Opinie klientów o Sunny Garden economy

2.6 /6
opinii
Atrakcje dla dzieci
2.3
Obsługa hotelowa
2.8
Plaża
2.9
Pokój
3.2
Położenie i okolica
3.3
Rezydent
4.1
Sport i rozrywka
3.1
Wyżywienie
2.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

2.0/6

Turystka 28.09.2017

Kipeska obsługa hotelu

W sobotę wróciliśmy z wakacji spędzonych w tym hotelu. Sam hotel oceniamy pozytywnie zwłaszcza patrząc na cenę lecz zaskoczyła nas jakość obsługi gościa. Główne zastrzeżenia kierujemy w szczególności do recepcjonisty (znany jako "krawaciarz" - nadano mu taką ksywkę) - bardzo arogancki, nieuprzejmy i niemiły. Byliśmy zszkowani w dniu przylotu, po raz pierwszy spotkaliśmy się z tak niekulturalnym i odpychającym zachowaniem ( 6 lat spędziliśmy pracując w Grecji jako rezydenci). Kierownictwo też nie grzeszy obyciem i ogólnie przyjętymi normami dobrego wychowania. All inclusive był bardzo kiepski, czasem nie było nawet czego zjeść. Zazwyczaj to samo jedzenie ułożone do kilku pojemników, tak aby zrobić wrażenie, że jest jakiś wybór. Oprócz śniadań, stołowaliśmy się w tawernach.

2.0/6

Kris 24.06.2017
Termin pobytu: czerwiec 2017

Sunny Garden - brak słów

Najgorszy hotel w jkim byliśmy !!!!!!!!!!!!

1.5/6

Dorota, Słupsk 22.06.2017
Termin pobytu: czerwiec 2017

tragedia

Niestety pobyt w tym hotelu nie należy do najprzyjemniejszych wspomnień, a i Państwa biuro nie wykazało się świetną organizacją. Hotel zupełnie nie przygotowany na taką liczbę gości, choć widać było że obsługa bardzo się stara. W hotelu brudno, pleśń, mimo iż wybrałam standard economy, to powinno się zachować chociaż "jakiś" standard - tu go niestety nie było. Cały pobyt był wręcz tragiczny, włączając w to awantury, policję i brak posiłków w niektórych dniach pobytu (mimo że nie przychodziłam na koniec wydawania ich). Pomijając fakt, iż hotel nie znajduje się na "niewielkim wzniesieniu" tylko na bardzo stromej górze na którą ciężko było wejść mnie - zdrowej osobie a co dopiero mojej mamie świeżo po operacji kręgosłupa. Nie mam słów by opisać ten pobyt - gdy dotrze do Państwa moja reklamacja, przekonacie się o mojej opini na ten temat.

1.5/6

Adam 24.07.2017
Termin pobytu: lipiec 2017

Walka z wiatrakami.

Cały pobyt to walka z Panem recepcjonistą oraz znoszenie komentarzy barmana pracującego na dziennej zmianie. Już 1szego dnia pobytu zauważyliśmy problem z niedziałającą klimatyzacją która przy Greckich upałach silnie doskwierała podczas snu w nocy. Spaliśmy z otwartymi oknami i pogryzły nas komary. Następnego dnia rano problem został zgłoszony w recpecji z obietnicą, że zostanie rozwiązany. Ok godziny 19 wchodząc do pokoju nadal nie czułem różnicy. Okazało się, że problem nie został zweryfikowany. Dla porównania wraz z rodziną zajmowaliśmy 2 sąsiadujące pokoje i w drugim pokoju wszystko działało bez zastrzeżeń. Ponowne zgłoszenie zostało zweryfikowane przez "szefa" (tak nazywany był recepcjonista przez innych pracowników). Szanowny Pan w krawacie poinformował że w wolnej chwili zweryfikuje problem. Po jego przybyciu stwierdził, że wybraliśmy złe ustawienia klimatyzacji oraz że mamy otwarte okno i to jest problemem wysokiej temperatury w pokoju (okni otwarte 5min wcześniej z powodu gorąca niedowytrzymania i nie działającej klimatyzacji). Zaprosiłem recepcjoniste do drugiego pokoju w celu ukazania różnicy między działającą a niedziałająca klimatyzacją. Generalnie Pan uważał nas wprost za idiotów śmiejąc się w twarz. Zaproponowałem mu żeby odwidził nas za godzinę po ustawieniu przez jego zdaniem odpowiednich opcji klimatyzacji. Ok godziny 21 Pan krawaciarz stwierdził, że klimatyzacja faktycznie nie działa po czym powiedział że to nie jest jego problem ponieważ zawiódł sprzęt (długo to trwało nim to zrozumiał). Pech chciał że w Grecji niedziela jest dniem wolnym od pracy i zostaliśmy poinformowani, że serwis przyjedzie następnego dnia rano. Dopiero po interwencji rezydenta został zaproponowany nam wiatraczek. (jeden mały wiatrak dla 3 osób, dodatkowo brudny jakby był używany w warsztacie). Kolejny protest z mojej strony, doprowadził do spotkania z managerem hotelu. Szanowny manager nie pofatygował się osobiście i znów musiałem pilnować spotkania, po przybyciu krzyczał do mnie za swojego biurka nie zapraszając nawet do swojego małego biura. Zaproponowano nam zmiane pokoju. Jednak nie był on już o tym samym standardzie dodatkowo zostaliśmy poinformowani że jeśli zdecydujemy się na zmiane pokoju, musimy w nim zostać do końca pobytu. Nie przyjeliśmy tych warunków, informując że nie za to zapłaciliśmy. Cudownym zbiegiem okoliczności jednak serwisant pracował i przyjechał naprawić klimatyzacje ok 23:00 (naprawa polegała na napełnieniu klimatyzatora freonem :)... ). Nadal nie rozumiemy faktu dlaczego zostaliśmy tak potraktowani, musieliśmy walczyć o to co było zapewnione w standardzie, dodatkowo po zgłoszeniu problemu nikt nie zainteresował się sprawą (stało się to po rozpoczęniu walki o naprawe) Cała sytuacja zepsuła nam pierwszą część urlopu a tak naprawdę można było załatwić tę naprawe w godzinę i bez zbędnych komentarzy. Kolejny przykład to niegrzeczne zabieranie parasoli bez informowania przyczyny. Po upomnieniu jednego pracownika, ten kazał rozmawiać z szefem ponieważ wykonywał tylko rozkaz. Kolejny raz Szanowny Pan recepcjonista dał do zrozumienia, że jest to chyba jego widzimisie. Tłumacząc że jest wietrzny dzień i parasole mogą zrobić krzywde... Prawda jest taka że parasole ani drgnęły a drzewa się nawet nie poruszały od wspomnianego wiatru. Dodam iż miało to miejsce ok godziny 16:30 a basen jest otwarty do godziny 19. Konsekwencją tego zachowania był fakt iż po tej sytuacji część wypoczywających opuściła okolice basenu. Barman: Nie powstrzymuje się od komentarzy. Faktem jest że ciężko pracuje z powodu dużych kolejek po napoje i przekąski ale potrafi nie wydać przekąsek tłumacząc to tym że za godzinę jest pora obiadowa lub kończy za 20 minut swoją zmiane, co wg mnie jest absurdem. Również byłem świadkiem jak po zamówieniu 4 napojów odmówił wydania 5 napoju (wody dla dziecka) a więc osoba musiała stanąć jeszcze raz w kolejce. Praktyki te były dość częste i to głównie one stanowiły problem dużych kolejek. Pokoje: Wyżej wymienione problemy z klimatyzacją. Ręczniki nie zmieniane codziennie (co na standardy jakiegokolwiek hotelu jest słabe). W pokoju unosił się nieprzyjemny zapach kanalizacji. Zardzewiałe rury czy też śmietniki. Bardzo brudne szklanki łazienkowe z osadem. Naszczęście sprzątane było codziennie. Wyżywienie: Przez pierwsze 2-3 dni nie chcieliśmy narzekać z powodu ceny którą zapłaciliśmy za last minute. Jednakże ostatnie dni doprowadzały do tego że nawet nie schodziliśmy na śniadanie czy kolacje. Ostatnie śniadanie mogło poszczycić się skwaśniałym mlekiem, po zwróceniu uwagi jedna z pań poinformowała że zebrała z góry zepsute mleko i że na dole jest ok... Jedzenie było monotonne, do takiego stopnia że wiedzieliśmy co będziemy jeść na każdy posiłek. Dzieci zabierały dżemy ze śniadania ponieważ nie potrafiły przełknąć nic co było podawane na kolacje. Na krytykę zasługuje głównie fakt że nic się tam nie marnowało i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pomidory i ogórki ze śniadania były mieszane z świeżymi podawanymi później. Do makaranów dodawany był np kukurydza i podawane jako nowe danie. Kolejny makaron na kolacje z mięsem z żeberek, które gościły na obiad. Przykładów mogę podać wiele jednakże chcę tylko zobrazować problem który tam występuje i nie jest to kwestia wymagań bo tych nie mieliśmy wygórowanych. Na osobny temat zasługuje fakt że podczas posiłków między nogami kręciło się mnóstwo kotów które swobodnie krążyły wokoł stołów. Chciałbym zauważyć że jest to chyba u nich standarem gdyż na stołówkowych filarach znajdowały się znaki aby nie karmić kotów. Dodam że fakt ten powodował obrzydzenie i niechęć do jedzenia. Kolejny ogormny negatyw to brudne naczynia i mokre (czytaj myte) plastikowe kubeczki i miseczki jednorazowego użytku, które jak sama wskazuje powinny być jednorazowe. Obsługa hotelowa: Jak wyżej wypisane. Poza 2 barmanami którzy byli bardzo mili jednakże niewystarczająco aby zrównoważyć niemiłych a szkoda. Rezydent: Generalnie bardzo wporządku i sprawiał wrażenie pomocnego, jedyny minus który zaniżył jego ocenę to fakt iż przyłapany został na kłamstwie. Szybki opis sytuacji: Wykupiliśmy wycieczke BBQ która miała mieć miejsce w ostatni dzień naszego pobytu. W południe dzień przed wycieczką (tj w piątek) dostaliśmy informację iż ta się nie odbędzie i właśnie dostał taka informację. Dodatkowo poinformował nas iż pieniądze otrzymamy dopiero po kolacji. W rozmowie z innym uczestnikiem wycieczki okazało się iż dzień wcześniej (tj czwartek) został on poinformowany przez owego rezydenta iż wycieczka ta nie będzie miała miejsca i przesunięta jest na inny dzień (tj niedziele). Gdyby owy recyzdent pofatygował się aby poinformować zapisanych uczestników wycieczki o owej sytuacji wczęsniej tj czwatek mielibyśmy możliwośc zoorganizowania wyjazdu na własną ręke. Okolica i plaża: Przeciętna, plaża 20 minut spacerem, 25min nieco ładniejsza tzw malibu. Każda inna plaża na której byliśmy podczas pobytu przewyższała tę w pobliżu hotelu. Sport i rozrywka oraz atrakcje dla dzieci: Generalnie poza basenem hotel nie bardzo ma co zaoferować. Jest tam plac zabaw z 3 atrakcjami nie wartymi uwagi. Filmy dla dorosłych w godzinach w których dzieci nie śpią a więc przekleństwa i sceny były nieprzystosowane dla ich oczu i uszu. Na polskiej strefie zabawy dla dzieci odbyły się tylko 1 dnia. Muzyka mało zróżnicowana (eurodisco to nie jest to czego by się chciało słuchać na okrągło) jednakże można było się wyszaleć. A najlepszą atrakcją był wieczór Grecki który długo zostanie w naszej pamięci
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem