Opinie klientów o Powitanie z Afryką

5.2 /6
211 
opinii
Intensywność programu
4.6
Obsługa hotelowa
5.0
Pilot
4.9
Plaża
5.0
Pokój
4.5
Położenie i okolica
4.5
Program wycieczki
5.4
Rezydent
3.0
Sport i rozrywka
2.0
Transport
4.5
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

Marzena, Gdynia 05.12.2022
Termin pobytu: listopad 2022

Mogłoby być lepiej

Minusy - przelot małym samolocikiem smartwings na takiej trasie 6500km to nie jest dobry pomysł. Ciasno, starta czasu na międzylądowanie, brak posiłków w cenie biletu; - pilot wycieczki, Pan Krzysztof, to tam był za karę, znudziła mu się ta praca ewidentnie. W pewnym momencie nawet zasnął. Żeby się czegokolwiek od niego dowiedzieć to trzeba było prosić. A jak już się odezwal.laskawie to opowiadał glupstwa. Najlepsza była jego odpowiedź na sugestie pani z wycieczki, że biuro nie poinformowało, że trwa krótka pora deszczowa. Odpowiedz Pana Krzysztofa: "trzeba było sobie sprawdzić w internecie, przecież biuro nie będzie zniechęcało a poza tym zapłaciła Pani za mało". Za mało każdy z nas zapłacił za wycieczkę żeby być godnym opowieści Pana Krzysztofa na safari. - Jedna osoba na kilka busów na safari przesiadająca się to jest pomysł tragiczny. Równie dobrze wycieczka mogłaby być bez pilota. - plaże w Kenii są bajeczne ale niestety człowiek nie może się tym nacieszyć w spokoju bo jest od razu dosłownie nękany przez lokalsow (sprzedaż wszystkiego po zawyżonych cenach ale mistrzem był Pan, który oferował odpłatnie ochronę przed takimi jak on). Ja rozumiem biedę, kupiłam kilka rzeczy ale przecież całego kraju nie zbawię. Plusy: - Pan Michał i Pani Paulina. Im się jeszcze chce. Wycieczka z Panem Michałem do Mombasy była bardzo udana, przyjemna atmosfera, Pan kontaktowy, dużo wie o tym miejscu. Zazdrościliśmy innej grupie Pani Pauliny na Safari. - mimo małej pory deszczowej, w Amboseli bardzo dużo zwierząt, - ocean, plaże i rafy koralowe przepiękne. Podsumowując, ciekawy kierunek, mimo wszystko warto tam pojechać i zobaczyć zupełnie inny świat. Jeśli trafi się dobry przewodnik na safari to wycieczka będzie bardzo udana. Następnym razem jednak już się wysile i nie skorzystam z wycieczki objazdowej z biura podróży. Widać,że rainbow idzie w ilość a nie w jakość. Na safari koniecznie trzeba wziąć duża lornetkę (nie jakaś mała ale porządną), żeby móc zobaczyć zwierzęta. Zdecydowanie lepiej logistycznie byłoby polecieć do Nairobi i stamtąd wyjazd do parków narodowych a potem zjechać na wybrzeże. Jeśli ktoś postanowił by sam zorganizować wyjazd to polecam w ten sposób. Następnie z Nairobi pociągiem 4h do Mombasy.

3.0/6

Ewa, Grojec 23.02.2024
Termin pobytu: luty 2024

Powitanie z Afryka

Hotele o bardzo niskim standarcie.Zawodna klimatyzacja. Braki w dostawie bieżącej wody.Niedziałające spłuczki WC. Długi czas oczekiwania na naprawy. Rezydenci po prostu mało kompetętni. Sympatyczna obsługa.

3.0/6

Jerzy, Skrzeszew 24.11.2019

Mieszane uczucia

Różne wrażenia, niektóre jak safari są bardzo miłe. Inne- bieda, żebracy, góry śmieci raczej przykre

3.0/6

Grzesiek 07.03.2017

Do Kenii tak ale nie z Rainbowem

Na wczasy wybrałem się z córką i żoną, były to do jak do tej pory najlepsze wczasy na jakich byliśmy. Hotel Baobab jest świetny, przemiła obsługa, codziennie smaczne jedzenie i picie. Widok oceanu obłędny, egzotyka na najwyższym poziomie. Z przykrością natomiast muszę stwierdzić, że bardzo zawiodłem się biurem turystycznym. Już po przyjeździe do hotelu zdziwiło mnie to, że nikogo z biura nie było, nikt nam nic nie powiedział, przy meldowaniu się do pokoi pomógł nam rezydent z TUI. W hotelu były osoby z różnych biur turystycznych i za każdym razem ktoś zajmował się gośćmi, rezydentka z Rainbowa pojawiła się dopiero drugiego dnia po południu i zamiast najważniejsze sprawy załatwić od razu to przez pół godziny załatwiała wymianę cieknącego kibla i zamawiała pole golfowe dla jednego pana. Wyjazd na safari również było sobie trzeba samemu dopilnować, bo nie było nikogo kto by powiedział co i jak i tak biegaliśmy od samochodu do samochodu żeby znaleźć odpowiedni transport. Podczas safari miała być jedna przewodniczka na 2 samochody, a okazało się, że jest jedna na 4 auta co spowodowało, że nie za bardzo miał kto opowiadać o tym co się dookoła dzieje. Kulminacją ignoranctwa był ostatni dzień. Okazało się, że jakiś samolot lecący z Polski musiał lądować awaryjnie, bo jeden pasażer źle się poczuł. Nie było wiadomo natomiast czy to samolot z Rainbowa czy TUI. Podczas wyjazdu z hotelu okazało się, że to samolot TUI więc pojechaliśmy sobie na lotnisko. W Mombasie, przed przeprawą promową okazało się, że to jednak nasz samolot musiał lądować awaryjnie więc musieliśmy zawrócić do hotelu. Dostaliśmy pokój i o północy mięliśmy spotkać się koło recepcji żeby dowiedzieć się co dalej mamy ze sobą zrobić. Oczywiście we wspomnianym miejscu o północy nikogo nie było. Po pół godziny bezsensownego czekania w końcu zadzwoniliśmy do rezydentki dowiedzieć się o co chodzi, ta zdziwiona telefonem powiedziała, że jakaś informacja powinna być na tablicy informacyjnej, żadnej informacji nie było. Okazało się, że na blacie recepcji ktoś przykleił aktualizację i wyjechać mięliśmy o 5:40, bo wylot miał być 10:35. Pojechaliśmy na lotnisko, a tam oczywiście znów nikogo z Rainbowa nie było, może to było zamierzone, bo ludzie byli tak wściekli, że jakby zobaczyli kogoś z Rainbowa to by go pocięli i posolili z powodu tego braku jakiegokolwiek zainteresowania. Na dodatek w innym hotelu pani przewodniczka bezczelnie powiedziała, że ludzie to powinni się cieszyć, że zostają jedną noc dłużej na urlopie. Na koniec okazało się, że wylot jest nie o 10:35 tylko 13:50 i obsługa na lotnisku doskonale o tym wiedziała więc Rainbow też o tym wiedział ale mimo tego ściągnęli nas i kazali czekać ponad 6 godzin. Dopiero pilot w samolocie powiedział nam co się działo, a wszystkie osoby z biura turystycznego miały nas głęboko w poważaniu. Spokojnie mogliśmy się wyspać i wyjechać później, tym bardziej, że z punktu widzenia doby hotelowej to nie było znaczenia czy wyjeżdżaliśmy o 5:40 czy o 10, bo o 10 dopiero kończyła się doba. Najprawdopodobniej potrzebowali wcześniej mieć samochody do dyspozycji więc zostawili nas na pastwę losu na lotnisku. Wyjazd trzeba rozdzielić na dwie rzeczy, sprawę organizacyjną i wrażenia z wyjazdu. Spędziliśmy ponad tydzień w raju na ziemi więc pod względem wrażeń super sprawa, natomiast pod względem organizacyjnym to było jakieś nieporozumienie. W przyszłym roku wybieramy się również w tamte rejony ale biuro Rainbow będę omijał szerokim łukiem. Szkoda, bo zapłaciliśmy kupę kasy za wyjazd, a biuro poszło po najmniejszej linii oporu – „jak już ktoś zapłacił to mamy ich gdzieś” ale w taki właśnie sposób traci się klientów.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem