Opinie klientów o Acapulco Resort

5.4 /6
191 
opinii
Atrakcje dla dzieci
5.6
Obsługa hotelowa
5.4
Plaża
5.7
Pokój
4.9
Położenie i okolica
5.1
Rezydent
5.3
Sport i rozrywka
5.3
Wyżywienie
5.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.0/6

MARIA, Warszawa 22.10.2017
Termin pobytu: wrzesień 2017

Bylismy drugi raz

W Acapulco byliśmy drugi raz. Urzekła nas piękna piaszczysta plaża i woda w morzu cieplejsza niż w basenie. Nie potrzeba zakładać butów do wody. Jest płytko i o bezpieczeństwo dba ratownik. Jak były duże fale - gwizdał i zawracał ludzi do brzegu, co akurat popieram. W tym roku został oddany nowy basen 17+ więc jak ktoś chce odpocząć od dzieci, to leżaków na trawie jest dość. Zresztą i tak wszystkie dzieciaki gromadziły się przy zjeżdzalniach. Dwa auaparki - stary i nowy - nowy robi duże wrażenie. Niestrudzeni animatorzy z Kenii, dawali popis w wieczornym show - niesamowici akrobaci, zawsze uśmiechnięci proponowali jogę, zumbę i inne aktywności. Boisko do siatkowki plażowej usytuowano na części plaży nowo wysprzątanej od kamieni i glonów (mamy porównanie - plaża jest wydłużona). Dobudowano wiecej sanitariatów i prysznicy. Powstał nowy bar - na samym końcu plaży i w tym barze dla Polaków był all inclusive (trzeba pamietać, że w ofercie jest soft all inclusive więc tylko w wyznaczonym barze dostepne są drinki). Ponieważ była to już końcówka sezonu, nasz bar zamknięto i all in przeniesiono do baru przy basenach, co dla nas było wygodniejsze. Zostalismy o tym poinformowani SMS przez rezydentkę p. Magdę. Co do drinków - nie żałowano alkoholu. Niestety w tym roku obsługa w barach była z jakiejś azjatyckiej części (może dawne republiki wielkiego brata? ) i robili wrażenie jakby pierwszy raz stali za barem. Trudno się było z nimi porozumieć w jezyku angielskim, obsługa była ospała i nie wysilała się aby podać klientowi szybko to o co poprosił (nadmieniam, że nie byliśmy uciążliwi). Może zmęczenie ich dopadło, ale jednak powinni chcieć, a tego w tym roku nie było. W sali gier i automatów, gdzie stał bilard (płatny) trzeba było również uważać, bo pani z obsługi tak sprytnie wydawała resztę, aby jej nie wydać - stosowała dziwne przeliczniki i dopiero znajomy kelner, który akurat tam się znalazł , zdyscyplinował panią i resztę nam wydano. Pokoje sprzątane, ręczniki wymieniane - nie ma tutaj zarzutów. Część bungalowów została już wyremontowana, część jest jeszcze stara (tam jest ciemno - w środku dominują kolory ciemna zieleń i brąz). Do najbliższego miasteczka Girne (Kyrenia) kursuje autokar hotelowy płatny 3 Tureckie liry za osobę. Wypadł 1 kurs o godz 13-tej i trzeba dobrze patrzeć na godziny odjazdów i powrotów (jeśli komuś zależy na posiłkach w ośrodku). W budynku głównym dostępne spa - mały basen, sauny i łaźnia turecka. Jak zwykle w soboty przyjeżdzało dużo Turków. Ogólne porównanie do roku poprzedniego: hotel został rozbudowany i polepszyły się warunki (plaża, baseny) ale pogorszyła się obsługa (teraz była inna ekipa).

5.0/6

Maria, Konin 22.10.2018
Termin pobytu: wrzesień 2018

ogolnie zadowoleni

5.0/6

Ireneusz, Stary Toruń 19.10.2016

Polecam !!! Jednak na coś zwróć uwagę !

Ogólnie za całośc pobyty należy sie wyróżnienie ale zanim o plusach drobne uwagi dla turystów. Na terenie znajduja sie trzy budynki /główne/ z opisu to nie wynika. Szczególnie istotne jest to że dwa budynki są klasy 5 gwiazdek, a trzeci pod nazwą /mogę trochę pomylićnazwę/ PINA II jest wyposażony w stare meble, nie ma recepcji całodobowej, nie jest klimatyzowany w ogólnodostępnych pomieszczeniach i ma dwie małe windy na 7 pięter. Mało tego jest tam brudno. Dziwnym trafem najwięcej mieszkańców jest tam turystów z Polski. Ten budynek nie zasługuje na więcej niz 3+ gwiazdki. Ja z żoną zgłosiłem, i pokazałem rezydentce jakie panuja tam warunki i WIELKA POCHWAŁA I SZOK - rezydentka wywalczyła w hotelu zmiane budynku. Brawo rezydent RAIBOW. Druga i ostatnia uwaga w opisie biura pisze sie o Soft All, w którym informuje sie turyste że korzysta z baru przy basenie i poi godz. 18.00 z lobby bar w budynku głównym. Fakt zapis brzmi najczęścięj tak jest. Jednak w tym roku dla Polaków i np. Czechów i Rosjan właściciel hotelu umożliwił korzystanie w tej formule tylko z baru na plaży. Byłem w drugiej połowie sierpnia. Hotel zadbany bungalowy w pieknym ogrodzie. Wyżywienie super. Potrawy do wyboru i do koloru nie monotonne. Sprawni kelnerzy. Bardzo miła obsługa i sprawna w całym hotelu. Baseny, zjeżdżalnie i zadbana plaża. Szanowni Państwo ! Więdząc o tych początkowych /w łacznej ocenie drobnych/ uwagach pobyt wspaniały. Cena podyktowana prze biuro adekwatna, a nawet korzystna w stosunku do standardu obsługi, przelotu i pobytu. Szczerze polecam korzystajcie z tej oferty i musicie wiedzieć jeszcze jedno bar na plaży jest naprawde bardzo blisko basenu i nie nastercza kłopotów z korzystania z darmowych napoi. Polecam pogoda, miła atmosfera, wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych. Super !

5.0/6

Vitq 30.08.2018
Termin pobytu: lipiec 2018

Polecam z uwagami

Będzie długo ale może ktoś zechce to czytać 1. Hotel - składa się z trzech głównych budynków (tak wiem co napisałem) tak twierdzą i rezydenci i recepcjoniści oraz główny menadżer hotelu. De facto jest jeden główny budynek z recepcją - nazwę go Główny oraz dwa pozostałe - Pine 1 i Pine 2. W budynkach Pine 1 i Pine 2 pokoje od 4 kondygnacji mają praktycznie zawsze ciekawy widok - jak nie morze w jakimś kawałku widoku to jeszcze ładniej - przepiękne góry i świetnie utrzymaną zieleń w hotelu, poniżej 4 piętra z ładnymi widokami będzie krucho.. W Głównym już tak jednoznacznie nie jest - tam jest albo rewelacyjny widok (sea view) albo nawet beznadziejny - na dachy częsci gospodarczej, klimę i generalnie zaplecza (choć na dachach będą wielkie amfory i wysypany grys w ładne kształty). Pine 1 i 2 mają główną wadę (lub zaletę dla tych co chcą schudnąć) że są i daleko i wysoko od reszty hotelowego świata. Na przełomie lipca/ sierpnia przy 36-40stopniach w cieniu i około 90% wilgotności ich położenie odczują wszyscy (młodzi i średni łapią zadyszkę, starsi niestety muszą robić przystanki). Trudno będzie zwłaszcza dzieciom które już wyszły z wózka ale nadal mają 2,5-5 lat - będzie tato nosił "na barana". Od obu Pine do restauracji i basenów jest daleko więc polecam pakiet plażowy zabrać od razu i nie wracać do hotelu do 18:00 a z plaż i basenów udać się na posiłki.(dla desperatów jest busik - warto bo fajnie w nim wieje). Pokoje w najdalszym Pine są czyste ale budzą skojarzenia z latami 80-90 zeszłego wieku, ciekawostką są ażurowe drzwi do łazienki z których my widzimy innych na korytarzu pokoju ale oni nas już nie co nie znaczy że nas ekhm.. nie słyszą zwłaszcza jak siedzicie na wc. Pomimo moich fochów skojarzeniowych nie ma co narzekać. Pokoje w Głównym już są bardziej wspólczesne i jak się wysilę to może od biedy przypominają Ibisa albo Gołębiewskiego, ale i tu nie ma na co narzekać bo jest ok. Z Głównego jest odczuwalnie bliżej i do basenów (najlbliższy już ok 50m) i do restauracji (nie ma lekko - ze 300m), choć nie jest to rzut burakiem tylko raczej spacerek ( przypominam 40 stopni, 90% wilgotność). W bungalowach na widok lepiej się wogóle nie nastawiać . Jest ich bardzo dużo a tylko nieliczne są w pierwszej linii do widoku na morze - szanse że na nie traficie - marne. Okna w nich są małe więc gerenralnie nie nastawione na oglądanie otoczenia. 2. Restauracja jest wielka i pojemna w środku i z dużą liczbą stołów na podwórku na dwóch poziomach gdzie jak wieje to warto usiąść. Jedzenie urozmaicone i smaczne, obsługa z mojego punktu widzenia bardzo dobra i dotyczy nie tylko restauracji ale i generalnie całego pobytu (jak wszędzie gdzie byłem i obsługiwali mnie Turcy). Trudno narzekać - chyba tylko na tłok. 3. Są dwa główne baseny duże - przy restauracji Infinity - tylko dla dorosłych (bodajże od 16 lat) i bardzo daleko od atrakcji dla dzieci więc bez ich krzyków jak ktoś ma dosyć małych i chałaśliwych gości, jest nad samym morzem i dosyć wysoko ale niestety nie widziałem ani razu wolnego miejsca o sensownej godzinie (czytaj w okolicach 9:30 w zwyż - pory dla normalnie odpoczywających ludzi , jak ktoś lubi sprint o świcie będzie zapewne zwycięzcą) oraz główny duży basen z trzema mostkami i kilkoma zjeżdzalniami i wyjątkowo ciepłą wodą. (dużo leżaków - da się coś znaleźć ale łatwo nie będzie po 10:00). Przy nim są dwa małe baseny dla mniejszych i bardzo małych dzieci. Tam się odbywają animacje. Pozostałe baseny związane są ze zjeżdzalniami w nowszej części - po prostu się do nich wpada. Zjeżdzalni i atrakcji wodnych jest pełen przekrój od przeznaczonych dla napradę najmłodszych po dorosłych - trudno się tam nudzić. Leżaki przy zjeżdzalniach trudniej osiągalne niż przy głównym. Plaża wygląda świetnie i jest na prawdę wielka w formie piaszczystej zatoki zakończonej efektownymi skałami na obu końcach. Temperaturę wody mogę porównać tylko z morzem Czerwonym w okolicach Hurghady i niżej - wręcz gorąca. Można trafić na zółwie jaja. Leżaków z grubsza wystarcza albo jest na styk ale zawsze można lec na piasku. Na ratowników bym nie liczył jest ich mało (jeden lub w porywach dwóch), dzieciaki trzeba pilnować samemu. Bardzo fajne miejsce do leżakowania jest na tarasach w strefie wysuniętej najdalej od budynków hotelowych, jest tam w miarę blisko do zjeżdzalni (ale dzieci z tamtąd nie zobaczycie i nie usłyszycie) jest cicho i widać tylko morze i skały oraz hen daleko ... restaurację hotelową. Jest tu także blisko do baru all inclusive do którego niestety zaraz nawiążę. Jako że jesteśmy tutaj już pół kilometra od Pine 1- miejsce leżakowe może się znaleźć łatwiej. 4. Są trzy bary/ restauracje poza tą główną - i tu wychodzi najsłabszy punkt hotelu - tylko jeden z tych barów jest all inclusive (na całe to rozległe założenie) i jest on absolutnie na końcu. Za nim są już tylko zasieki i turecka baza wojskowa. Porażka. Jak ktoś chce piwko/ wodę czy cokolwiek a miał głupi pomysł żeby rozłożyć się przy powiedzmy barze Infinity to zrobi sobie kilkusetmetrowy spacer w kąpielówkach i klapkach i to razy dwa bo wrócić trzeba (wspominałem 36-40 stopni i 90% wilgotności?), a jak usłyszy od żony po powrocie, że w zasadzie to i jeszcze soku by się napiła to szybciej sam z niej soki wyciśnie niż tam wróci. Więc taki gość all inclusive idzie do fajnego i bliskiego baru tyle że tu zapłaci za coś co ma w cenie, wizja spaceru skutecznie doradzi mu takie rozwiązanie, zwłaszcza że ceny nie są złe. 5.Z innych rzeczy to animacje są tu prowadzone dosyć fajnie - jak ktoś weźmie w nich udział to o dziwo nie poczuje się jak kretyn. Prowadzone są w ogólnie uznanych cywilizacyjnie językach więc nie po polsku choć polscy animatorzy też zapewne będą. Animatorzy zasuwają ostro i na prawdę się starają z niezchodzącymi uśmiechami z twarzy - więc są w stanie wciągnąć (ale nie na siłę) niejednego wieloryba i fokę do zabawy. Wieczorem animacje stają na jescze wyższym poziomie z lokalnymi ciekawymi zespołami ludowymi bądź zawodowymi tancerkami np. z Kuby - szacun. Poza pokojami (u mnie akurat było) wifi jest prawie wszędzie. W związku ze zbójeckimi stawkami za połączenia (tu stawki unijne NIE obowiązują) warto mieć np "whats up-a" w telefonie i dzwoni/ pisać i serfować do woli. Wycieczki fakultatywne są ciekawe - co by się nie wybrało, plusem są bliskie odległości wszędzie. Każdą sprawę obsługa hotelu jest w stanie załatwić. Ja miałem kaprys zmiany pokoju w absolutnym szczycie szczytu sezonu to jest w weekend gdzie jak mi zdradził menadżer zmiany samych dzieci w hotelu było 900 (sic!) i co? I dało się, co więcej zażądałem wymiany łóżka na podwójne, dostawienie dodatkowego i małe przemeblowanie. Po akceptacji pokoju (bo zapytano mnie czy może być) w pół godziny moje bagaże stały na miejscu a pokój został odpicowany wg mojego życzenia, choć z panów pot lał się strumieniami (znowu szacun). Gości jest sporo ze Skandynawii i GBR, sporo jest także Turków z kontynentu i lokalnych (w weekendy), nie brakuje Czechów , Słowaków i naszych rodaków ale przekrój narodowości jest spory. Fajnie wieczorem posiedzieć w amfiteatrze, otwarty jest też lunapark jak już jest ciemno.
138394048
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem