Opinie klientów o Z Moskwy do St.Petresburga - sen o Imperium

4.6 /6
opinii
Intensywność programu
5.3
Pilot
4.3
Program wycieczki
5.2
Transport
4.8
Wyżywienie
4.6
Zakwaterowanie
4.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

TARNOWIANKA 26.07.2019

Kraj kontrastów

Uroczy, o zachodnioeuropejskiej urbanistyce, odnowiony i odnawiany St. Petersburg z przepięknymi zabytkami zarówno w samym mieście jak i okolicach (Peterhof i Carskie Sioło). Wielkomiejska Moskwa, faktycznie rozbudowująca się, ale o wielkich wpływach budownictwa okresu porewolucyjnego, niekoniecznie w moim guście, z niezliczoną ilością samochodów, w tym rzucających się w oczy tych najbardziej luksusowych. To jeden świat. Ten drugi świat to trasa bez jednego żurawia budowlanego od Moskwy przez Tułę, Smoleńsk, Twer, Wielki Nowogród do Sankt Petersburga. Miasta ok. 300-600 tys. mieszkańców przypominające blokowiska z naszych lat 60-tych, zaniedbane, z powierzchownie podremontowanymi drogami i ewentualnie chodnikami ale tylko w ścisłym centrum, z zabudowanymi byle jak balkonami (prawdopodobnie po to, by mieszkającym było cieplej). Poza miastami w większości drewniane domy, przypominające okres sprzed rewolucji 1917 r., walące się lub reanimowane sidingiem i dachami z wszechobecnego eternitu. Kontrast. Coś, co łączy te dwa światy, to czystość na ulicach i w obejściach, ale przede wszystkim wszędzie złocące się i świeżo odnawiane cerkwie i sobory (z pozostawionymi samym sobie, wymagającymi natychmiastowego remontu, pojedynczymi kościołami katolickimi). W tym pełnym kontrastów kraju chwytające za serce dwa polskie cmentarze wojenne - Katyń i Miednoje. Utrzymane w wielkim porządku, skromne i wymowne, z tablicami (pozwalającymi na zidentyfikowanie zamordowanych) ułożonymi alfabetycznie. Wśród nich tablica z danymi brata mojej babci...

6.0/6

Dorota 16.07.2018
Termin pobytu: wrzesień 2018

Najlepsza wycieczka objazdowa.

Świetna wycieczka do przepięknego kraju. Wrażenia rewelacyjne mimo takich sobie stosunków między naszymi krajami. Moskwa śliczna, ale Petersburg bije ją na głowę. Program fantastyczny, jednak warto dodatkowo w wolnym czasie odwiedzić muzeum Faberge. Coś niesamowitego. No i koniecznie trzeba zobaczyć Jezioro łabędzie w jednym z tutejszych teatrów. Katyń i Miednoje to chwile zadumy i wzruszenia. Wszechogarniająca cisza i spokój, nie było słychać nawet śpiewu ptaków. Nasz pilot pan Piotr- najlepszy. Świetny organizator, z ogromną wiedzą historyczną. Opanowany i spokojny nawet podczas awarii autobusu. Ale nasza grupa ( 18 osób) też wykazała się taktem, nikt nie marudził i nie narzekał. Pozdrowienia dla WAS WSZYSTKICH!!!!! W Petersburgu mieliśmy wspaniałą lokalną przewodniczkę- p. Larysę.

6.0/6

Magda 15.09.2017
Termin pobytu: sierpień 2017

Między zachwytami a wzruszeniami

To podróż naprawdę jak ze snu. Spotkanie z potęgą carskiego imperium. I poruszające spotkanie z miejscami ważnymi dla Polaków. Warto pojechać! Warto to przeżyć i zobaczyć!

6.0/6

wieczny turysta 16.07.2017

wszystko co najważniejsze, a nawet jeszcze więcej

Dzień 1 Wylot z lotniska Okęcie w Warszawie planowo i rzeczywiście o godzinie 9:45. Po niecałych dwóch godzinach (12:50 czasu rosyjskiego) wylądowaliśmy w Moskwie. Lot rosyjskimi liniami lotniczymi AEROFLOT bez jakichkolwiek zarzutów. Na pokładzie oczywiście poczęstunek – kanapka z szynką, serem i ogórkiem, a do picia do wyboru kawa, herbata, soki i woda. Grupa była mała. Liczyła ok 25 osób. Na lotnisku czekał na nas kierowca – p. Wasilij z którym udaliśmy się do hotelu GAMMA w Moskwie. Hotel komunistyczny ale odremontowany. Wszystko w środku doskonale zorganizowane. Po drodze pani pilot – p. Halina zebrała od nas pieniądze na realizację programu. Po kolacji (szwedzki stół) udaliśmy się metrem do centrum miasta na nocne zwiedzanie Moskwy podziwiając malownicze wizerunki na filarach i ścianach podziemnego metra związane z historią i kulturą Rosji. Już według zamierzeń każda stacja miała być podziemnym pałacem dla mas. To jednocześnie najszybszy sposób komunikacji w największej europejskiej stolicy. Później idąc Arbatem było wiele okazji do zrobienia zdjęć i do kupna pierwszych pamiątek. Mieszkali tu Puszkin, Gogol i Tołstoj. Poszliśmy wzdłuż murów Kremla pod Grób Nieznanego Żołnierza, pod pomnik marszałka Żukowa, na Plac Czerwony gdzie widzieliśmy Sobór Wasyla, Sobór Kazańskiej Ikony Matki Bożej, Mauzoleum Lenina, zabytkowy GUM (Moskiewski Dom Towarowy z XIX wieku) i inne moskiewskie perełki. Dzień 2 Tego dnia już z lokalnym przewodnikiem udaliśmy się na zwiedzanie Moskwy. Zobaczyliśmy budynek Senatu, Salę Koncertową, od środka Kreml, a tam znajduje się Plac Soborowy (Katedralny) przy którym jest Sobór Zaśnięcia Matki Bożej (Sobór Uspieński), Sobór Archangielski (Sobór Św. Michała Archanioła), Sobór Zwiastowania i działo z którego nigdy nie oddano strzału, Dzwonnicę Iwana Wielkiego z największym 6 metrowym i ważący 200 ton dzwonem świata i Sobór Archangielski. Następnie poszliśmy do Zbrojowni Kremlowskiej z dużymi zbiorami cennych rosyjskich pamiątek z przeszłości z czasów carskich, a przed nią zobaczyliśmy armaty które Napoleon porzucił odwracając się spod Moskwy. Później czas na posiłek i kawę na Starym Arbacie. Po przerwie poszliśmy pod Pomnik Nieznanego Żołnierza i na Plac Czerwony. Od zewnątrz zobaczyliśmy m.in. Państwowe Muzeum Historyczne, pomnik marszałka Żukowa, zburzoną na rozkaz Stalina Bramę Zmartwychwstania i odbudowaną w latach 90-tych XX-wieku. Poszliśmy na tzw. „Zerowy Punkt” z którego mierzy się wszystkie odległości od Moskwy, a dalej widzieliśmy budynek Dumy Państwowej (siedziba rządu), Teatr Bolszoj i więzienie na Łubiance. Kończąc zwiedzanie kierowca zawiózł ludzi do hotelu, a chętni którym było mało zwiedzania mieli możliwość zostać na Placu Czerwonym i wrócić samemu do hotelu. Chętnym którzy zostali na zwiedzanie Moskwy Pani Halina zorganizowała przewodniki z mapką Moskwy i wytłumaczyła którą linią metra można wrócić do hotelu oraz pokazała raz jeszcze kilka miejsc związanych z Moskwą (np. zburzona na rozkaz Stalina ale już odbudowana największa na Świecie Cerkiew Prawosławna – Cerkiew Chrystusa Zbawiciela, Rosyjską Bibliotekę Państwową im. Lenina...). Dzień 3 Tego dnia od rana po śniadaniu udaliśmy się autokarem z Moskwy do Tuły. Po drodze poszedł czarny dym z silnika, buchnął jakiś olej i na dwie godziny utknęliśmy na przydrożnym parkingu. Na szczęście była kawiarnia, sklep, bar to co bardziej spragnieni udali się do sklepu. Jako, że była prohibicja i o tej godzinie nie wolno sprzedać alkoholu, a widziała że przyjechaliśmy z Polski a nie na kontrolę z Urzędu Skarbowego to tylko zapytała „piwo?” i co bardziej spragnieni dokonali zakupów spod sklepowej lady. Były w grupie chyba trzy osoby którym nic się nie podobało, narzekali, marudzili, a wszystko było źle i niedobrze i nawet kiedy po trasie nawalił autokar to poszli z pretensjami do pilotki „...jak to tak? Jak to musimy poczekać na drugi? To nie czeka autokar zastępczy?...”. Chodzili tacy między nami i próbowali nas buntować ale każdy ich olewał. Pani Halina bez chwili zwłoki powiadomiła biuro Rainbow i lokalnego operatora i po około dwóch godzinach dwa zastępcze busy przyjechały po nas skąd zabrali nas do Tuły. Nie obyło się bez komentarzy „te siedzenia w busach takie niewygodne, a autokar byłby lepszy”. Był to zwykły wypadek losowy – nie można przewidzieć że silnik się zepsuje. W Tule bez problemu zdążyliśmy i zwiedziliśmy posiadłość Lwa Tołstoja (chociaż w programie była dodatkowo płatna) tak by wynagrodzić nam niedogodność związaną z zamianą autokarów. Wszyscy, nawet tym marudzącym podobała się niespodzianka jaką było zwiedzanie posiadłości Lwa Tołstoja. W Tule zwiedzaliśmy jeszcze Muzeum Broni jaką produkowano i jaką nadal produkuje się w pierwszej w Rosji tuskiej fabryce broni (m.in. zmodernizowaną wersję Kałasznikowa, rakiety przeciwpancerne, działa przeciwlotnicze). Następnie pojechaliśmy pod Kreml gdzie zobaczyliśmy Sobór Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny, a po nim była okazja zrobić sobie zdjęcie pod pomnikiem Lenina których w Rosji nie brakuje. Po zwiedzaniu udaliśmy się busikami w stronę Kaługi. Po dotarciu na miejsce w hotelu w Kałudze czekała na nas kolacja w postaci dań serwowanych. Dzień 4 Tego dnia już będąc po śniadaniu mieliśmy podstawiony pod hotelem drugi autokar którym jeździliśmy aż do dnia VII kiedy z kolejny autokar przesiedliśmy się w Nowogrodzie Wielkim. Chociaż nie było tego w programie zwiedzania to zwiedziliśmy Kaługę co dla wszystkich było miłym urozmaiceniem wycieczki. Zobaczyliśmy pomnik marszałka Żukowa, pomnik pisarza Gogola, pomnik Konstantina Ciołkowskiego (syna polskiego zesłańca i ojca teorii technologii silników i wyrzutni rakiet). Następnie jeszcze w Kałudze udaliśmy się pod pomnik Yurija Gagarina gdzie pod budynkiem miejscowego planetarium stoi rakieta którą Gagarin poleciał w kosmos. Tego dnia pojechaliśmy do Katynia gdzie w Lesie Katyńskim złożyliśmy hołd i kwiaty na Polskim Cmentarzu Wojennym i pod pomnikiem polaków rozstrzelanych przez sowieckie NKWD. Po chwili zadumy pojechaliśmy na oddaloną o 14km od Smoleńska stację kolejową Smoleńsk-Gniezdowo, na którą przyjeżdżały transporty więźniów. Następnie udaliśmy się na lotnisko Smoleńsk-Siewiernyj gdzie rozbił się rządowy TU-154M. Znajduje się tu symboliczna brzoza smoleńska i kamień w miejscu którego postawiony zostanie pomnik ku czci tych którzy zginęli w katastrofie samolotowej z dnia 10.04.2010r. Miejscowy rosyjski przewodnik (mówiący po polsku) opowiedział kilka słów o tych wydarzeniach. Następnie udaliśmy się do hotelu na kolację. Po kolacji była możliwość udać się na samodzielne, lub z panią Haliną na samodzielne zwiedzanie Smoleńska. Dzień 5 Po śniadaniu udaliśmy się na bardzo bogate zwiedzanie Smoleńska. Pojechaliśmy pod miejscowy Kreml gdzie przed murowanymi fortyfikacjami obronnymi stoi Pomnik Nieznanego Żołnierza. Jako ciekawostkę podam, że w 1611roku polski król Zygmunt III Waza zdobył miasto Smoleńsk dzięki podłożeniu min i wysadzeniu murów miasta. Następnie zobaczyliśmy popiersia rosyjskich generałów którzy wzięli udział w wojnie z Napoleonem z 1812r (m.in. dowódcę – gen. Kutuzowa). Po drodze zobaczyliśmy pomnik Włodzimierza Monomacha nad rzeką Dniepr. Następnie udaliśmy się na Wzgórze Soborowe na zwiedzanie Soboru Zaśnięcia Matki Bożej w Smoleńsku. Po zwiedzaniu podobnie jak każdego dnia poszliśmy do kolejnego lokalu gdzie za niewielkie pieniądze można było skosztować rosyjskiej kuchni (dania mięsne, zupy, pierożki, ciasta). Wybredni zawsze mogą wybrać coś europejskiego typu frytki. Generalnie nikt podczas całego objazdu nie narzekał, że jest głodny. Jeśli już to były chyba 3 marudy którym za dużo było chodzenia po cerkwiach (chociaż były w programie, więc o co pretensje?). Narzekali, że oglądamy za dużo zabytków, że za długo chodzimy, a że ich już nogi bolą... Po przyjeździe na nocleg do Tweru i po kolacji chętni udali się na wieczorne zwiedzanie miasta, a Ci znudzeni czy zmęczeni zostali w hotelu. Dzień 6 Tego dnia zaraz po śniadaniu udaliśmy się na zwiedzanie najważniejszych miejsc związanych z Twerem. Chociaż nie było to ujęte w programie wycieczki to zwiedziliśmy miasto nad piękną rzeką – Wołgą. W cenie wycieczki poszliśmy w odwiedziny do domu będącego dziś muzeum typowego rosyjskiego kupca gdzie miejscowa kobieta opiekująca się muzeum opowiedziała jak żyły rodziny kupieckie. Obeszliśmy każdą izbę po kolei. Do dziś zachowały się szaty które nosili Ci ludzie, obrazy na ścianach, sprzęt którego używali do codziennej pracy, prasa, czy zabawki którymi bawiły się dzieci. Niemałą atrakcją dla wszystkich wycieczkowiczów był wyjazd do polskiego kościoła katolickiego w Twerze – Kościół Niepokalanego Poczęcia. Spotkaliśmy się z proboszczem (polakiem) który opowiedział historię swojego pobytu w Rosji i jak w prawosławnej Rosji traktowany jest kościół katolicki. Był czas na modlitwę, oraz by zamienić kilka słów z księdzem, a na koniec zobaczyliśmy jeszcze polski cmentarz pod miejscowym Kościołem. Kolejnym przystankiem na trasie był leżący 32km od Tweru – Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje będący miejscem mordu na polakach z obozu jenieckiego z Ostaszkowa. Tu w odróżnieniu od Katynia zwożono głównie oficerów służb mundurowych, służby granicznej i policji którzy w przypadku odrodzenia się Polski mogliby stanowić o jej sile. Chwila zadumy przed ołtarzem, kwiaty, znicze i spacer po cmentarzu wzdłuż imiennych epitafiów tych którzy zostali zakopani w dołach śmierci. Następnie ruszyliśmy do Nowogrodu Wielkiego. Po dotarciu do Nowogrodu udaliśmy się na kolację, a tam już czekała na nas niespodzianka – przyjechały 3 dziewczyny z ludowego zespołu muzycznego i w bogato przyozdobionych sukniach, przy akordeonie i kastanietach zagrały i zaśpiewały dla nas na żywo najsłynniejsze rosyjskie piosenki. Później była możliwość kupienia płyt z muzyką rosyjską. Po kolacji dla chętnych możliwość wieczornego wyjścia na spacer po najstarszym mieście Rosji – Nowogrodzie Wielkim. Dzień 7 Tego dnia po śniadaniu udaliśmy się na zwiedzanie Nowogrodu Wielkiego. Najpierw zobaczyliśmy od zewnątrz kilka małych cerkiewek, a później pojechaliśmy pod mury i fortyfikacje gdzie znajduje się Kreml. Weszliśmy na Kreml i zwiedziliśmy od środka znajdujący się na nim Sobór Św. Sofii, a tam cenny Ikonostas i krzyż. Na uwagę zasługuje fakt, że trafiliśmy na mszę i mogliśmy zobaczyć jak modlą się prawosławni (oczywiście zakaz robienia zdjęć i nagrywania filmów). Później zobaczyliśmy słynne Wrota Korsuńskie z XII wieku, a ich wierny odlew znajduje się w Katedrze w Płocku. Na koniec udaliśmy się pod ogromny dzwon będący Pomnikiem Tysiąclecia Rosji postawionym w 1862r. Po zwiedzaniu czas wolny, a w nim udaliśmy się na obiad. Po obiedzie zmieniliśmy autokar którym udaliśmy się w trasę w kierunku Sankt Petersburga i nim jeździliśmy aż do momentu przyjazdu na lotnisku Petersburg-Pułkowo. Po dotarciu do Nowogrodu zostaliśmy zakwaterowaniu w hotelu Izmaiłowo. Później była kolacja a po niej pani Halina zorganizowała dla każdego przewodnik z mapą Petersburga, rozkładem linii metra i wytłumaczyła jak chętni udający się na samodzielny spacer po mieście mogą wrócić do hotelu. My w to miejsce pojechaliśmy pod Sobór Św. Izaaka i za równowartość 300 rubli = 20zł weszliśmy na szczyt katedralnej kopuły i podziwialiśmy cały Petersburg z wysokości 100m. Później okazja do zdjęć pod pomnikiem Piotra I, czyli pod pomnikiem „Miedzianego Jeźdźca” stojącego na Placu Dekabrystów. Pojechaliśmy pod Ermitaż, zrobiliśmy zdjęcia pod Kolumną Aleksandrowską i udaliśmy się na zdjęcia pod Sobór Zmartwychwstania Pańskiego noszący inną nazwę „Cerkiew na Krwi”. Dzień 8 Po śniadaniu całą grupą udaliśmy się na zwiedzanie bogatego i pięknego Petersburga. Udaliśmy się pod największą w Rosji Świątynię – Sobór Św. Izaaka o wysokości ponad 100m. Zobaczyliśmy od środka świątynię (przepiękny Ikonostas Katedralny i malownicze wnętrza kopuły Św. Izaaka), a przed nią zobaczyliśmy Pomnik imperatora Cara Mikołaja I. Następnie udaliśmy się na oglądanie dzieł Ermitaża będącego jednym z trzech największych muzeów Świata (m.in. obrazy Leonardo da Vinci, Rembrandta, Tycjana, Rafaela czy Bernarda Bellotto). Jest co oglądać bo zbiory Ermitarza liczą około 3 miliony eksponatów w postaci dzieł malarstwa, grafiki, sztuki, rzeźby, zbiory archeologiczne, medale i monety. Po zwiedzaniu Ermitaża wyszliśmy na Plac Pałacowy pod Kolumnę Aleksandrowską (Pomnik Aleksandra I) wzniesioną w podzięce za zwycięskie wojny toczone z Napoleonem. Tam czas wolny na zdjęcia i obejrzenie Łuku Gmachu Sztabu Głównego z Rydwanem Zwycięstwa który ówcześnie był budynkiem admiralicji i najwyższych urzędów państwowych w Rosji. Po południu udaliśmy się na rejs po Kanałach Petersburga. Rejs planowo miał trwać 1 godzinę, lecz ze względu na wysoki stan wody płynęliśmy tylko 40minut. Za niewykorzystany czas Biuro Rainbow z zapłaconych wcześniej 25eur postanowiło zwrócić każdemu po 15eur/os. Bez głosów sprzeciwu każdy przyjął rekompensatę. Po drodze do hotelu udaliśmy się jeszcze na chwilę do Soboru Smolnego. Po zwiedzaniu wróciliśmy do hotelu, a chętni zostali w mieście jeszcze na samodzielne zwiedzanie miasta. Część osób poszła jeszcze obejrzeć zabytkową kolekcję nielicznych jajek do Muzeum Faberge i Muzeum Salvadora Dali. Tego dnia (22 czerwca) był najdłuższy dzień lata, a jednocześnie trafiliśmy na Białe Noce podczas których słońce zachodzi lecz nie robi się zupełnie ciemno. Zjawisko niemożliwe do zobaczenia w Polsce. Dzień 9 Po śniadaniu wspólne zwiedzanie Petersburga rozpoczęliśmy od Twierdzy Pietropawłowskiej. Udaliśmy się na Wyspę Zajęczą gdzie weszliśmy do Soboru Św. Piotra i Pawła, a tam zobaczyliśmy piękny soborowy ikonostas, następnie grobowce imperatorów rosyjskich i Kryptę Św. Katarzyny z Nagrobkiem Nikołaja II, członków rodziny i najbliższych rozstrzelanych w Jekaterynburgu. Po zwiedzaniu Twierdzy Pietropawłowskiej udaliśmy się do miejscowego sklepu z pamiątkami gdzie chętnych uraczono ...rosyjską wódką i likierem. Następnie wodolotem udaliśmy się do pałacowych ogrodów Peterhofu. Tam zobaczyliśmy Pomnik Neptuna, Kompleks Pałacowy w Parku Dolnym, Fontannę Rzymską, Kolumnadę Woronichina, Wielką Kaskadę na tle pałacu cara Piotra I i Złotą Fontannę Samsona rozrywającego paszczę lwa z której wydobywa się potężny strumień wody na wysokość 20m. Po obiedzie pojechaliśmy do Carskiego Sioła które było letnią rezydencją carską, a dziś stanowi letnią rezydencję władz Rosji. Zobaczyliśmy tam m.in. pomnik Aleksandra Puszkina, Salę Tronową gdzie oczekiwano na przyjęcie przez carycę i Bursztynową Komnatę. Po całodziennym zwiedzaniu udaliśmy się do hotelu na kolację. Można było udać się fakultatywnie do Petersburskiego Teatru gdzie tego dnia było wystawiane na scenie Jezioro Łabędzie. Kilka osób poszło. Następnego dnia zadowoleni mówili „było warto”. Jedni pojechali do Teatru, a inni udali się na samodzielne wieczorne zwiedzanie Petersburga. Pojechaliśmy metrem pod jeden z największych w Europie – Meczet w Petersburgu. Później zobaczyliśmy Krążownik „Aurora”, inny jacht pełniący dziś funkcję restauracyjną, jeszcze raz poszliśmy pod Twierdzę Pietropawłowską i w rejony Ermitaża gdzie właśnie tego dnia maturzyści świętowali zakończenie szkoły. Z tego powodu podniesiono kilka mostów na kanałach Petersburga, do miasta wpłynął jacht, a policja wydzieliła strefę wolną od ruchu samochodowego. W ścisłym centrum Petersburga na scenie pod Kolumną Aleksandrowską odbył się koncert i wielka impreza na zakończenie roku szkolnego. Impreza trwała do białego rana, a wielu z nas zostało na całą noc w mieście choćby by poczuć klimat jak bawią się Rosjanie na wiecznie żywym Nevskim Prospekcie. Przy okazji zobaczyliśmy moment podnoszenia i opuszczania mostów na kanałach. Do hotelu wróciliśmy metrem które zarówno zarówno w Moskwie jak i w Petersburgu odjeżdża punktualnie co 1-1,5 minuty. Dzień 10 Od rana śniadanie, a po śniadaniu dla nienasyconych możliwość jeszcze samodzielnego zwiedzania Petersburga i wydania ostatnich rubli. Warto je wydać, bo w Polsce się nam one nie przydadzą. W Petersburgu naprzeciwko hotelu znajduje się mały sklepik całodobowy ze wszystkim w dobrej cenie. Przykładowo piwo w sklepie 50-70 rubli = 3-4zł, butelka likieru 220 rubli = 15zł, butelka tańszej rosyjskiej wódki to 250-300 rubli = 16-19zł. Droższe wódki ok 400 rubli = 26zł. O godzinie 12:00 była zbiórka pod hotelową recepcją, wcześniej dostaliśmy od pani pilot formularze z ocena pobytu i już przed godz 13:00 byliśmy na lotnisku w St. Petersburgu. Odprawa trwała trochę dłużej niż zwykle ale to z tego powodu że dużo Tajwańczyków podróżowało z nami samolotem do Moskwy. Jednakże czasu było dość i każdy mógł w międzyczasie jeszcze zrobić zakupy na lotnisku, czy napić się kawy. Tam też na lotnisku pożegnaliśmy się z Panią Haliną która tego samego dnia oczekiwała na kolejną wycieczkę. Wylot z Petersburga o godz. 15:05 czasu rosyjskiego. Po godzinie byliśmy w Moskwie. Tam szybka odprawa bez odbierania bagażów (one zostały przekierowane na nasz lot do Warszawy) i wylot do Warszawy gdzie byliśmy o godz 19:10 czasu polskiego.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem