Opinie klientów o Złoty Trójkąt i Bollywood

5.0 /6
55 
opinii
Intensywność programu
4.5
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.3
Transport
5.0
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Stefan, Warszawa 06.02.2015

Indie - Złoty Trójkąt i Bollywood

Wycieczka ciekawa, godna polecenia. Zwiedzane i odwiedzane obiekty urzekające. Ale co można zwiedzić przez te kilka dni? Indie są wielkie. Aby więcej zobaczyć należy pobyć zdecydowanie dłużej. Indie są pełne zaskakujących kontrastów, ale nie są straszne (jak nas straszono przed wylotem). Fakt, niektórych rzeczy trzeba się wystrzegać (np. jedzenie ze straganów na ulicy, picie niepewnej wody). Indie są bajecznie kolorowe, i nie śmierdzą. Mają swój specyficzny zapach. Dzięki zacnemu pilotowi jesteśmy pewni, że jeszcze tam polecimy i to na dłużej.

5.5/6

Justyna, Tarnowskie Góry 18.04.2019

Bardzo ciekawa wycieczka.

5.5/6

Joanna, Lubliniec 13.01.2016
Termin pobytu: styczeń 2016

W SPEŁNIONYM ŚNIE – czyli Indie, Złoty Trójkąt i Bollywod.

Fantastyczna wycieczka do kraju olbrzymich kontrastów, która pozwala poznać nowe egzotyczne kraje, ale też odmienia spojrzenie na życie, inne kultury i religie. Wycieczka tak skonstruowana, że powinna być obowiązkowym programem każdego turysty, który po raz pierwszy zawita w te strony. Każdy dzień obfitujący w nowe wrażenia, nikt nie będzie się nudził i obrazy na długo pozostaną w pamięci. Tym co zszokowało mnie już w pierwszy dzień to była zwyczajnie ulica, przypominające rzekę, którą w wielkim chaosie płynie strumień ludzi przemieszczających się bez ładu i składu, siedzących, jedzących, odpoczywających, biorących kapiel, pogrążonych w śnie, będących u fryzjera, stomatologa, w toalecie, robiących placki z ....krowiego łajna ( tak naprawdę!) zatłoczona i zakurzona. Do tego rowery, skutery, riksze, stare samochody, stada psów, no i oczywiście "święte" krowy; chodzących gdzie chcą, robiących co chcą i nikt nie ma prawa im przeszkadzać. Różnorodność obrazów i wrażeń jest wręcz zdumiewająca; od nędzaków na ulicy po ociekające złotem i bogactwem świątynie i wspaniałe zabytki, gdzie kobiety noszą sari w nascyconych barwach fuksji i szfrnu. Program zaczyna się od Delhi, w którym warte uwagi zabytki to - Złota Świątynia sikhijska, grobowiec Humayuna ( pierwowzór słynnego Taj Mahal), brama Indii tzw. India Gate. Dalej Old Delhi - a tam Czerwony Fort – wspaniała budowla będąca dziełem najsłynniejszego architekta w czasach mogolskiego imeprium, największy w Indiach Północnych meczet Jama Masjid oraz Raj Ghat - miejsce kremacji Mahatmy Gandhiego.W Old Dehli godnym polecenia i obfitującym we wrażenia – jest przejażdżka rikszą. Warto przygotować się od początku na nagrywanie tego co mijamy po drodze – więcej taka okazja może się nie powtórzyć. Kolejny dzień to Jaipur a tam zwiedzanie Fatehpur Sikri - opuszczonego miasta Wielkich Mogołów, wielkiego meczetu i Buland Darwaza - Bramy Wolności, oraz wjazd do fortecy Amber na słoniach, po drodze wycieczka fakultatywna do Świątyni Małp w Galcie – naprawdę warto to zobaczyć.No i obowiązkowy program każdej wycieczki Agra - a w nim zachwycające o subtelnym pięknie Taj Mahal ( mimo tłumu tyrystów warto chwilę wyłączyć się i podelektować tym niezapomnianym widokiem) oraz wzniesiony z czerwonego piaskowaca monumentalny Fort w Agrze. Wizyta w Agrze nabiera szczególnego charakteru, jeśli posłucha się historii o dziejach tego miasta i jego władców, przypominających opowieści niczym z dramatów Szekspira. Pociąg do Bollywood – warto zabrać ze sobą prześcieradła, zatyczki do uszu i przygotować się na okoliczność jazdy w jednym przedziale z Hindusami. Pomimo tych niedogodności jest to niezapomniane przeżycie i kolejny atut tej wycieczki. W celu odczucia prawdziwej atmosfery wskazane jest pospacerować po całym pociągu i pooglądać jak podróżują Hindusi, może się zdarzyć, że zostanie się poczęstowanym tym co sami zabrali ze sobą w podróż. No i wreszczie bardziej europejski Bombaj – tam godne uwagi to rejs na wyspę Elefanta. Po drodze można kupić pamiątki w dogodnej cenie. Nie warto zabierać strojów kąpielowych – pomimo wspaniałych warunków pogodowych ( my mieliśmy w listopadzie temp ok. 40 st.) - a z drugiej strony masy brudu - w morzu Arabskim nie da się kąpać! To było moje ogromne zaskoczenie...W Bombaju zwiedzamy Kolabę i Wrota Indii - naprzeciwko hotelu Taj Mahal - czy aż tak eksklyzywnego warto się przekonać samemu i w tym celu pójść tam na kawę. Niesamowitym przeżyciem są wizyty w świątyniach – ten zapach kadzideł, muzyki oraz kwiatów pozostanie zapewne na długo w pamięci...ale żeby go nie zapomnieć radzę to nagrać ( jeśli tylko się da). Naprawdę tu czuje się Indie. Ludzie w Indiach są bardzo pogodni – pomimo przytłaczającej biedy, nie spotkało nas z ich strony nic złego. Wręcz przeciwnie – często to my biali byliśmy proszeni o to żeby zrobić sobie z nimi zdjęcia, dla nich to my byliśmy atrakcją, wystarczyło sie do nich tylko uśmiechnąć. Hindusi nie mają w sobie żadnej agresji ( to naród który nigdy w swej historii nie wdał się w żadną wojnę). Hinduski – niesamowicie kolorowe, niezwykle urodziwe. Ogólnie wszyscy niezwykle życzliwi i uśmiechnięci - to raj dla fotografów. Częstym widokiem są ludzie żebrzący na ulicy, bywa, że celowo okaleczani. Odradzam natomiast zbytnie spouchwalanie – w przypadku naszej wycieczki zrobienie kropki na czole (bindi) przez Hindusów uczestniczących w paradzie – do których dołączyło kilka osób z naszej grupy - zakończyło się urazem skóry pod wpływem niezidentyfikowanych środków do tego użytych. Z jednej strony cudowny koloryt, z drugiej strony olbrzymia nędza. Ale taki kontrast jest w Indiach... naturalny. Pomimo tych skrajności, miałam wrażenie jednak pełnego spokoju wśród mijanych ludzi. Taka karma! To było dla mnie bardzo pozytywne doświadczenie. Elementem spójnym jest wiara w reinkarnację i nieśmiertelną, wędrującą przez kolejne wcielenia duszę. Celem jest wyzwolenie i zespolenie z Bogiem. Indie to kraj, którego nie da się opisać w kilku zdaniach.

5.5/6

Maria 13.04.2017

Namaste w Indiach!

Kolejny wspaniały wyjazd z Rain
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem