Opinie klientów o Grand Tala Bay Resort

3.9 /6
28 
opinii
Atrakcje dla dzieci
4.1
Obsługa hotelowa
3.9
Plaża
4.4
Pokój
4.3
Położenie i okolica
5.1
Rezydent
4.3
Sport i rozrywka
3.6
Wyżywienie
4.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Katarzyna Maria, Warszawa 01.11.2022
Termin pobytu: październik 2022

To nie jest hotel 5*, a opcja all inc. jest bardzo ograniczona

W Jordanii, w hotelu Grand Tala Bay byliśmy we dwójkę w ostatnim tygodniu października. Jordania jest zdecydowanie dla tych, co chcą zwiedzać, a nie tylko leżeć na plaży. Hotel: jeśli ktoś wybiera się do Jordanii, żeby poleżeć na plaży i korzystać z all inclusive - to odradzamy. Jest zdecydowanie więcej miejsc na świecie lepiej do tego przystosowanych. Po pierwsze Jordania dopiero zaczęła się rozwijać turystycznie (zajmie to na pewno kilkanaście lat zanim dogonią inne kraje). Dokupiliśmy all inc. i to był błąd. Tu nie ma takiej formy all inclusive jaką znamy np z Turcji, Meksyku, itp. Głodni nie byliśmy, ale drinków to się nie napiliśmy w hotelu. W opcji all inc jest tylko woda, kawa, herbata, piwo, pepsi (nie ma wersji bez cukru) i soki (powstają ze zmieszania syropu z wodą). Dostępność napojów była niestety ograniczona-tylko wybrany bar o danej porze i brak synchronizacji godzin pomiędzy barami,dlatego w godzinach 17-19 nie można było się nigdzie napić. Do kolacji jest tylko woda i można poprosić o herbatę. Opcja all inc obejmowała 3 posiłki, smaczne, ale czasami monotonne. Kurczak w każdej postaci :) Bardzo dobre desery. Hotel ma ogromny potencjał, jednak pokoje i łazienki wymagają remontu. Na pewno nie zasługuje na 5* a jedynie na 3. Dużym plusem był bardzo zadbany ogród, super utrzymane duże baseny - w sumie było ich aż 5! Wygodne łóżka podwójne do opalania przy basenach. Koniec października to już okres poza sezonem, wiec było bardzo mało ludzi prawie przez cały pobyt. W zasadzie baseny mieliśmy całe dla siebie - więcej basenów niż ludzi się w nich kąpiących :) jedynie czw wieczor- sobota rano było większe obłożenie, bo przyjeżdzają wtedy lokalni i rodziny z Arabii Saudyjskiej (pt-sob to ich weekend). Można dokupić sobie napoje lub drinki, ale tez w określonych godzinach i ceny są wysokie. Ogólnie Jordania jest dość droga. Przykładowo kieliszek wina w hotelu 7 dinarów, czyli około 47zl. Poza hotelem zapłaciliśmy około 5 dinarów. Drink w hotelu około 10 dinarów, czyli 68zl. Poza hotelem 5-7 dinarów. Plaża - dużo leżaków z parasolami, ładne palmy, piasek jasny, drobny, jednak mógłby być czystszy, bo sporo petów i służył też jako kuweta dla miejscowych kotów (a ich na terenie hotelu jest sporo). Jeśli ktoś musi korzystać z suszarki do włosów, to warto zabrać swoją, gdyż hotelowa działała tylko przez pierwsze 3 min i potem wyłączała się sama z przegrzania. Obsługa hotelu: to zależy na kogo się trafiło, jak to w życiu bywa. Większość mila, ale czasami czuliśmy się jakimś gorszym narodem i tym, ze mamy wykupioną opcje all inc. Obsługa po prostu nas olewała, raz nawet barman kazał po wypiciu piwa odnieść szklanki (naprawdę barman nie mial wtedy nic do roboty - stał i rozmawiał przez telefon). Nasz pokój sprzątał mężczyzna i to niestety dało się zauważyć, jedynie śmieci wyniesione, łóżko pościelone i doniesiona woda i kosmetyki. Czasami wymienione ręczniki. Podłoga była umyta 2 razy na cały pobyt. 3 razy musieliśmy prosić o wymianę pościeli, żeby się doprosić. Pościel była niedoprana od początku. Ręczniki dość mocno sprane. Waluta: najlepiej mieć dinary (kupić w PL) lub wymienić dolary na dinary na miejscu (hotel ma trochę gorszy kurs i pobiera prowizje 2 dinary od transakcji). W hotelu jest tez bankomat- można wyplacic dinary (prowizja zależy od banku w PL). W okolicach hotelu jest urocza mała marina, kilka sklepików i restauracji/ kawiarni oraz apteka. Wieczorami to właśnie tam udawaliśmy się na drinki, winko i zapalić sheesha (koszt 7-9 dinarów). W hotelu były prowadzone zajęcia jogi, aqua areobik, gra w siatkówkę. Z hotelu dwa razy dziennie kursuje bus do Aqaba, ale trzeba się kilka godzin wcześniej zapisać. Aqaba to większe miasto, z licznymi sklepami, bazarem, knajpami. Można kupić tam lokalne wyroby - ceramikę, pyszne słodycze (polecamy kupić w piekarni i w sklepach, w których kupuje się na wagę), ubrania, arafatki (kefije). Pogoda: temperatury bardzo przyjemne, w dzień około 30 stopni, w nocy około 23, jednak cały czas wietrznie, dlatego temp odczuwalna była niższa. Jeśli ktoś ma uszy wrażliwe, to warto mieć jakąś opaskę na uszy. Wieczorami dobrze mieć lekkie ubrania z długim rękawem i lekkie długie spodnie/spódnice. Gorąco polecamy zobaczyć Petre, która jest ogromna i naprawdę nas urzekła. Biuro Rainbow oferuje 1- dniową wycieczkę, gdzie w Petrze spędza się ok 5h. Niestety to za mało. Nam czas wystarczył, żeby przejść szlak główny, szlak zielony (wdrapać się na górę i zobaczyć Skarbiec z innej perspektywy) oraz przejść kawałek szlakiem czerwonym. Nie starczyło czasu by dojść do Monastyru - a szkoda. Powinno być więcej czasu w takim miejscu. Przy okazji wspomnę o zabraniu wygodnego obuwia, najlepiej trekkingowe lub minimum sportowe typu adidasy. Spotkaliśmy kilka „gwiazd” w sandałach lub klapkach. Przypominam, że to jest teren górzysty! W okresie w którym byliśmy, w Petrze było ok 25 stopni, idealna temp. do wędrówki. Przewodniczka mówiła, ze dwa tygodnie wcześniej było 35 st.- wówczas na pewno przyjemność z chodzenia w pełnym słońcu 15-20km to średnia przyjemność. Dobrze mieć też długie spodnie trekkingowe z odpinanymi nogawkami. Druga wycieczka na której byliśmy to pustynia Wadi Rum. Było to super przeżycie, chociaż znów muszę powiedzieć, że za krótko tam byliśmy. Rainbow powinnien wydłużyć czas przejazdu jeepami po pustyni oraz dodać do oferty możliwość noclegu na pustyni w namiotach Beduinów. Nie pojechaliśmy na wycieczkę nad Morze Martwe, a słyszeliśmy od uczestników tej wycieczki, że warto. Szkoda, że pani Rezydent za mało dała informacji, jaki jest dokładnie plan takiej wycieczki (pominęła kilka punktów - chociażby to, ze kąpiel w morzu odbywa się przy eleganckim hotelu, gdzie jest pełna infrastuktura prysznicy, obiad jest w restauracji hotelowej, po drodze odwiedza się miejsce, gdzie wyrabiają ceramikę). Podsumowując, mimo pewnych zastrzeżeń i niedogodności, wyjazd zaliczamy do udanych. Zobaczenie Petry i Wadi Rum wszystko zrekompensowało.

4.5/6

Max 07.09.2023
Termin pobytu: marzec 2023

Dobre miejsce do wypoczynku

Hotel dobry z plusem, duży i przestronny, czysty i zadbany. W pobliżu marina z sklepami, kafejkami i fajnym spacerniakiem. Plaża piaszczysta, w morzu fragmenty rafy i żyjącego świata podwodnego do obserwacji przy użyciu maski z rurką. Jedzenie typowo miejscowe, jeden z nielicznych hoteli, który nas nie karmił nugetsami i frytkami, co dla nas było zaletą. Pakiet All Inclusiv dość ubogi pod względem napojów i alkoholi. Baseny duże, tłoku nie było ani na basenie, ani na plaży (wyjazd w marcu). Leżaki dostępne.

4.5/6

Aleksandra, Opatówek Szałe 12.11.2023
Termin pobytu: październik 2023

Wypoczynek w Tala Bay

Witam wszystkich Spędziliśmy tydzień w hotelu Tala Bay.Hotel architektonicznie bardzo ładny, zwłaszcza z zewnątrz.Należy do kompleksu budynków, sklepów i restauracji położonych wokół mariny. Teren hotelu zadbany, czysty, sporo zieleni.Trudno było zlokalizować bary. Pokoje powinny już być odremontowane, meble też pozostawiały trochę do życzenia.Na szczęście było wygodne łóżko.Pościel niestety zmieniana tylko raz na tydzień.Nie było wyboru typów pokoi, chętnie zapłacilibyśmy za wyższy standard, bo pobyt był całkiem tani. Sprzątanie pokoi bardzo pobieżne, właściwie mycie podłogi i łazienki, ścielenie łóżka.Kawa i herbata i woda uzupełniana codziennie.Za codzienny napiwek 1 YOD dostawaliśmy 2 butelki 1,5 l, pierwszego dnia były dwie 0,5 l. All inclusive bardzo słabe jeśli chodzi o napoje i alkohole.Piwo bardzo dobre, niestety z puszek, brak wina do posiłków.W all tylko miejscowa whiskey, wódka.Soki do posiłków z dystrybutorów, radzę brać 1/3 soku i dopełnić wodą wtedy da się je wypić. Jedzenie całkiem niezłe, dobrze przyrządzone mięsa- kurczak, wołowina, bywała też jagnięcina i baranina ( rzadko)Dużo warzyw , desery, z owoców tylko melon, czasem jabłka i pomarańcze.Kawa do śniadania w dzbanku, tzw.amerykańska.Kawę z ekspresu mozna było wypić w barze za opłatą. Fajna wycieczka do Petry i cudowna rezydentka pani Justyna, która przedstawiła nam tyle najróżniejszych informacji o odwiedzanym kraju, jak rzadko który rezydent ( a wiele miejsc na świecie odwiedziliśmy).Na terenie kompleksu jest kilka sklepów w których można nawet kupić nawet whisky sing malt,markowe giny, wina i orginalne szampany ale ich cena była trzykrotnie większa niż w Polsce.PS jak wracacie do hotelu z wycieczek przeglądaja ręcznie wasze torby w poszukiwaniu alkoholu.Wracajcie z zakupów plażą.:))))

4.0/6

Lech Jerzy, Wrocław 15.10.2023
Termin pobytu: wrzesień 2023

Pobyt w hotelu Grand Taka Bay Resort

Duże niezadowolenie ze statusu Polaków w hotelu wynikających z opcji all inclusive. Przeznaczono dla nas " bar" przypominający małą budkę z bazaru prawie na końcu plaży , bez cienia dla klientów, bez stolików i krzeseł podczas gdy z baru przy basenie zktórego mogli korzystać wszyscy inni turyści my byliśmy przeganiani. W naszym "barze" nie podawano nam napojów typu Pepsi, Miranda, 7Up itp a jedynie 2 miejscowe soki. Kawa i herbata była w termosie , często ich brakowało a czas oczekiwania na uzupełnie trwał godzinami. W barze Hot Wave drinki dla Polaków podawano w plastikach gdy innym w naczyniach szklanych. Śniadanie, lunch,obiad. Herbata ogólnie dostępna tylko na śniadanie. Zdobycie kawy i herbaty przy pozostałych posiłkach graniczyło z cudem i wymagało wielokrotnych próśb kogoś z obsługi i jeśli było skuteczne trwało bardzo długo i często kończyło się oznajmieniem " to już ostatni raz ". Protesty , które złożyła grupa, skutkowały poprawą przez jeden dzień. Tłumaczono, że tak podpisano umowy z biurem. Wszyscy czuliśmy się jak turyści trzeciego sortu.Bylło to dla nas poniżające i upokarzające. Większa część uczestników oznajmiała, że nigdy więcej z Rainbow. Pozostałe warunki w hotelu bez zastrzeżeń. Obsługa miła, profesjonalna.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem