Opinie klientów o Rajskie wakacje

5.3 /6
91 
opinii
Intensywność programu
4.2
Obsługa hotelowa
6.0
Pilot
5.2
Plaża
4.0
Pokój
5.0
Położenie i okolica
4.0
Program wycieczki
5.2
Rezydent
3.0
Sport i rozrywka
3.0
Transport
5.2
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
5.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

ANETA, Piekary Śląskie 07.12.2022
Termin pobytu: listopad 2022

Tarisa Resort + Rajskie Wakacje

Mauritius to piękna wyspa, którą na pewno warto zobaczyć. Listopad to idealny czas na wycieczkę. Średnia temperatura -to 27stC. Część objazdowa zrealizowana w 100% wg programu. Pani Aleksandra, pilotka wycieczki kompetentna. Miejsca odwiedzane -to najciekawsze zakątki wyspy. Brakowało mi tylko odwiedzenia przynajmniej jednej ślicznej, kolorowej świątyni hinduskiej . W programie odwiedzamy najbardziej święte miejsce w religii hinduskiej na Mauritiusie, świątynię poświęconą Shivie, ale ta niczym nie przypomina przepięknych , misternie wykonanych, które kilkakrotnie mijamy po drodze. Pozostałe punkty programu , bardzo różnorodne , wszystkie trzeba zobaczyć , aby zrozumieć ogromną mieszankę kultur panujących na wyspie. Jest zapewniony czas na zakupy, zarówno w supermarkecie , jak i w miejscach degustacji. Ceny różnorodne. Herbata w sklepie 50-90 R, przy plantacji 120-150 R ( ta sama , ale w nieco ładniejszych opakowaniach, np ze znaczkiem lub ptakiem dodo. Rum 40 R -150 R w sklepie , przy destylarniach średnio 70-150 R ( są też oczywiście ładniejsze i droższe ). Co kto lubi. Wanilia po ok 120 R za laskę ( można pakować pojedynczo) - sprzedawana na wagę. HOTEL TARISA - odpowiada 3* . Wyżywienie - rzecz gustu , jak to bywa, byli głodni i najedzeni do syta :) Plaża wąska , bez leżaków , natomiast do spacerów idealna. Można przemierzać ją kilometrami . Do plaży Troux Aux Biches bardzo blisko , a ta ma już wygląd rajskiej. Uwaga do organizacji Biura Rainbow - w dniu przyjazdu musieliśmy czekać do godz 14.00 by skorzystać z formuły all inclusive ( bez obiadu i napojów) po niemal 24 godz podróży , podczas gdy przez kolejne 4 dni ( część objazdowa ) nie korzystamy z all od śniadania do wieczora . Więc za te 4 dni - dwie godziny w dniu przylotu - nie powinny stanowić problemu . W dniu wylotu było ok. Wieczorem nieporozumienie z odjazdem ( kierowca nie pytając o nazwiska zabrał innych turystów na lotnisko). Po interwencji ostatecznie zawrócono autokar , odjechaliśmy z hotelu z 70 min opóźnieniem , ale zdążyliśmy. Czy chciałabym wrócić na Mauritus ? - TAK !!! Czy wybrałabym Tarisę ? - już nie. Wg mnie niedocenionym hotelem jest Casuarina . Byliśmy w nim u znajomych. Klimatyczny, bajkowy, blisko ładnej plaży. Dla bardziej wymagających - na pewno Intercontinetal .

4.5/6

Bruno 06.04.2023

Rajskie wakacje

Wyspa godna uwagi,hotel czysty obsługa miła.Pani pilot i Pani rezydent pozostawiają wiele do życzenia.Oferta jak najbardziej na tak.

4.5/6

MAREK , WROCŁAW 30.03.2016

Wspaniały wypoczynek na zielonej wyspie

Wspaniały wypoczynek na zielonej wyspie. Ciekawa historia, piękne krajobrazy. Cieszę się z tego wyboru.

4.5/6

Klaudia, Kraków 03.02.2017
Termin pobytu: styczeń 2017

rajskie wakacje

Mauritius jako honeymoon destitnation jest z pewnością godny polecenia- piękna przyroda, przyjemna pogoda i momentami zapierające dech w piersiach krajobrazy. Wraz z mężem wybraliśmy opcję 16-dniową, najpierw tzw. "objazdówkę" w hotelu Casuarina, następnie wypoczynek w Radissonie Blu. Co do wycieczek i intensywności programu nie mam większych zastrzeżeń, poza tym, że w ostatnie dwa dni skumulowało się najwięcej miesjc do obejrzenia przez co nie było momentami wystarczająco czasu na zwiedzanie i wszystko było robione trochę '' w biegu"- myślę, że warto rozważyć kosmetyczne zmiany. Niemniej przewodnik, Pan Robert, rekompensował wszytsko swoimi opowieściami- niesamowicie kompetenty, sympatyczny i pomocny człowiek, po którym widać, że kocha to, co robi. Co do oceny noclegów- Radisson- bardzo przyjemny hotel o europejskim standardzie, ze smacznym jedzeniem ( steki, owoce morza, desery, ryby, owoce warzywa, burgery, pasty- czego dusza zapragnie!), profesjonalną obsługą, pięknym widokiem z okna i bardzo kameralną atmosferą- naprawdę można w nim odpocząć. Dla osób, które lubią wodne aktywności, po kilku krokach wgłąb oceanu można podziwiać rafę koralową, która usytuowana jest naprawdę blisko brzegu (a hotel położony jest przy samej plaży). Wieczorne atrakcje np. muzyka na żywo oferowana przez hotel,w bardzo dobrym guście- miło było posiedzieć na plaży czy w restauracji, słuchać chillowej muzyki i delektować się bajecznym daniem oraz pięknym widokiem na ocean. Przechodząc do drugiego, choć chronologicznie pierwszego, hotelu, Casuariny- nasze początki były cieżkie, dostaliśmy pokój chyba w najstarszej części hotelu, który nie był całkiem czysty ( w łazience mieliśmy "znajomego-insekta", bynajmniej egzotycznego mieszkańca wyspy). Na szczęście, po interwencji u managerki hotelu, następnego dnia pokój został zmieniony, ale noc i tak była z głowy. Jeśli idzie o jedzenie, to było niestety trochę rozczarowujące - bardzo monotonne, mało owoców i warzyw. Atrakcje, które zapewniał hotel były bardzo przyjemne- głownie muzyka na żywo, można było nawet potańczyć :) minusem hotelu jest zdecydowanie za mała liczba leżaków na basenie, która jest zupełnie nieproporcjonalna do ilości gości- z racji tego, że w zasadzie 5 z 7 dni byliśmy na objeździe i praktycznie cały dzień nie było nas w hotelu, aż tak nie odczuliśmy dyskomfortowu z tym związanego, ale gdyby być w Casuarinie przez tydzień tylko na wypoczynku, mogłoby być ciężko. Na koniec chciałam się jeszcze podzielić jedną refleksją- uważam, że pory dyżurów rezydentek w poszczególnych hotelach, które odbywały się w godzinach kiedy wszystkie osoby z objazdówek były na wycieczce mocno utrudniały z nimi kontakt ( który nam np. był potrzebny w przypadku noclegu w Casuarinie). Oczywiście na samym początku dostaliśmy numery telefonów do Pań, ale są takie sprawy, których nie ma sensu opowiadać w rozmowie telefonicznej, a też dość niezręcznie jest nadużywać grzeczności osób z recepcji, żeby wykonywać połączenia ( choć nigdy nie odmawili). Podsumowując, polecam serdecznie wyjazd na rasjką wyspę jaką jest Mauritius, to idealne miejsce, żeby się zresetować i naładować dobrą energią :)
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem