Opinie klientów o Ali Baba Palace

5.0 /6
88 
opinii
Atrakcje dla dzieci
5.3
Obsługa hotelowa
5.1
Plaża
5.2
Pokój
5.0
Położenie i okolica
5.1
Rezydent
4.8
Sport i rozrywka
4.9
Wyżywienie
4.8
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Katarzyna Eleonora, Żychlin 14.04.2023
Termin pobytu: marzec 2023

Sceptyk jednak zachwycony Egiptem

Zanim przejdę do swojej oceny, chciałabym zwrócić uwagę na jeden kluczowy fakt, który powinien sobie uzmysłowić każdy, kto planuje wyjazd do Egiptu: W EGIPCIE NIE JEST JAK W POLSCE. Nie jest też jak w Europie. Jeżeli ktoś wybiera się tam, sądząc, że "będzie jak u nas" - zapewne wróci niezadowolony. Jeżeli jednak jedzie się z otwartym umysłem i świadomością odmiennej kultury, zwyczajów i po prostu z szacunkiem do tego - będzie cudownie. Do Egiptu wybraliśmy się na tydzień trzyosobową rodziną - 10-latka i dwie osoby dorosłe. Wybraliśmy przełom marca i kwietnia ze względu na panujące wtedy zazwyczaj w tym kraju warunki pogodowe. Chcieliśmy, żeby było ciepło, ale nie za ciepło i żeby dzień nie był bardzo krótki. Wypoczynek stacjonarny z wycieczkami fakultatywnymi. Lot w bardzo komfortowych warunkach, wyczarterowanym Boeingiem 737 (fantastyczną opcją okazał się "parking za złotówkę" przy lotnisku -> bardzo polecamy). Od razu po wylądowaniu w Hurghadzie zostaliśmy zaopiekowani przez rezydentów i asystentów z biura. Muszę zaznaczyć, że niektórzy byli Egipcjanami, ale bardzo dobrze posługiwali się językiem polskim i nie było żadnych trudności komunikacyjnych. Transfer do hotelu był bardzo sprawny. Sam hotel, czy też kompleks hotelowo - wypoczynkowy - fantastyczny! Przepiękne, zadbane ogrody, urocze dwupiętrowe budynki z pokojami, przy których rosły pięknie kwitnące krzewy, rozległy basen o fantazyjnym kształcie - to chyba pierwsze, co rzucało się w oczy. Oczywiście poza gigantycznym lobby z wieloma wygodnymi fotelami i kanapami. Jesteśmy prozwierzęcy i w drodze do naszego pokoju zachwycił nas domek dla kotów w ogrodzie. Koty były oczywiście też - absolutnie nienachalne, jak to koty. Ale miło było stwierdzić, że hotel dba nie tylko o ludzi. Pokój - dwuosobowy z dostawką dla dziecka typu standard - okazał się duży, czysty i wygodny. Wprawdzie sprzęty były nienajnowsze, lodówka była dość wiekowa - ale działała wspaniale. Telewizor był również, ale nie mamy zwyczaju spędzać przed nim za dużo czasu, więc było nam obojętne, czy to 4k, czy raczej nie (raczej nie). Klimatyzacja działała bardzo dobrze. Woda mineralna w lodówce była uzupełniana codziennie o wystarczającą ilość butelek. Z pokoju wychodziło się na taras ze stolikiem i dwoma fotelami, z którego można było zejść do ogrodu i dalej na plażę. Plaża – częściowo kamienista, częściowo piaszczysta. Czysto, z parasolami i trzcinowymi wiatrołapami, z wygodnymi leżakami lub krzesłami. Można na słońcu, można w cieniu. Niedaleko bar z napojami. I – co dla nas bardzo ważne – ratownik. Ratownicy (zawsze 2) byli też na hotelowym basenie w części z ogrzewaną wodą, czyli tam, gdzie zazwyczaj kąpały się dzieci. Wielu ratowników/panów dbających o bezpieczeństwo i porządek było też w hotelowym aquaparku z mnóstwem wspaniałych zjeżdżalni dla młodszych i starszych gości. Dziecko – zachwycone. My również. Dla tych, co nie mieli ochoty zjeżdżać – leżaki pod parasolami i bar. W czasie 7 dni spędzonych w Egipcie zaplanowanych mieliśmy 4 wycieczki – wszystkie się odbyły – w tym dwie całodniowe (Luksor i Kair). Dlatego właściwie trudno nam się wypowiedzieć o atrakcjach oferowanych przez hotel – po prostu nie mieliśmy czasu z nich skorzystać. Widzieliśmy fajne zajęcia organizowane na basenie – gimnastyka w wodzie, zumba, waterpolo, siatkówka wodna. Instruktorzy chodzili wokół basenu (naprawdę rozległego, co widać na zdjęciach) i zachęcali do udziału – w miły, nienachalny sposób. Co wieczór były organizowane zabawy taneczno – muzyczne (wcześniej dla dzieci, później dla dorosłych). Na terenie hotelu można było odbyć przejażdżkę wielbłądem – Manuelem (zwierzak był zadbany, pracował zadaje się od 12 do 15) i możliwość odbycia przejażdżki była dla nas wspaniałą opcją, zwłaszcza biorąc pod uwagę odradzanie przez przewodników ze względów bezpieczeństwa przejażdżki wielbłądem np. pod piramidami. Okazało się, że pan od wielbłąda pracuje w firmie organizującej również jazdy konne, co także było bardzo fajną formą spędzania czasu. Na terenie kompleksu była też możliwość wykupienia dodatkowych atrakcji w postaci wyjazdu na pustynię jeepami (ni e pamiętam dokładnej nazwy) – na co zabrakło nam już czasu (zniechęciła nas też wysoka temperatura panująca na pustyni akurat tego dnia), rejsu łodzią na rafę koralową lub na wyspy (instagramowe) czy do delfinarium (na co nie zdecydowaliśmy się ze względu na zasady – nie popieramy takiej formy wykorzystywania zwierząt). Wiemy, że hotel oferował m.in. spa, kręgle czy lodowisko, ale – niestety nie zdążyliśmy skorzystać. Wiemy też i ubolewamy, że nasze dziecko nie wzięło udziału w żadnych animacjach, wśród których było m.in. pieczenie pizzy z szefem kuchni, malowanie koszulek czy twarzy. Za późno przeczytaliśmy ofertę (z własnego gapiostwa) no i znowu – brak czasu. W hotelu znajdują się też sklepiki z pamiątkami oraz m.in. kosmetykami. Nasze wycieczki – do Kairu, do Luksoru, Hurghada city były fantastyczne. Przede wszystkim – bezpieczne. Byliśmy odbierani z recepcji przez polskojęzycznego pilota i odstawiani przez niego do recepcji z powrotem. Przewożeni byliśmy wygodnymi, klimatyzowanymi busami i autokarami. Przewodnicy byli Egipcjanami (często miejscowymi) wspaniale mówiącymi po polsku. Poza przewodnikiem i dwoma kierowcami, jechał z nami zawsze także jeden pilot oraz – do Kairu – policjant turystyczny, który naprawdę dbał o nasze bezpieczeństwo, czuwał nad nami i miał na nas oko – szczególnie na kobiety bez mężczyzn (w Egipcie kobiety samotnie podróżujące muszą szczególnie uważać, taka jest niestety prawda). Każdy moment wycieczek był zagospodarowany. Nie było bezsensownego snucia się. Wręcz chciałoby się spędzić więcej czasu np. w Muzeum Kairskim (ale jak powiedział przewodnik – 6 miesięcy to też mało, żeby zobaczyć tam wszystko). Wszyscy byli bardzo kompetentni, mili i pomocni. Lekkim wyjątkiem jest rejs Seascope – łodzią z przeszklonym dnem na rafę koralową – mamy wrażenie, że połowę czasu spędziliśmy bezproduktywnie na coś czekając (aż wyruszymy np.) – może to nasze wrażenie, ze względu na ten napięty program ;). Jedzenie w hotelu – wspaniałe. Baaardzo różnorodne. Naprawdę każdy znalazł coś dla siebie. Mięso – kurczak lub wołowina oczywiście (pamiętajmy, gdzie jesteśmy), ryby, warzywa, opcja dla wegetarian – także bogata. Na ostro, na słodko, z deserami. Znowu trzeba pamiętać o zwyczajach i preferencjach Egipcjan – proponowane oczywiście były potrawy europejskie, fakt jest jednak taki, że było albo na ostro, albo bardziej na słodko. Ale przy tak dużej różnorodności, naprawdę każdy znalazł dla siebie coś pysznego. Zresztą – warto wykorzystać okazję i spróbować nowych smaków. Było naprawdę pysznie – szczególnie zupy. Świeże owoce – mmm – melony tam naprawdę mają smak, w przeciwieństwie do tych importowanych w Polsce. Obsługa w hotelu i w ogóle w Egipcie. Po pierwsze – musimy mieć na uwadze, że dominuje tam inna religia ze zwyczajem jałmużny – czyli bakszyszu (czyli na ulicy nikt nie daje nic za darmo). Po drugie wieloletnia nienajlepsza sytuacja ekonomiczno – polityczna spowodowała, że wszyscy są przyzwyczajeni do napiwków. Jeżeli to przyjmiemy, nie będzie problemów. Obsługa w hotelu – wg nas naprawdę wspaniała, pomocna, komunikatywna, uśmiechnięta. Wszyscy naprawdę bardzo mili. Nawet panowie ogrodnicy wyrywający codziennie pracowicie chwasty. Jakikolwiek problem czy potrzebę zgłosiliśmy – w sposób kompetentny był rozwiązywany. Aaa – miłym zaskoczeniem było dla nas dostępne w całym hotelu wifi za darmo (z informacji w Polsce wynikało, że jest dostępne tylko w lobby i to płatne). Wprawdzie działało raz lepiej raz gorzej, ale nam wystarczało. Ogólne wrażenia. W tytule zasugerowałam, że byłam sceptyczna. Dlaczego? Ponieważ jechaliśmy z dzieckiem, zdecydowaliśmy się na aktywne zwiedzanie, martwiłam się głównie o bezpieczeństwo i zdrowie. Niepokoiła mnie słynna „klątwa/zemsta faraona”. Fakt, że jechaliśmy przygotowani – zabezpieczeni wcześniej probiotykami, z niezbędnymi lekami ze sobą, ze świadomością, czego absolutnie nie robić. I okazało się, że wystarczyło. A w każdym razie nic nie uniemożliwiło nam cieszenia się z wyprawy. O bezpieczeństwie pisałam wcześniej – w każdym momencie byliśmy zaopiekowani i bezpieczni. Egipt jest wspaniały. Różnorodny. Specyficzny. Starożytne budowle – monumentalne. Skarby w Muzeum – wspaniałe; bardzo dobrze, że wybudowano drugi budynek z nowoczesnymi rozwiązaniami, dzięki którym wszystkie te wspaniałości będą zabezpieczone przed zniszczeniem. Krajobrazy są tak różnorodne jak i społeczeństwo – surowa pustynia i wspaniale zielona Dolina Nilu. Pomidory, arbuzy z jednej strony i palmy daktylowe czy bananowce z drugiej. Nowe samochody i wóz drabiniasty zaprzężony w osiołka. Bieda i bogactwo. Morze Czerwone – lazurowe, ciepłe, czyściutkie. Atmosfera – nie do opisania. Trzeba to przeżyć. Usłyszeć głos muezina nawołującego do modlitwy, poczuć ten specyficzny orientalny zapach – nie, wcale nie ten znany okropny zapach wielkich europejskich miast. Tam powietrze pachnie... inaczej… Trochę jak te olejki zapachowe, z których słynie Egipt od starożytności. Nawet w Kairze nie czuliśmy charakterystycznego dla wielkich miast smrodu. Warto. Warto zobaczyć pozostałości wspaniałej cywilizacji – przekonać się, do jakich rzeczy zdolni są ludzie. Warto odpocząć w miejscu, które pozwala oderwać się od rzeczywistości, gdzie nie trzeba się martwić o zajęcie dla dzieci, bo zimno/pada deszcz/są za duże fale/zakwitły sinice. A jeśli wrócimy do Egiptu, do Hurghady, to na pewno do Ali Baby :).

6.0/6

Ania 14.03.2016
Termin pobytu: marzec 2016

Jedyny hotel z lodowiskiem w środku

Naprawdę polecam,urlop rewelacyjny

6.0/6

Krzysztof, Łódź 07.06.2019

ALI BABA HURGAD maj 2019 - opinia

opinia o hotelu ALI BABA HURGADA EGIPT Byliśmy w hotelu ALI BABA HURGADA EGIPT w terminie 16.05-31.05.2019 (all inclusive). Wycieczke wykupiliśmy w biurze podrózy RAINBOW. wszystkie formalnośći załatwialiśmy przez internet, mail i telefon - nie wychodząc z domu co jest dla nas wygoda i ułatwieniem. Cały proces rezerwacji, płatności i przepływu informacji przebiegł bezproblemowo. My rodzinka 2+2 - dwoje dorosłych plus dwójka dzieci w wieku 5,5 i 6,5 lat. Zdecydowalismy sie na ten hotel bo mam sie spodobal i wedlug oferty mial duzo atrakcji dla nas i dla naszych dzieci i cenowo byl atrakcyjny i nam odpowiadał. Rezerwacji dokonywaliśmy juz w styczniu w opcji "first minute". Wylatywaliśmy z katowic. Cały samolot byl wyczarterowany przez biuro podróży Rainbow. nie wykupowaliśmy rezerwacji miejsc w samolocie ale siedzielismy i w jedna i drugą strone koło siebie. sam przelot i formalnośći na lotnisku bezproblemowe. pamietajcie opłata w hurgadzie na lotnisku 25 dolarów wizy od kazdej osoby!! Gdy dolecieliśmy na miejsce nie było najmniejszych problemów by trafić do odpowiedniego autokaru zawożącego wczasowiczow do odpowiedniego hotelu. bardzo dobrze oznakowani pracownicy Rinbow z tabliczkami pokazywali gdzie mamy sie udać. nawet jeśli ktos by nie znał nawet słowa po angielsku oni poprowadzą cie prawie za ręke..zrezta sami znaja troche lub sporo polskiego... proponuje od razyu na lotnisku w hurgadzie wykupić sobie karte sim do telefonu. my kupiliśmy taka na 10 Gb internetu za 10 dolarów. włożyliśmy w jeden telefon i ustawiliśmy go jako router i oboje z netu korzystaliśmy...i przez dwa tygodnie nie wyczerpaliśmy tylko oddaliśmy karte innym polakom wyjeżdzajac. pamietajcie same rozmowy czy smsy czy net na polskiej karcie sim sa strasznie strasznie drogie. W autokarze pracownik Rainbow zrobił kilka słow wstepu (po polsku). autokar w masymalnie poł godziny zawiózł nas do naszego hotelu ALI BABA. poniewaz wylatywaliśmy o godzinie 4 rano z katowic byliśmy juz w hotelu około godz 10. w recepcji hotelu sie zameldowaliśmy. dostaliśmy od razu opaski na ręke i mogliśmy korzystać z all inclusive. jednak klucze do pokoju dostaje sie dopiero od godziny 14:00. i oni bardzo przestrzegaja tej godziny. poniewaz róznica temperatura miedzy Polską a egiptem jest spora proponuje naszykowac sobie naprawdę lżejsze ubrania do przebrania.my sie szybko rozbieraliśmy juz stopniowo w samolocie, na lotnisku i reszte w samym hotelu..jak wylatywaliśmy z Polski bylo 10 stopni a tam o 8 rano ponad 30 stopni. zanim dostaliśmy pokoj moglismy korzystac ze wszystkiego .zjedlismy obiadek i poczekalismy w holu. punktualnie o godzinie 14;00 dostaliśmy klucze do pokoju. mozna na miejscu wybierać czy sie chce pokój standardowy czy delux czy z widokiem. my zdecydowaliśmy sie na standardowy. dostaliśmy pokój nr 4924...lokalizacja pokoju ok...na pewno za dopłata można by miec pokój i swieżo wyremontowany i bliżej baseny itd..nam wystarczyl ten co dostalismy w standardzie...znajdował on sie troche dalej niz konczy sie basen i jest brodzik dla dzieci...jak otworzyliśmy drzwi nie był jeszcze posprzatany ale pan zaraz szybko sie za to zabral i naszykowal pokoj.. sam pokój w wyglądzie i wyposażeniu ok...my mieliśmy dwa łóżka plus poprosiliśmy o dostawke...byla jeszcze kanapa rozkładana ale nie używaliśmy jej. Pokój przestronny... my rodzina 2+2 spokojnie sie mieściła w nim. mieliśmy pokój na pietrze. ze sporym balkonem-tarasem. w lazience była wanna z zasłonką. ogólnie wszystko ok...pokoj miał juz swoje lata...jesli ktoś byłby czepialski można by sie czepiać szczegółów i drobiazgów typu dzies tam pekniety kafelek. czy zarysowany mebel..klekoczace zamkniecie tarasu itd...ale nie mialo to wpływy na samo funkcjonowanie w pokoju...my nalezymy do tych co w sumie w pokoju tylko spia a cały czas spedzaja poza pokojem. pokój codziennie mogł być sprzątany. my czasem wywieszaliśmy kartke że nie trzeba sprzatac. codziennie do pokoju dawali wode mineralna w poł litrowych butelkach...w sumie ile sie by chciało wody to zawsze można dostać...woda przydatna bo ta z kranu w egipcie niedatna do pici i nawet do mycia zebów.. wody mieliśmy zawsze az za duzo....z papierem toaletowym tak samo...zadnych problemow. w pokoju telewizor - płaski....kilkanascie programów. czesć mniej lub bardziej śnieżyła...z polskich programów była tylko tv polonia...zadnych bajkowych programów... dla nas pokój byl ok i wystarczający... dostaliśmy rozpiske co należy do all inclusive: godz 7:00 - 10;00 sniadanie godz 12:30 - 15:30 obiad godz 19:00 - 21:30 kolacja bar w lobby czynny chyba do 24 bar na basenie czynny od godz 10:-17 i od 19 do wiecczora bar na plazy czynny do wieczora przy basenie jakies hamburgery czy shoarmy czy hotdogi i ciasta przy basenie codziennie o godz 14:00 -lody o godz 16:00 smazone swieze paczki-donaty w barze na plazy pizze i jakies przekaski w all inclusive napoje gazowane i niegazowane, wodka (Vołga), rum piwo, whiski, i kilka drinków..wszystko jest opisane i nie ma problemu. jak ktos pije w restauracji czy lobby dostaje w szklankach,,,jak przy basenie to w papierowych kubkach.. obsługa tak jak to w egipcie...raz lepiej raz gorzej..w barach czasem mieli lepsze humory a czasem gorsze..ale bierzmy pod uwage ze oni tyraja a my wypoczywamy...czaem wystraczy troche po kolezensku pogadac..czasem dac tego jednego dolara i juz jest bardzo milo i przyjażnie/... w każdy czwartej w barze na plazy jest wieczów "arabski" - trzeba sie zapisac u pan od absługi gości hotelowych. warto isc.. wystepy i tance arabskie na scenie i zarcie i picie...mila atrakcja ale tylko w czwartki o godz 19... Jesli chodzi o jedzenie i restauracje - w sumie w opcji all inclusive w glownym budynku dostepne sa trzy restauracje...choc tak naprawde można powiedzieć ze różnią sie one tylko wyglądem. bo różnice między nimi są niewielkie. jedzenia jest wystarczająco..nigdy nie byliśmy glodni..ale musze przyznać szczerze ze jedzenie sie powtarza...i jesli ktos czytał opinie o tym hotelu to często powtarza sie to w opiniach..my byliśmy w hotelu dwa tygodnie i w sumie troszke nam sie znudziło to jedzenie...na pewno nie jest tak ze codziennie jest cos innego..plusem jest ze na sniadania kucharz smazy omlety ...na obiad makaron...kolacje jakies nalesniki...pani piecze takie buły......jedzenia jest wystarczająco...kelnerzy sprawni,..ale można by urozmaicic menu by sie nie powtarzalo...jest troche owocó i sporo ciast i ciastek do wyboru....minusem jest to ze do kolacji nie przewidziano kawy i herbaty i my Polacy przynosilismy sobie kawe i herbate do kolacji z baru w lobby....ogolnie jedzenie w miare dobre...male urozmaicenie...ale nie bedziecie glodni... jesli chodzi o baseny...basen jest duzy..lezaki "czynne" od godziny 8 rano.nam nigdy nie zabraklo lezaków przy basenie...ale czasem byly juz pozajmmowane pod parasolami i rozkladalismy sie gdzies obok.kazda osoba dostaje karte na recznik i pobiera i oddaje recznik na plazy czy przy basenie..jest praktyka ze jak ktos zajmie recznikiem lezaki i nie pojawia sie bardzo dluzo tylko recznik zajmuje miejsce to obsluga sprzata recznik i mozna go u nich odebrac... na terenie hotelu sa animatorzy..jest to grupa młodych ludzi (około 6-7 osób). zaczynaja swoej animacje o godz 10..a to pilka wodna a to aquaareobik..a to siatkowka..a to tance..a to gry....mozna sie czasem rozerwac choc szalu animatorzy nie robia....wszyscy raczej po rosyjsku mowia i angielsku.. oczywiscie jednym z wiekszych plusów tego hotelu jest aquapark...no powiem szczerze ze nie jest moze najwiekszy na swiecie..ale naprawde super..to co widac na zdjeciach w internecie dokladnie tak wyglada...jest 5 zjezdzalni dla dorosłych...a jak dobrze sie usiadzie i obsluga popchnie solidnie przy ruszaniu to naprawde moze byc fajnie.....przetoestowalismy nie raz.malych dzieci razcej nie wpuszcza..choc na niektóre wpuszczali mnie czasem z dziecmi..to zalezy od ratownika...i jest spora czesc dla dzieci..tu z kolei nie moga wchodzic dorosli - dzieci samodzielnie wchodza i sie bawia...za pierwszym razem troche obawialismy sie czy bedzie to bezpieczne dla naszych dzieci 5,5 i 6,5 letnich...ale dzieciaki po prostu szalaly.. super im sie podobalo...a naprawde mieli na czym zjezdzac.... byla tez taka maniejsza zjezdzalnia osmiorniczka dla najmlodszych...tez fajna jest tez bar z piciem i nawet piwko jest.......ogólnie aquapark naprawde świetny... codziennie wieczorem o godzinie 20 jest przez pol godziny minidisco dla dzieci...moim dzieciom sie podobalo choc codzinnie dokladnie te same piosenki i dokladnie to samo..dla mnie nuda - dzieci sie bawia... codziennie o 21:30 jest tematyczny show...a to taniec brzucha...a to comic show...taka rozrywka prowadzona przez animatorow..szału nie ma... pozniej od godz 22:30 sa kolejne atrakcje...ale przyznam ze nie bylismy juz na zadnych bo juz szlismy spac... jest tez klub - dyskoteka czynna chyba wlasnie od 22:30..tez nie bylismy plaza przy samym hotelu jest piaszczysta ale zejscie do wody i wejscie do wody jest kamieniste...nie za wygodne...ale poniewaz jest jeden wlaściciel tzrech sasiadujacych ze soba hoteli mozna korzystac z plaz i barow przy plazy ze wszystkich trzech hoteli...i w hotelu obok jest piekna paszczysta plaza z pieknym piaszczystym zejsciem do wody..a to doslownie 2 minuty obok... przy samym hotelu jest pomost betonowy..w sumie to dwa pomosty..na koncu jednego jest nazwijmy to "rafa"...mozna tam snurkowac ale rewelacji nie oczekujcie...przy piaszczystej plazy sa takie fajne kamienie zatopione i tam tez mozna posnurkowac..a na koncu jest taki wrak stateczku zatopiony - warto posnurkowac....ale nie oszukujmy sie - prawdziwa rafa to nie bedzie bo tam setki tysiace ludzi sie przewinelo...ale spokojnie mozna rybki poogladac...nam nawet udało sie kilka razy płaszczki widziec naprawde kilka metrow od brzegu... na plazy oczywiscie bary i lezaki i parasole czy szałasiki.... mielismy przypadek ze syn zachorowałi dostał goraczki..według biura podróży powinniśmy zadzwonic do ubezpieczyciela i on powinien pokierowac co zrobic..po dwoch naszych telefonach nie bylo zadnej reakcji i przy pomocy rezydentki i pracownikow hotelu skierowalismy sie do sasiadujacego dokladnie przez sciane szpitala...tak udzielili dokladnej pomocy mojemu dziecku..dostakismy lekarstwa i antybiotyki...wszystko szybko i sprawnie i bez zadnych oplat (chyba sciagneli to z ubezpieczenia standardowego ).. oczywiscie bedac na miejscu mozna wykupic sobie wycieczki fakultatywne... wszystkie sa super...temat wycieczek to oddzielny temat ale sa one super...my bylismy w tym roku tylko na plynieciu łódka ze szklanym dnem..- fajna atrakcja dla dzieci..kiedys bylismy na safari..na qadach, na wyspie, w kairze..i wszystko super.. w poblizu jest centrum handlowe senzo mall - warto isc spacerkiem moze gora 10 15 minut...a jeszcze blizej pare sklepikow i po potargowaniu sie naprawde niskie ceny pamiatek poniewaz wylatywalismy wieczorem a pokoje zdaje sie o godzinie 12 jest kilka opcji do wyboru...mozna doplacic 6 euro od osoby dorosłej i zostawia opaski na reke i mozna korzystac z all inclusive do godz 22...mozna doplacic 10 czy 12 euro od osoby doroslej i pozostac w pokoju do wieczora..dzieci nie doplacaja....my zaplacilismy tylko za opaski na reke zeby moc jesc i pic i korzystac z basenu do wieczora...pozniej dostalismy pokoj jakis inny na 30 minut by moc sie przebrac i przekapac i naszykowac na wyjazd... zbiorka do wyjazdu z hotelu zgodnie z ogloszeniem na tablicy...sam transport powrotny autokarem na lotnisko i sam przelot bardzo sprawny .. wszystko bez problemow...jedna podpowiedz..do samolotu nie mozna wnosic swoich płynów (picie itd powuzej 100ml)..mozna na lotnisku kupic sobie wode, picie itd...na lotnisku w hurgadzie pol litrowa woda 12 zł...a w samolocie 6 zł..heheh podsumowując. HOTEL ALI BABA W HURGADZIE jest godny polecenia. główne plusy: - aquapark - basen - plaza - pogoda ( my mielismy 37-41 stopni codziennie) - cena atrakcyjna (przynajmniej my zaplacilismy atrakcyjna - wszystko zalezy kiedy sie kupi bo ceny znacznie sie zmieniaja) - wszystko z Rainbow bezproblemowo załatwione (zakup, transport itd) minusy: troche monotonne jedzenie troche monotonne animacje czy animatorzy.. MY SUPER WYPOCZELIŚMY.... czy wrócimy tam? - zapewne nie po pierwsze bo takie super wycieczki fundujemy sobie raz na 10 lat...po drugie jak znow sie kiedys zdecudujemy to pewnie moze inny kraj by sie chciało zobaczyc...ale komus polecamy ten hotel. CZY SKORZYSTAMY JESZCZE Z BIURA RAINBOW? tak tak tak....jesli beda mieli dobra cene wycieczki.....nie mamy chyba nic do zarzucenia w stosunku do biura podroży... gdyby ktos mial jakis pytania prosze pytac pawlosio@wp.pl KRZYSZTOF WRAZ Z RODZINĄ

6.0/6

WALDEMAR, ZABRZE 02.09.2021

Bardzo udany pobyt.

Witam, byliśmy w Alibabie 11 dni . Nasz pobyt zaliczam do bardzo udanego pobytu. Warunki w pokoju standard bardzo dobre, pokój codziennie sprzątany, dostarczana woda codziennie, sejf w pokoju, taras, zmiana codzienna ręcznikow. Jeśli chodzi o wyżywienie to byl spory wybór, każdy znalazł coś dla siebie a bylo nas 11 osób. Są 3 restauracje . Jeden ogromny basen, podzieloy na strefy .Animacje dla dzieci wieczorem, mini disco, aquaaerobik , ćwiczenja,zabawy.Wieczorna rozrywka dla doroslych, dyskoteka. Jak na hotel ,ktory dziala w czasie pandemi wypadł bardzo dobrze. Jeśli chodzi o alkohole to bylo w porządku, piwo, drinki , wódka. Za ,,europejskie,, drniki trzeba dopłacic. Obsluga bardzo sympatyczna, wesoło, bardzo pomocni. W hotelu jest aquapark więc dla dzieci super sprawa. Hotel jest przy plaży, (choć Alladyn obok ma fajniejszą plaże) , na plaży bar z przekąskami , i napojami, alkoholami. Możliwosc przejażdzki na wielbłądzie.Sam pobyt wspominamy cudownie , i moglibyśmy wrocic ponownie do tego hotelu.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem