się do restauracji a’la carte graniczy z cudem, wiecznie mają komplet (kompletem nazywają ok. 11 stolików). Kolacje w LaRoca były koszmarem, stanowczo za mało osób w obsłudze, stoły brudne i nie sprzątane napoje trzeba samemu przynosić bo obsługa nie wyrabia, ogólnie dobre 15 minut należy przeznaczyć na znalezienie wolnego stołu. Jedzenie samo w sobie całkiem smaczne jeśli uda się zjeść jeszcze ciepłe (zanim znajdzie się wolny stolik w miarę szybko). Plusem są widoki.

1.5/6

Jasinski 25.07.2021

Tylko ogród jest ok, reszta to dno

Właśnie zakończyliśmy nasz pobyt w tym "hotelu". Tylko przyroda się broni przepiękną plażą i ogrodem natomiast reszta hotelu to kompletna rozpacz w kategoriach wyposażenia, jedzenia czy też hałaśliwego towarzystwa miejscowych, którzy skutecznie wyparli cywilizowanego turystę. Z braków najbardziej dotkliwych to : niewydolna klimatyzacja, brak internetu, brudny basen, mizerne jedzenie i obsługa. Generalnie jest to hotel dla miejscowych (których jest 90%) typu FWP za wczesnego Gierka, . Nigdy więcej tego hotelu i nigdy więcej Rainbow, który pakuje turystów w takie dno.

1.5/6

Aleksandra, Warszawa 05.08.2021

Karaluchy, brud i smród!

Pokój w wersji all inclusive, zawierał więcej niż mogłam się spodziewać! A 5 gwiazdek zostało nadane chyba za czasów Kolumba. Pokoje: Karaluchy w pokoju. Niedziałająca kanalizacja. Ledwo wyczuwalne ciśnienie wody w kranie i pod prysznicem. Ciepła woda okazjonalnie, zdarzał się brak wody cały dzień (przy 40 stopniowych upałach). Dwuosobowy pokój regularnie dostawał 1 duży ręcznik, pomimo próśb nie rozumieli po co nam 2 duże ręczniki i 2 małe. 2 butelki wody uzupełniane co 2 dni (dzienna dawka wody to 1,5 litra na głowę a w tych upałach to min 4). Okropne sprężynowe łóżka (przekręcanie się w nocy oznacza budzenie się, sprężyny wbijają się w ciało), dziurawe moskitiery (wejście dla karaluchów) i rozpadające się drzwi balkonowe (wypadający metalowy element zamykający drzwi, uwaga na stopy i ręce). Niedziałająca klimatyzacja w pokoju (da się ustawić tylko na 31 stopni). Kluczyk, do sejfu który rozpadł się zaraz po jego włożeniu do sejfu a kara to… 100$. Obsługa: Rasizm wśród obsługi (nie jesteś dla nich biały, jesteś przeźroczysty). Nie zdziwcie się jak dostaniecie tacą albo wózkiem, albo obsługa będzie biegała przy wszystkich tylko nie przy Was. Okropne jedzenie powodujące zatrucie pokarmowe (rzyganie przy niedziałającej kanalizacji… nie polecam). Internet dostępny tylko przy lobby, brak możliwości załadowania strony www (np. Do wygenerowania kodu QR, żeby wydostać się z wyspy). Pomyłki recepcji z zamówionym budzeniem… szkoda ze o 3:30 i totalne niezrozumienie recepcji przy zwróceniu uwagi („ale nie rozumiem co mam teraz zrobić?”). Głośna muzyka puszczana z „teatru” do później nocy bardzo głośno, bez zatyczek do uszu nie da się spać. Wizyty obsługi w pokoju częściej niż 1 raz dziennie - polecam trzymać wszystkie rzeczy w zamkniętej na kłódkę walizce. Bonusowo - Na wieczornych potańcówkach leci Zenek Martyniuk (gwiazda polskiej sceny disco-polo). SERIO???? W kraju gdzie kokosy leżą na ziemi nie spodziewajcie się możliwości wypicia kokosa, najbliższy do kupienia jest podobno 20 km od hotelu... Plaża: Leżaki w większości połamane. Miejsce totalnie pod polaczkow którychś się nie szanuje. Miejscowy zamiast sprzedawać kokosy które spadają tutaj na ziemie chodzą po plaży i krzyczą „warkoczyki” - za 80$. Na końcu plaży 13 identycznych bud w których jest IDENTYCZNY TOWAR. A sklepy nazywają się „taniej niż w biedronce” albo „kachinski” … nie po to leciałam na drugi koniec świata, żeby użerać się z tym badziewiem na każdym kroku.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem