Opinie klientów o Kolory Pustynnych Miast

5.1 /6
181 
opinii
Intensywność programu
4.9
Pilot
4.9
Program wycieczki
5.4
Transport
5.0
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Mirka 13.05.2016
Termin pobytu: wrzesień 2016

Indie moich marzeń

OGÓLNIE - WRAŻENIA Bardzo długo wybierałam się do Indii, moi znajomi jeździli z różnych biur, a również na własną rękę i mieli mieszane odczucia - jedni sceptyczni, drudzy oczarowani urokiem pustynnych miast. Mnie ten kraj i wycieczka w wydaniu biura podróży Rainbow zachwycił, słuchajnie :) Imponujące jest jakże barwne życie lokalnych społeczności. Kobitki na ulicach, a nawet w polu chodzą w kolorowych strojach przypominających suknie wieczorowe. Jedzenie indyjskie jest specyficzne, jest to raj dla wegetarian. W Indiach na ulicy robi się wszystko: goli się brody, robi się toaletę. Szarmanccy Hindusi zagadują turystów i chcą się z nami fotografować. Na tej wycieczce czuliśmy się jak gwiazdy. :) Ciekawie wygląda indyjski ruch na autostradzie - ogólnie panuje wolna amerykanka, najbardziej szaleni są kierowcy kolorowych i obwieszonych obrazkami Ganeshy i pomponami ciężarówek. Najważniejsze na drogach w tym kraju jest w kolejności: klakson, hamulce i dużo dużo szczęścia i błogosławieństwa Boga Słonia. Wszyscy wesoło gnają przed siebie i pędzą na złamanie karku, wyprzedzanie występuje na trzeciego, na czwartego, w poprzek i wzdłuż - panuje styl dowolny. Nasz kierowca jednak był mistrzem kierownicy i wszędzie bezpiecznie nas woził. Zadziwiająca jest również ładowność indyjskich ciężarówek, czasami wożone są na nich zwierzęta, nieprzymocowane betonowe klocki, a o ładowności tuk tuka już w ogóle wspominać nie trzeba. PROGRAM Raj dla fanów pałaców i dzikiej przyrody, wspaniałe budowle wyrastają ponad horyzont na tle palm i niesamowitych, rozległych ogrodów Maharadży. Mieliśmy przyjemność zobaczyć Maharadżę na własne oczy, na szyję rzucić mu się nie dało, bo miał ochronę, ale ochroniarze również niczego sobie. :) Miły z niego facet, że udostępnia część swojego domu dla zwiedzających. Prawie każdego dnia wycieczki był jakiś fort, więc mężczyźni nie narzekali. Najciekawszy był sam wjazd do fortu Amber na słoniach, a jak już o zwierzątkach mowa czas wspomnieć o wielbłądziej karawanie. Od tyłu wyglądała świetnie, ponieważ pilotka i ja jechałyśmy za karawaną na specjalnym powozie (trochę się wielbłądów obawiam, jeden mnie opluł). Ci z Państwa, którzy również mają nieciekawe wspomnienia z wielbłądami na spokojnie mogą wybrać tę wyecieczkę, ponieważ alternatywnie dla wielbłąda mamy inny środek lokomocji, dołączam zdjęcie. Później był nocleg w namiotach na pustyni, niebo świeciło się od gwiazd jak nad Orinoko. Miło wspominam klimatyczną kolację z występami i ośrodek na pustyni, bardzo zaciszne, dzikie miejsce, w którym można zaznać rozrywki i relaksu. W namiotach czyściutkie materace, ciepła pościel, bieżąca woda w toalecie i nic więcej do szczęścia nie trzeba. 24. trafiliśmy na święto Holi, uważam że powinno być obowiązkowo wprowadzone do programu wycieczki, kiedy odbywa się w tym terminie. Zorganizowano nam jednak w porozumieniu z lokalnym biurem celebrację święta wisony. Święto całkiem bezpieczne, w cenie były stroje, proszki, zabawki, wszystko czego dusza zapragnie. Na Holi była możliwość posmakowania różnych hinduskich przysmaków, naprawdę byli świetnie przygotowani, impreza na poziomie. Samo miejsce, w którym się bawiliśmy było niesamowite - osłonięte od ulicy, teoretycznie spokojne, ale później ludzie wpadli w kolorowe szaleństwo. Proszki unosiły się w powietrzu niczym błyszcząca mgła, opadały gdy rozbijał je strumień wody z pistoletów. Na tle nieba co chwilę przelatywały baloniki napełnione wodą i rozpryskiwały się, gdy trafiły na jakiegoś turystę. :) Niezapomniane wrażenia, zachęcam wszystkich do wycieczki w czasie święta Holi. Pilotką była Pani Beata i organizowała nam niespodzianki, jedną z nich było zatrzymanie się w wiejskiej szkole. W autokarze zrobiliśmy zrzutę słodyczy do dużego wora i nasza przedstawicielka wyruszyła na negocjacje z dyrektorem. Przejął on oficjalnie dary. Najmłodsi uczniowie wyszli na dziedziniec. Usiedli na piasku i zaczęli pisać dyktando. Z innych niespodzianek widzieliśmy jak kręcili teledysk bollywoodu - było to w luksusowym pałacu zaadoptowanym na hotel. Miło było popatrzeć na kolorowo ubrane i wymalowane kobiety. Z kolei jeszcze ciekawsze tancerki mieliśmy okazję oglądać na spektaklu w Agrze. Jest to wycieczka fakultatywna, którą warto wykupić. Nie mogę zdradzać szczegółów spektaklu, ale powiem, że będziecie mieli niespodziankę na koniec. :) W Indiach nie ma sensu spędzać samotnych wieczorów w hotelu, trzeba gdzieś wyjść, a teatr w Agrze jest najlepszy na rozrywkowy wieczór. Piękne przedstawienie, muzyka i tańce, coś wspaniałego. Zachęcam wszystkich do wykupienia tej wycieczki, ponieważ Indie są oryginalnym krajem, do którego wyjazdu nie może odmówić sobie żaden podróżnik. Przeżyjecie przygodę życia. :)

6.0/6

Luiza Warszawa 28.04.2014

"BOSKIE INDIE"

To już druga wycieczka do Indii z Państwa biura. Jestem zachwycona nie tylko Indiami ale również Państwa profesjonalizmem w organizacji tak skomplikowanej logistycznie wycieczki. Jeśli pozwolą mi "moje skromne fundusze" na pewno wyjadę kolejny raz z Państwa biurem. I po raz kolejny będą to Boskie Indie.

6.0/6

Bożena, Kraków 26.04.2014

W podróży przez kraj bóstw, mężczyzn, nędzarzy i krów

Wycieczka była fantastyczna! Kolorowa i różnorodna, tak jak same Indie jednocześnie zachwycające i przerażające. Zwiedzone miejsca i obiekty, odwiedzeni ludzie oraz zasłyszane historie i opowieści są z pewnością źródłem, z którego można czerpać i kształtować opinie o tym kraju, jego mieszkańcach, ich religiach i kulturze, obyczajowości i zachowaniach, kuchni, handlu i podejściu do życia. Warto pojechać do Indii choćby po to, aby w jednym kraju móc dostrzec zderzenie wielkiej religijności z lekceważeniem ludzkiego życia, bogactwa z nędzą, nowoczesności z zacofaniem, dominacji mężczyzn z totalną dyskryminacją kobiet, świętości krów z różnym traktowaniem innych zwierząt.

6.0/6

Halina, Wrocław 25.02.2024

Objazd Kolory Pustynnych Miast

Na wycieczce byłam z mężem i znajomymi. Objazd po Indiach uważam za bardzo udany. Uważam że Indie są bardzo ciekawym krajem wartym odwiedzenia. Ludzie są bardzo mili i przyjaźnie nastawieni do turystów. Przepiękne świątynie, forty które polecam obejrzeć. Widoki nie do opisania.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem