Opinie klientów o Sataya Resort Marsa Alam

5.4 /6
104 
opinie
Atrakcje dla dzieci
5.0
Obsługa hotelowa
5.7
Plaża
5.4
Pokój
5.4
Położenie i okolica
4.9
Rezydent
5.0
Sport i rozrywka
5.2
Wyżywienie
5.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

2.5/6

CHRISTOF, POLANICA ZDROJ 23.03.2022

Dyskryminacja

Dyskryminowanie Polskich turystów na przykład co do Niemieckich mamy drożej i gorsze pokoje i straszny biznes wycieczkowy wyjazd do Luksoru w pierwszej kolejności zrobienie interesów a jak czasu zostanie to coś zwiedzenie tak nie powinno być nie mówię że by nie dać im zarobić ale dużo turystów leci tam coś zobaczyć a nie tylko pieniążki wydać

2.0/6

Nicola9291 07.05.2023

Ogólne wrażenie

Hotel jak na 5 gwiazdek super miła obsługa czy większe napiwki tym milsza ogólnie piękny chotel ame napewno nie przez rainbow

2.0/6

Jacek, Lazy 18.08.2022

Beznadziejne wakacje

Tragedia

2.0/6

Anna, Bielsko-Biała 28.01.2024
Termin pobytu: grudzień 2023

Ogromne rozczarowanie

Zacznę od plusów- piękna pogoda, zero wiatru, ogromny kompleks, cudownie zagospodarowany (piękne ogrody, baseny, PRZESTRZEŃ) Niestety- minusów jest od groma :( Największym minusem było jedzenie. NIEdogotowane, NIEdopieczone, NIEdosmażone. Ilość i wygląd jedzenia: ogromna i piękna, ale niedobra. Chciałabym przesadzać, ale dzieci (Przedszkolaki, 3 i 4 latka) nie chciały jeść nawet naleśników na śniadanie- proszę sobie wyobrazić, jakie to musialo być złe i niedobre. Pieczywo, ciasta, naleśniki- wszystko z "proszku", totalna masówka, bez smaku (w sensie było czuć kwas proszków), zapachu. Największa porażka kulinarna to kolacja bożonarodzeniowa i sylwestrowa, do powyższych minusów dochodzi czekanie w 40 minutowej kolejce, żeby cokolwiek "zdobyć". Jeśli chodzi o owoce (myślałam, że dojem nimi) to mieliśmy daktyle (absolutnie pyszne! ale tych to się zje max 3 ), zielone (niedojrzałe) mango miodowe, jabłka i gruszki (ale bez porownania z naszymi polskimi- wzielismy jedno do pokoju, chciałam spazyc wrzatkiem skorke, zeby dzieci zjadły- niestety po przelaniu i ostudzeniu został biały woskowy nalot, gruby) Dopłaty do bardziej fikuśnych drinków!! Nie mówię o opłacie za importowane drinki na europejskich trunkach, ale dopłata dolara/ dwoch, za coś więcej niż sok z proszku. Drugim- dużym minusem był brak jedzenia pomiędzy posiłkami serwowanymi jako śniadanie (7-10), lunch (13-16) i kolacja (18:30-21) Wydaje mi się, że kwestia jedzenia hotelu na pustyni powinna być priorytetowa, jako, że nie ma możliwości wyjścia do knajpki poza hotel i kupienia pizzy/ kebaba Kolejna kwestia, która nam przeszkadzała to irytujący pośrednicy sprzedaży: wycieczek, nurkowania, safari, masaży, strefy spa hotelu- chociaż Ci z hotelu rozumieli po pierwszej odmowie, że nic z tego nie będzie i nie przeszkadzali nam w wypoczynku. Rozumiem, że oni mają taką kulturę, ale z ich strony to było niegrzeczne i napastliwe (mamy podpisac wyciczke, a termin sobie zmienimy, "ale TU mamy podpisac")- nie jestem chyba tolerancyjna, bo uważam, że skoro my mamy przymykać w Europie oko na ich zwyczaje i różnice kulturowe, powinnismy tez tego wymagac będąc u Nich. Spotkaliśmy (na nasze nieszczęście) rodzinę ze Śląska- która rok wcześniej była w Jaz Lamaya- nie mogli się nachwalić jedzenia i wysokiego poziomu kultury tam. Satay'ą też byli ogromnie rozczarowani i zawiedzeni. Nasz wypoczynek uratowała piękna pogoda i podgrzewany basen (ale jest tylko jeden!). Rafy przy hotelu nie ma. Może kiedyś była, ale pozostały po niej szkielety koralowców- ktoś mocno się zagalopował pisząc, że coś tam jest. Generalnie hotel, nawet jak na egipskie standardy- nie zasługuje na 5*. Obsługa miła, ale dopiero po dolarze. Osobiście wróciłam rozczarowana, lżejsza (ja i mąż po ok 1,5 kg, dzieci po 2kg!!!). Na pewno nikomu bym nie poleciła tego hotelu. Animacji da dzieci: BRAK- ale fakt, jest plac zabaw, gdzie można z nimi szaleć. Po Aquaparku leczyliśmy się kilka dni (brudna woda- pokrzywka na całym ciele) Podróże kształcą- niestety nas dodatkowo dużo ta nauka kosztowała. (20000 za 2 osoby dorosłe i 2 dzieci 3 i 4 lata) okres świąteczno-noworoczny Egipt swoje lata świetności ma dawno za sobą.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem