Opinie klientów o Polinezja Atlantyku

5.3 /6
249 
opinii
Intensywność programu
3.9
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.3
Transport
4.9
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

opossum 30.12.2023
Termin pobytu: grudzień 2023

Nic specjalnego

Na wyjazd zdecydowaliśmy się mając wcześniejsze pozytywne doświadczenia z Rainbow. Spodziewaliśmy się zobaczyć w świetnie zorganizowany sposób znane nam tylko z historii, programów informacyjnych i przyrodniczych miejsca. Kierunek na wyjazd ciekawy, jednak według mnie nie dla wszystkich i wyjazd w te okolice nie powinien być w ogóle nazywany wycieczką. Można pojechać, zobaczyć ale nie jest to ani wycieczka ani wakacje, a bardziej spotkanie z częścią tutejszej rzeczywistości - biedą, problemami politycznymi i gospodarczymi oraz historią. W programie dużo jeżdżenia, 3 dni w ciasnym busie i po dziurawych, piaszczystych drogach, bo innych po prostu nie ma. Na plus przewodnicy, w szczególności lokalny. Wizyta na wyspach Bijagos, gwóźdź programu, bo stąd przecież "Polinezja Atlantyku" to ciekawe doświadczenie, chociaż raczej nie warte aż takiej fatygi. Myśleliśmy, że spotkamy się dzięki temu wyjazdowi z kulturą afrykańską, ale tego raczej zabrakło (na plus fakultatywny wyjazd do baru w Senegalu na wieczorny koncert lokalnego zespołu reggae). Uderzył mnie trochę brak kultury niektórych współtowarzyszy - komentarze typu "chcę zdjęcie z tymi smolastymi", "chcę wejść im do domu" pozostawiam bez komentarza. Wzdłuż dróg można spotkać krzyczące dzieci, jeden z poznanych na miejscu taksówkarzy powiedział nam, że dzieci krzyczą o słodycze, a wszystko działo się wzdłuż akurat na tym odcinku dobrej szosy, bo tak robią niektórzy turyści - rzucają z jeepów cukierki... Ocean, przyroda na wyspach, rozległe rzeki i lasy namorzynowe piękne, warte zobaczenia, miejscowi ludzie dość przyjaźni, w Gambii niemal wszyscy świetnie mówią po angielsku, więc można ciekawie porozmawiać, dowiedzieć się czegoś na temat życia lokalnych ludzi, o ile akurat ktoś nie próbuje cię wykorzystać lub naciągnąć. Miasta, wsie, domostwa biedne, raczej nie można nastawiać się na zwiedzanie. Co do organizacji to niestety ma się wrażenie, że biuro podróży chciało trochę za dużo zarobić na tym wyjeździe. Pierwszy hotel straszny, na szczęście byliśmy zmęczeni po podróży i było późno, ale budynek, w którym nas ulokowano miał wygląd akademika sprzed 30 lat, wliczając brudne ściany, lepiącą podłogę, pościel z frotty i toaletę u babci - zimna woda, zagrzybiony dywanik, robactwo. Jedzenie na kolację i śniadanie wydzielane chochelką. Ponoć w bungalowach był wyższy standard ale go nie widzieliśmy. Drugi hotel w Senegalu , 3 noclegi -rozmieszczono nas w dwóch równolegle położonych budynkach, ponoć 4 gwiazdki, ale pokoje niesprzątane, brak szyb w oknach, jedynie siatki, co nieco odzierało z prywatności. Jeden kontakt na pokój, polecam zabrać ze sobą przedłużacz, bo albo ładujesz telefon albo masz światło. Brak basenu, a przejście na plażę przez opuszczone w trakcie rewolucji w latach 70 zabudowania - pełne graffiti, śmieci, nieoświetlone. Ogólnie wydaje się, że jest bezpiecznie, ale poczucia bezpieczeństwa podczas wieczornego spaceru raczej nie odnalazłam. Na plus w programie rejs rzeką i oglądanie lasów namorzynowych, przejazd jeepami po plaży. Wyżywienie też wydzielane, podawane na talerzach, na śniadanie pół bagietki, coś z jajka, dwa plasterki pomidora, jeden trójkątny serek i trochę dżemu. Na obiad przystawka, danie główne i deser - znikało do zera, smaczne, a jak komuś nie smakowało to miał pecha. Na plus nie ma zagrożenia przytyciem, jak to czasem bywa na wakacjach. Na wyspach Bijagos najwyższy standard w bungalowach, prąd tylko od wieczora do poranka, śniadanie o 8, kolacja o 20 (przepyszne ryby). Możliwość dokupienia lunchu, ale polecam restaurację w hotelu położonym przy długiej piaszczystej plaży, oddalony o 1 km. Tańszy i podany w pięknej restauracji, na palach wbitych w brzeg i osadzonych na drzewach. Na przedłużeniu byliśmy w hotelu Senegambia, miałam do niego największe obawy, bo tylko 3,5 gwiazdki, ale okazał się najlepszy z całego wyjazdu - ten hotel mogę polecić, pięknie położony, dwa baseny i ładna plaża, codziennie sprzątany pokój. Okazuje się więc, że przyzwoite hotele w tym rejonie są. Samego objazdu raczej nie polecam i uważam, że jest niewarty swojej ceny.

3.0/6

Grzegorz 05.12.2023
Termin pobytu: listopad 2023

Polinezja Atlantyku

Wycieczka bardzo ciekawa i super przewodniczka. Wspaniałe widoki i tereny jeszcze mało znane turystycznie. Zakwaterowanie pierwszego dnia bardzo słabe, generalnie hotele kiepskie i pełno w nich różnego rodzaju gadów i robactwa - momentami ciężkie do zniesienia - sam program super.

3.0/6

Marzanna, Kroczewo 10.02.2019

Chyba za dużo oczekiwań...

Ja niestety jestem zawiedziona . Po tylu pozytywnych opiniach miałam większe oczekiwania. W programie Gambia to jakis żart.. spędzenie nocy w marnym hotelu Football z okropnym śniadaniem...Colosc zwiedzania to właściwie tylko 2 dni. Mogłabym wymieniać wiele niedociągnięć, ale nie chcę nawet już o tym pisac. Plusem jest Gwinea Bissau, gdzie możemy zobaczyć życie tubylców i podziwiać piękno natury

3.0/6

Paweł i Monika z Córkami z Krakowa 05.03.2018
Termin pobytu: marzec 2018

Wyjazd 09.02.-16.02.2018

Witam, W tym rejeonie byliśmy poraz drugi. Wcześniej na objęździe Senegal i Gamobia razem z Martą - objazd wówczas był super, zarówn od srony programu jak i Pani Pilot :). Ten objazd od strony programu bardzo w porządku miał i był lekki, natomiast całość położona została przez Pilota Kamila. Nie chodzi o to, że czegoś nie wiedział, bo wiedzę ma ogromną, zresztą jest twórca tego programu. Niestety albo mu się nie chciało, albo miał zły tydzień. Można długo mówić ale oprócz tego, że nas tam zawiózł i pokazał minimum to nic więcej. Bywały momenty, że nie widzieliśmy się znim przez dzień czy dwa..... szkoda. Tym bardzie, że wiemy do znajmowych, że ta sama wycieczka w wydaniu Marty, czy Pani Dominiki wyglądają zupełenie inaczaczej. Biuro powinno pomysleć o tym aby nie psuć sobie fajnego kierunku osoba Pana Kamila. Pozdrawiam
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem