Opinie klientów o Best Cap Salou

5.0 /6
86 
opinii
Atrakcje dla dzieci
5.6
Obsługa hotelowa
5.1
Plaża
5.1
Pokój
4.6
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.3
Sport i rozrywka
4.8
Wyżywienie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Adrian, Gdynia 24.09.2018
Termin pobytu: sierpień 2018

Hotel Rodzinom z dziećmi

Hotel moloch dla rodzin z dziećmi. Postaram się ocenić obiektywnie z perspektywy bezdzietnego 30latka wypoczywającego z żoną i przyjaciółmi. Hotel odnowiony. Położony 4km od centrum Salou, więc spacerkiem można się przejść. Choć odradzałbym poruszanie się po zmroku. Jest trochę osób wyglądających na bezdomnych imigrantów z Afryki. Samo Salou - małe, ładne, typowo turystyczne miasteczko. Obok Terragona, do któej (o zgrozo) nie da się dojechać rowerem, pomimo iż jest raptem ok 10km. Wybraliśmy się na taką wycieczkę i niestety jedyne co zobaczyliśmy (a raczej poczuliśmy) to przeogromna oczyszczalnia ścieków. Do Barcelony 100km, wynajęliśmy auto - bus 9osobowy za 110 euro, koszt autostrady do Barcelony w jedną stronę 15 euro, taki sam koszt (15 euro) za przejazd (benzyna) w jedną stronę. Hotel w standardzie 3 gwiazdek. Basen stanowczo za mały jak na prawie 500 pokoi w obiekcie. Sytuację trochę ratuje drugi basen, ale tylko i wyłącznie przeznaczony dzieciom, ze zjeżdżalniami dla maluchów + takimi, z których skorzystać mogą dorośli (3 zjazdy i wystarczy). Przy basenie dla dorosłych ścisk i Hiszpańskie Januszowo - żenująca praktyka rezerwowania leżaków o 8-9 rano (otwarcie basenu) i przychodzenia na basen po np 3h lub w ogóle po obiedzie (14-15). W międzyczasie ktokolwiek inny mógłby skorzystać z miejsca, ale niestety 'zarezerwowane' ręcznikami. Podkreślę, że praktyka stosowana głównie przez Hiszpanów. 'Plus' za zejście od razu z hotelu na małą, kameralną plażę - choć lepiej przejść się kawałek dalej na większą i z czystszą wodą. 'Plus' za piękną, malownicza drogę z hotelu do centrum Salou (wybrzeżem - klifem). Pokoje wielkościowo ok. Niestety nie sprzątane lub sprzątane po omacku (sprzątanie niby codziennie). Spotkaliśmy nawet pewne zwierzątko na pościeli. Pod łóżkiem raczej nigdy nie było sprzątane. Dodam, iż pozostawialiśmy tipy. Pierwsze sprzątanie - osoba po otrzymaniu tipa rzeczywiście ładnie posprzątała cały pokój. Przy kolejnym sprzątaniu była to Hiszpanka, która po otrzymaniu tipa jedynie pościeliła łóżko, nie myjąc podłogi czy łazienki. Więcej tipów nie było i sprzątania również. Chyba raz mieliśmy wymienione ręczniki w łazience, pomimo iż tak jak nakazywała instrukcja, brudne pozostawialiśmy w wannie. Obsługa hotelowa - recepcja spoko, restauracja spoko, ochrona dramat. Przykład nr 1 - pierwsza noc w hotelu, razem ze znajomymi siedziliśmy w pokoju słuchając cicho muzyki i rozmawiając (naprawdę bardzo cicho, spokojnie i kulturalnie). Lekko po północy zapukała sąsiadka (Hiszpanka) z prośbą o wyłączenie muzyki, bo nie mogą spać. Oczywiście wyłączyliśmy muzykę i jedynie rozmawialiśmy. Po 15-20min zapukał ochroniarz, rzucając się do nas z krzykiem, że pora spać i żebyśmy byli cicho. Argument, że muzyka już nie gra i tylko rozmawiamy nie przemawiał do Pana Ochroniarza, który kazał nam iść do swoich pokojów spać. Dodam, że wszyscy jesteśmy w okolicach 30stki, a poczuliśmy się jak gimnazjaliści na koloniach. Żenująca sytuacja i zachowanie ochroniarza. Natomiast, aby nie robić afery uznaliśmy że kolejnego dnia posiedzimy przy basenie (wszyscy tam siedzą po wieczornych pokazach). Tak też zrobiliśmy, siedzieliśmy kulturalno przy stolikach, rozmawiając i również słuchając cicho muzyki. Ku naszemu zdziwieniu przyszedł do Nas inny ochroniarz (niestety ten nie mówił po angielsku) wymachując rękoma, krzycząc 'finito' i 'comprende'. Była 1 w nocy. Ponownie poczuliśmy się jak jakaś gówniarzeria. Dodam, że obok siedzieli Hiszpanie i do nich nikt nie podchodził i nie kazał im iść spać, a byli głośniejsi od nas. Lekko powiało rasizmem. Rezydenci - pomocni. Aczkolwiek animatorka Alicja chyba minęła się z powołaniem. Alu sorry, jesteś spoko, ale do takiej roboty potrzebny jest uśmiech i jakieś zaangażowanie. Patrząc na animatorów Hiszpańskich to niestety jak porównanie Primera Division z Naszą kochaną Ekstraklasą - nie ta liga. Mieliśmy na pokładzie 3latkę (dziecko przyjaciół), która niestety ani razu nie zdecydowała się (i ja jej się nie dziwię) na skorzystanie z animacji - figlo klub praktycznie nie działał - może to z uwagi na bardzo małą liczbę polskich dzieciaczków, ale przyjaciele zamiast odpoczywać musieli cały dzień zajmować się dzieckiem, a ten hotel wybraliśmy głównie po to, aby Mała miała zajęcie i Oni mogli się choć trochę poczuć jak na wakacjach. Jedzenie - duży plus. Serio. Co prawda na śniadaniu prawie nie uświadczysz owoców i były monotonne to jednak dało się zawsze coś wybrać. Ogromny plus za obiady i kolacje, bo rzeczywiście były różnorodne, czasami tematyczne. Jak na taki hotel to naprawdę ok. Byliśmy na HB, ale można było zamienić kolację na obiad w zależności od potrzeby - super rozwiązanie. Reasumując.. warto podkreślić, iż obiekt jest przeznaczony dla RODZIN, więc jeżeli jesteś osobą młodą to szczerze odradzam. Lepiej udać się do hotelu w centrum Salou. Jedyne co 'uratowało' wyjazd to stosunkowo niewysoka cena, biorąc pod uwagę termin (przełom sierpnia/września) i inne oferty.

4.0/6

Sebastian 13.08.2019

Dobry Hotel godny polecenia

Ogólne wrażenia z wakacji w tym hotelu oceniamy na dobre. Tak jak wszędzie są plusy i minusy ale nie ma co narzekać, wakacje się udały. Niewątpliwie bardzo wielki plus dla hotelu to aqua park gdzie atrakcje dla siebie znajdą zarówno osoby dorosłe, a w szczególności dzieci. Często czekaliśmy w kolejce na śniadanie czy kolację aczkolwiek czas jaki w niej spędzaliśmy nie przekraczał 5 minut

3.5/6

Daniel 08.09.2018
Termin pobytu: wrzesień 2018

sierpień 2018

Byliśmy w tym hotelu na przełomie sierpnia i września z dwójką dzieci. Ogólnie pobyt uważam za średnio udany. Hotel baaaardzo duży przez co bylo bardzo dużo gości o wypoczynku nie ma mowy. Wykupiliśmy opcję all inclusive ale biuro podróży nie poinformowalo nas, że za napoje i nie tylko w barze przy basenie dla dzieci trzeba bylo placić. Można było korzystać z baru przy głębokim basenie, ale byliśmy z dwójką małch dzieci i ta opcja nie wchodziła w grę, czas spędzaliśmy przy basenie ze zjeźdzlniami. Nie można było wnosić picia na terez basenu dla dzieci - pilnowal tego pracownik hotelu - po to zeby kupić w barze. Uważam, że biuro podróży powinno o tym pionformować bo w takim razie po co dopłacać za all inclusive... oczywiście barmani (szczególnie dwaj starsi w barze przy głębokim basenie) w pierwszej kolejności obsługiwali Hiszpanów zdażyło mi się stać 15 min i łaskawie zostałam obsłużona jak juz nikogo nie było... po wymeldowaniu i zdjęciu bransoletek mieliśmy 1 godz. do wyjazdu synowi (5 lat) zachciało się pić nalał sobie ok 150 ml pepsi do kubka - momentalnie zaatakował go barman, że ma zaplacić 1,8 euro - nie dal dziecku sie napić - uważam to za świnstwo i hamstwo. Hotel nie dba o klienta - masz przyjechać i zostawić kasę, w zamian nic. Żadnej ochrony... Generalnie nie polecam.

3.0/6

KAROLINA, BYDGOSZCZ 26.07.2018
Termin pobytu: lipiec 2018

Best Cap Salou

Hotel czysty, jedzenia dużo i dobre w opcji HB jednak UWAŻAM ŻE W TAKIM KLIMACIE WODA POWINNA BYĆ DOSTĘPNA DLA KAŻDEJ OPCJI NON STOP. Do kolacji tzeba było sobie napoje kupować w restauracji. Animatorki super dziewczyny. Obsługa hotelowa także. Pokoje codziennie sprzątane. Duzym stresem było dla mnie ostrzeżenie na dzień dobry na lotnisku przed kradzieżami i powtarzano to przez cały pobyt. „Uwaga na kradzieże”
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem