Opinie klientów o Makpetrol

5.4 /6
41 
opinii
Atrakcje dla dzieci
3.3
Obsługa hotelowa
5.8
Plaża
4.8
Pokój
4.8
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.6
Sport i rozrywka
3.8
Wyżywienie
5.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

5.5/6

Aneta, Poznań 08.08.2018
Termin pobytu: wrzesień 2018

Hotel przyjazny i rodzinny

Opis hotelu zamieszczony w katalogu i/lub na stronie internetowej RT jest dokładny, a prezentowane zdjęcia jak najbardziej oddają przedstawiane miejsca. Zgadza się, że jest kameralny i mały z pokojami ulokowanymi na 3 piętrach. WSZYSTKIE pokoje mają cudowny widok na ogród i basen oraz Jezioro Ochrydzkie. Pokoje 2-osobowe (bo takowy zajęliśmy) są wygodne. Prócz łóżka, stoliczków nocnych i długiego bufeto-biurka z licznymi półkami i szufladami zwieńczonego lodówką i płaskim TV, mieści się tu także fotel do odpoczynku. Pojemna szafa z wieszakami i lustrem w korytarzu, łazienka mała, ale kompaktowa. Tu można by się przyczepić, że zużyta i wyeksploatowana, niemniej czysta i utrzymywana wraz z pokojem codziennie w czystości. Nad umywalką półeczka na kosmetyki, w kabinie prysznicowej sporo miejsca na odstawienie przyborów do mycia i kąpieli, suszarka, zawsze dwie rolki papieru toaletowego w zapasie. Panoramiczne okna i balkon z 2 fotelikami, ale bez stolika. W pokoju sprawnie działająca klimatyzacja, która nie wyłącza się po wyjęciu karty-klucza, więc można pokój chłodzić, aby w upalne dni wracać do miłego chłodu. I tyle suchych faktów. A teraz hotelowe życie i otoczenie. Fakt, że hotel jest kameralny oznacza także, iż zmieści konkretną ilość gości. Dzięki temu nigdzie nie było tłoku. Można się wybrać o każdej porze dnia nad basen i wybrać sobie leżaki, a sympatyczna obsługa natychmiast pojawia się z materacem, który czyni plastikowe leżaki miękkimi i wygodnymi. Tutaj nie grozi nam bieganie o świcie z ręcznikami, aby zarezerwować miejsce – takie zachowanie to z innej bajki i na szczęście nie naszej :-) Brak tłoku charakteryzuje również i inne miejsca - masz ochotę coś przekąsić i właśnie ktoś przed tobą skusił się na ostatni kawałek – spokojnie, wystarczy poczekać minutę a już świeża dostawa z kuchni biegnie. Masz ochotę coś wypić to idziesz do wodopoju i się obsługujesz, a jak coś się skończy to obsługa wypatrzy gdzie siedzisz i doniesie tobie napój czy wybraną potrawę – wszystko z uśmiechem, w przyjaznej, wręcz rodzinnej atmosferze. Właśnie to słowo najbardziej mi do hotelu Makpetrol pasuje – RODZINNY. Personel hotelowy jest bardzo uprzejmy, wręcz serdeczny, gotowy w każdej chwili pomóc jak widzi, że się rozglądasz a osoby np. w recepcji nie ma. Tu nie ma wyznaczonych „obszarów” odpowiedzialności – wszyscy chcą abyś się dobrze czuł i robią wszystko, abyś się dobrze poczuł. Dodatkowo przekrój gości też sprzyja przyjaznej współegzystencji. Większość „mieszkańców” to Holendrzy, skromna mniejszość to Polacy, a wyjątki to Macedończycy. I nie ma tutaj miejsca ani przestrzeni na obojętną anonimowość, tylko jest przyjazne pozdrowienie, podanie napoju bo akurat się nalewa a ty stoisz obok czy też przepuszczenie w przejściu bo nikomu się nie spieszy … no generalnie jedna wielka międzynarodowa rodzina. Hotel Makpetrol udostępnia swoim gościom wspólną plażę z hotelem Spa & Aquapark Isgrev. Aby dojść do plaży trzeba zejść kawałek (a wracając niestety wejść pod górkę), ale to dobra gimnastyka dla rozleniwionego odpoczynkiem ciała. Plaża żwirkowa, ale z łagodnym zejściem do wody. Obok plac zabaw dla dzieci, niedaleko również małe zoo z gołębnikiem i drobiem oraz pawiami, które w ciągu dnia sobie dostojnie spacerują. Można też wykupić wstęp do Aquaparku – akurat tej opcji nie próbowałam. Gastronomicznie jest bardzo na bogato. Restauracja bardzo przestronna i jasna z pięknym tarasem dumnie kierującym wzrok ku jezioru i zieleni kompleks otaczającej. Przy wejściu do restauracji kącik z zamawianymi napojami (alkohol i inne napoje orzeźwiające), głębiej zawsze dostępny kącik z kawomatem i gorącą wodą oraz wyborem herbat (była zielona, miętowa i rumiankowa oraz owocowa z suszu, kilka razy ku naszemu zaskoczeniu pojawiła się i czarna), jak również sokami z dystrybutorów. Bufet szwedzki jest bardzo obfity i daje wybór wszystkiego. Śniadania są powtarzalne, ale ilość jedzenia jest tak wielka, że każdego dnia można sobie nakładać coś innego. Bufet z wyborem wędlin, serów, ryb i past kanapkowych oraz warzyw i oliwek, osobny bufet zapraszał na ciepłe dania, gdzie królował przepyszny chleb opiekany w cieście, lub coś na wzór naszych racuchów, 2 – 3 rodzaje kiełbasek, jajka sadzone, bekon smażony, ciasta typu francuskie z nadzieniem słonym (ser) albo na słodko, no i kącik słodyczowy, gdzie od rana w przeszklonej witrynie kusiły przeróżne wyroby cukiernicze oraz owoce, obok wybór płatków śniadaniowych i bakalii, które je mogły wzbogacić i osobna stacja z przemiłą Panią robiącą omlety na życzenie. Lunch proponuje szeroki wybór surówek na zimno i gotowanych jarzyn, zup, mięsiwa i ryb, ryżów, makaronów, ziemniaków, słodyczy. A kolacja to lunch do entej potęgi. Jeśli chciałoby się wszystkiego spróbować to można pęknąć już przy lunchu z przejedzenia. No i oczywiście drobne przekąski w barku przy basenie po godz. 10.00 i do godz.18.00 plus lody i słodkości. Hotel położony jest pozornie na odludzi, kilka kilometrów za Strugą, co może być poczytane za dość duży minus - ale jednocześnie jest też i ogromnym plusem, gdyż otoczony jest zielenią, nie straszne są spaliny i hałaśliwy gwar ruchliwych miejsc. Cisza i spokój, muzyka nad basenem absolutnie dyskretna i nie ogłuszająca swoją tradycyjną rąbanką, o animacjach nic nie napiszę, bo akurat nie trafiłam na nie korzystając o różnych porach dnia z opcji wypoczynku, może jak sezon letni ruszy pełną parą w lipcu i sierpniu będzie się pod tym kątem coś więcej działo. Ja osobiście nie żałuję, gdyż dzięki tym drobnym szczegółom udało mi się wyśmienicie odpocząć. Z dala od zgiełku, zanurzona w odgłosach przyrody mogłam wsłuchać się w śpiew ptaków, a nie ogłuszający ryk muzyki z głośników. Na balkonach, moim i właściwie prawie każdym, pełno jaskółczych gniazd z młodymi pisklętami. Bywały takie momenty w ciągu dnia, kiedy niebo czerniało od jaskółek udających się na łowy, aby wykarmić pyszczące w gniazdach młode pokolenie. Nie bały się ludzi tylko robiły kółka sprawdzające gdzie jest ich gniazdo i sprawnie do nich wlatywały karmiąc młode i wylatując z nich jak torpeda na dalsze polowanie. Dzięki temu nawet wieczorem przy włączonym świetle i otwartych oknach nie było żadnego latającego robactwa ani komarów. Oczywiście jaskółki potrafiły nabrudzić (a ponieważ gniazda lokowały w rogu to brudziły poręcz), ale z tym rozprawiały się na co dzień służby porządkowe. Mi osobiście hotel bardzo się spodobał – rodzinna atmosfera, dobrze i przejrzyście zagospodarowana przestrzeń, doskonała kuchnia, rewelacyjne widoki z balkonu, cisza i spokój w otoczeniu zieleni i śpiewu ptaków, a jak chciało się do miasta … to dostępność taksówek i po 25 minutach można było się zanurzyć w wesołym gwarze Ochrydu, albo jeszcze szybciej pospacerować nad rzeką Czarny Drim w Strudze pijąc pyszną kawę w licznych kawiarenkach porozrzucanych po obu stronach rzeki. Bardzo miła przystań dla amatorów spokojnego i relaksującego wypoczynku.

5.5/6

Jolanta, Jawiszowice 08.09.2023
Termin pobytu: sierpień 2023

Pobyt z rodziną

Pobyt sierpniowy 2023 uważam za udany. Piękny i sprzyjający Polakom kraj, bardzo pozytywni ludzie. Jeśli chodzi o hotel - piękna lokalizacja wśród zieleni, cisza, spokój. Zejście bezpośrednio z hotelu na plażę nad Jeziorem Ochrydzkim. Woda czysta, wygodne leżaki na plaży. Dla osób nie opalających się - parasole. Idealne miejsce na wypoczynek i wyciszenie dla rodziny. Jedyne zastrzeżenie - łazienki w pokojach zdecydowanie wymagają remontu. Reasumując - polecam Macedonię i Hotel Makpetrol.

5.5/6

DARIUSZ, ŁÓDŹ 09.07.2018
Termin pobytu: czerwiec 2018

Super pobyt

Rewelacyjny urlop w miłym i spokojnym miejscu ze wspaniałym widokiem na Jezioro Ochrydzkie, z pieknym wschodem słońca. Miła i sprawna obsługa hotelowa z Super Panią Rezydent Dorotą. Szczerze polecam.

5.0/6

Beata, Poznań 11.07.2019

Cisza, spokój, idealny odpoczynek

Szukaliśmy cichego miejsca, ale Hotel Makpetrol nas zaskoczył. pozytywnie. To idealne miejsce do wypoczynku, bez tłumów na basenie, biegających i krzyczących dzieci, głośnej dudniącej muzyki i wstawania rano by zarezerwować leżak. Kilka kroków do plaży (kamienistej) i przezroczystego, pięknego Jeziora Ochrydzkiego. Kąpiel w nim to prawdziwa uczta. Tuż przy hotelu Monastyr z cerkwią w skale. Warto zajrzeć! Gośćmi hotelu są głownie Holendrzy i Belgowie. W trakcie naszego pobytu (początek lipca 2019 roku) były tylko 3 polskie rodziny. I chociaż hotel nie jest nowoczesny (europejskie 3 gwiazdki), a pokoje są małe, to jest czysto, schludnie, a obsługa bardzo miła, pomocna i przyjazna. W pokojach jest sprawna klimatyzacja, jest lodówka, codziennie duża butelka wody. Położenie hotelu sprawia, że jest to doskonałe miejsce wypadowe, blisko cudnego Ochrydu i granicy z Albanią. Odkrywanie Macedonii dostarczyło nam mnóstwo wrażeń, w czym spora zasługa pani Doroty. Rezydentka z duszą i sercem, ciepła, pomocna i potrafiąca odnaleźć oczekiwania turystów. Jedzenie w hotelu smaczne. Może trochę brakowało regionalnych potraw, ale to nie powód by narzekać. Jedyny, mały minus, to możliwość korzystania z basenu przez miejscowych. W tygodniu nie było ich prawie wcale, ale w sobotę i niedzielę to oni głównie wypełniali tereny przy basenie. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni, a Macedonią zachwyceni.
167811
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem