Wycieczka Fakultatywna

Opinie o 3 w 1 adrenalina z natury - Damajagua, buggy, konie

3.3/6 (2 opinie)
3.3/6
2 opinie
Atrakcyjność programu
4.3
Pilot
3.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Adrenalina to jest właściwa nazwa wycieczki, najpierw dużo wody i pięknych widoków. Są skoki z ok. 8 m do wody , można zjechać ale jak ktoś się boi można po prostu zejść (dotyczy największej kaskady). Polecam kupić zdjęcia o lokalnego fotografa, ze względu na wodę, dużo wody nawet GoPro nie zrobi takich zdjęć, można mieć dla siebie ale warto mieć. Buty do morza warto mieć. Potem Buggy - warto mieć bandamkę lub jakąś chustę bo będziecie gryźć piach i błoto. Warto zabrać ciemne rzeczy i nie bawełniane a takie sportowe. białe rzeczy będą do wyrzucenia. Buty typu Crocsy lub wcześniej używane buty na jeżowce do morza. Po tej atrakcji prysznic we wszystkim w czym się było. Super jazda :) Potem my wybraliśmy konie, spokojne konie i jak ktoś chce ładne zdjęcia to tutaj można mieć coś na przebranie. Generalnie Super wycieczka. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to dużo lepeij niż np. w Turcji. Naprawdę wszystko pod kontrolą, jedynie w buggy urwał się nam uchwyt o pasów ale zaraz jak zobaczyła obsługa to ogarnęli na szybko innych uchwyt i szeklę i pasy miałem.

    Sławomir, Dyminy 22.12.2024  | Termin pobytu: grudzień 2024

    14/15 uznało opinię za pomocną

  • 0.5/6

    Zdecydowanie najgorsza wycieczka fakultatywna na której byliśmy - pod względem organizacyjnym. Zaczęło się już w hotelu, gdzie czekaliśmy na transport z inną parą „pilot”/„przewodnik” zabrał tylko nas, twierdząc, że po drugą parę przyjedzie inny bus (później okazało się, że jednak miał ich zabrać). W busie Pan zaczął spisywać kto wykupił jakie atrakcje (część uczestników jechała wyłącznie na wodospady, inni mieli dokupioną tyrolkę i/ lub konie, a część jeszcze buggy), Pan zaznaczał, liczył, po czym robił to ponownie. Po dojechaniu na miejsce, ciężko było się z Panem porozumieć co teraz mamy robić, ile będziemy czekać na wejście, Pan nalegał głównie żeby wykupić szafke na rzeczy osobiste ale nie potrafił nas dokładnie pokierować gdzie te szafki się dokładnie znajdują (dopiero fotograf wytłumaczył co i jak). Już przebrani czekaliśmy ok 30 min, żeby wyruszyć na górę, tylko po to, żeby żeby na górze czekać jeszcze ok 1,5 h na wejście do wodospadów. Mieliśmy nadzieję, że po wejściu wycieczka nabierze jakiegokolwiek tempa - zwłaszcza, że woda jest dość chłodna. Niestety całe wodospady (choć piękne) to było czekanie w zimnej wodzie na kolej swojej grupy. (A wystarczyłoby wpuszczać ludzi co odpowiednią ilośc czasu tak, żeby to szło sprawnie). Po wodospadach „pilot” wycieczki wszystkich poganiał, bo spieszyliśmy się na obiad. Obiad ok - da się zjeść, choć była ograniczona ilość napoju - po 1 kubeczku na osobę. Po obiedzie dostaliśmy od pilota informacje, że mamy jakieś pół godziny czasu wolnego, po czym przyszedł organizator quadów że za 3 minuty musimy wyjeżdżać bo on ma następną grupę za chwilę 🤦🏼‍♀️. Nie mieliśmy gdzie zostawić rzeczy osobistych, wiec finalnie musieliśmy wziąć je na quady. Po quadach, gdzie potrzebowaliśmy chwili żeby się ogarnąć/ przebrać i przepakować ubłocone rzeczy byliśmy cały czas poganiani na kolejną atrakcje - konie. Tu już było względnie ok. Ogólnie sama wycieczka byłby ok bo atrakcje dość fajne - zawiodła organizacja i brak komunikacji. Najgorzej spędzony dzień na Dominikanie

    MARCIN PAWEŁ, ROZGARTY 24.01.2025  | Termin pobytu: grudzień 2024

    3/3 uznało opinię za pomocną