Opinie klientów o Dzisiaj nad Niemnem

5.2 /6
36 
opinii
Intensywność programu
4.2
Pilot
5.0
Program wycieczki
5.2
Transport
5.3
Wyżywienie
4.3
Zakwaterowanie
4.7
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Sławomir 03.08.2019

Białoruś dzisiaj

Całość o`key. Kierowca b.sprawny. Pilot Robert zorganizowany i opiekuńczy. Pilot Witalij /Witek/ dr historii z dużą weidzą i językiem polskim. B. przyjacielski. Minusy to granica: szczególnie powrót po stronie polskiej prawie 1,7 godz. z wyładowaniem bagażu, którego następnie nikt nie sprawdzał Dobrze, że "na stare lata" zobaczyłem naszą historię, moje miejsce urodzenia Brześć, a przede wszystkim nowoczesną Białoruś np. 4-ropasmowe obwodnice Mińska. Mógłbym więcej +.

4.5/6

Sławomir 14.11.2019

wycieczka po "starej" Polsce

W zasadzie wszystko opisałem, komentując poszczególne punkty ankiety. Ogólnie jestem zadowolony z wycieczki,która zmieniła moje wyobrażenie o Białorusi na duży plus, a także czasami zaskoczenie; np. 4 pasy obwodnicy Mińska /w jednym kierunku/, czynny kościół katolicki /bogaty/ z ogromnymi fotografiami Papieży z JPII, obok gmachu rządowego z pomnikiem Lenina! Duże wrażenie to "chatynka" dwuizbowa, kryta eternitem /b.popularny/ z umywalnią przy studni głębinowej i "sławojką" Czesława Wydrzyckiego. Duża Jego fotografia i rzeżba w drewnie informuje ,że to był Jego dom rodzinny w Wasiliszkach.

4.5/6

Ireneusz, Kobyłka 12.07.2018
Termin pobytu: czerwiec 2018

Fenomen Białorusi

Wielu dziennikarzy i polityków pyskuje na Rosję (w Rosji byłem z Rainbow w ubiegłym roku) i Białoruś a tymczasem zwiedzenie tych krajów całkowicie zmienia o nich zdanie. Są to normalne kraje tak jak Polska. Na Białorusi są piękne autostrady, niskie ceny, czystość na ulicach itp.

4.5/6

KATARZYNA, OLSZTYN 18.07.2018

Zaskakująca, tajemnicza, piękna ...

Moja pierwsza podróż na Białoruś całkowicie zmieniła moją opinię o tym kraju. Spodziewałam się państwa zacofanego i generalnie nieprzyjaznego, ze względu na reżim, który tam panuje. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam bardzo dobre drogi, piękną zieleń wokół, zadbane miasta, normalne supermarkety, a w nich europejskie firmy. Białorusini są bardzo przyjaźnie nastawieni do Polaków. Ze wszystkich moich wyobrażeń tylko jedno było prawdziwe – wszędzie czuć komunizm. Budynki w stylu minionej epoki, wszechobecne pomniki Lenina oraz jego ulice, aleje, place, a także pomniki upamiętniające Wielką Wojnę Ojczyźnianą albo żołnierzy radzieckich. Jeżeli chodzi o samą wycieczkę. Już na samym początku trochę się zirytowałam, bo w autokarze pilotka powiedziała, że cena pakietu obligatoryjnego wzrosła z 90 do 100 euro, o czym oczywiście nikt mnie wcześniej nie poinformował, choć większość uczestników wycieczki otrzymała tę wiadomość drogą mailową. Nie wiem, dlaczego, ale to już drugi raz, gdy do mnie takie informacje nie docierają i z tego, co wiem, to żaden z uczestników wycieczki mieszkający w Olsztynie takiego maila nie otrzymał. Najwyraźniej biuro lekceważy klientów z mniejszych miast. Trasę przemierzyliśmy dość sprawnie i sama odprawa graniczna w obie strony przebiegła bardzo szybko, bez żadnych problemów (2 godziny na granicy). Pierwszy nocleg w Brześciu w hotelu Belarus był przyjemny, hotel mieści się blisko centrum. Tak na dobrą sprawę, to nie ma tam, czego zwiedzać poza Twierdzą Brzeską. Z uwagi na oberwanie chmury, Brześć dosłownie tonął w wodzie po kolana, pierwszego dnia zobaczyliśmy tylko twierdzę. Drugi dzień spędziliśmy chodząc po ulicach Brześcia, oglądając wszystko z zewnątrz, zresztą i tak dużo obiektów było pozamykanych, bo zaczęliśmy zwiedzanie od 8:00. Ulewny deszcz nie sprzyjał zwiedzaniu. Po drodze była jeszcze piękna Biała Wieża w Kamieńcu Litewskim. Do Grodna dojechaliśmy wieczorem. Mieszkaliśmy w hotelu Tourist. Trzeciego dnia zwiedzaliśmy miasto. Mi najbardziej podobała się katedra św. Franciszka Ksawerego. Czwartego dnia w niedzielę, mieliśmy najbardziej napięty program. Duży minus za brak nawet godzinki, aby uczestniczyć we mszy niedzielnej, zwłaszcza w Grodnie, gdzie jest 10 min autobusem od hotelu do kościoła. Można by inaczej rozplanować zwiedzanie skoro w sobotę mieliśmy ok. 3 godzin czasu wolnego, a piątego dnia w Mińsku już od 15:00. W Starych Wasiliszkach u Czesława Niemena spędziliśmy stanowczo za dużo czasu zwłaszcza, że pan oprowadzający nie mówił po polsku. Większość uczestników wycieczki wychowana w okresie, gdy rosyjski był obowiązkowy w polskiej szkole rozumiała, co mówił. Niestety ja i moja siostra nie rozumiałyśmy prawie nic, więc opuściłyśmy domek i czekałyśmy ok. godziny przed, we wsi, gdzie nie było nic poza wiejskimi chatkami i zamkniętym kościołem. Ten punkt programu uważam za niewypał. Potem bieg po Lidzie i oglądanie zamku jedynie z zewnątrz. W Nowogródku byliśmy w dworku Mickiewicza, gdzie pani przewodnik bardzo ciekawie opowiedziała historię życia wielkiego wieszcza. Następnie piękny zamek w Mirze. Po 19:00 byliśmy już w hotelu East Time w Mińsku. Dzień piąty to zwiedzanie Mińska, niestety wszystkiego z zewnątrz. Do programu dodałabym muzeum wojny ojczyźnianej. Z przykrością stwierdzam, że pobyt w Mińsku był bardzo nieprzemyślany, ze względu na to, że od 15:00, czyli od obiadu w hotelu, osoby nie korzystające z tradycyjnej białoruskiej kolacji (fakultatywnie) miały czas wolny. Ja się nudziłam. Pojechałyśmy tylko do centrum handlowego. Ostatni dzień spędziliśmy w podróży zajeżdżając do Nieświeża, do pięknej posiadłości Radziwiłłów, gdzie serio czuć jakby niedawno opuścili ten pałac. Byłam zachwycona. Do granicy dojechaliśmy szybko, przekroczyliśmy ją bez żadnych problemów. W Warszawie byliśmy o 22:00. Podsumowując, pomimo kilku minusów jestem zadowolona z wycieczki, choć program mógłby być intensywniejszy. Polecam wszystkim, którzy nie lubią mega intensywnego zwiedzania i lubią poznawać miejsca związane z polską historią. Białoruś jest warta zobaczenia.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem