5.3/6 (547 opinii)
6.0/6
Wycieczka naprawdę godna polecenia. Pierwsza moja wycieczka objazdowa na której też wypoczęłam. Można zobaczyć inny świat niż jest w Europie, zachwycające budowle. Pobyt na statku rewelacyjny - kuchnia mistrzowska.
6.0/6
Byliśmy na wycieczce w październiku. Gdy wysiedlismy z samolotu i byliśmy w drodze to okazało się, że nasz plan wycieczki trochę się zmienił i mamy godzinę w hotelu na ogarnięcie się i jedziemy dalej. I moim zdaniem ta zmiana była 100 razy lepsza niż gdybysmy szli zgodnie z początkowym planem. Uwielbiam naszych pilotów i przewodników, byli najlepsi, rozgadani, weseli i z super chumorem. Byliśmy na statku Esmeralda I to był przepiękny statek, bardzo super się bawiliśmy, jedzenie tam... Poezja. Hotel w którym byliśmy zakwaterowanie już troszkę gorzej, mieliśmy brudne ręczniki i po wymianie były dokładnie tak samo brudne. Jedyna rzecz jakiej nie polecam to płyta z wyjazdu na statku, dostaliśmy 9 krótkich (6min) filmów z czego jeden nie działa, na których byli wszyscy, nie tylko nasza wycieczka, nas było mało. Koszt 15$ to bardzo dużo za to co dostaliśmy. I nie ma ani numeru ani nic, żeby reklamować. Wracając do wycieczki, to polecam w 100%. Napewno odwiedzimy Egipt z Rainbow jeszcze raz. Będziemy tylko liczyć, żeby trafili nam się dokładnie Ci sami piloci.
6.0/6
Przede wszystkim wielkie słowa uznania należą się lokalnemu przewodnikowi Mustafie! Przemiły człowiek, bardzo zaangażowany i cierpliwy😉 Program wycieczki bardzo intensywny, ale my byliśmy na to gotowi i liczyliśmy, że uda nam się sporo zobaczyć, więc wróciliśmy przeszczęśliwi🤎 Pobudki o 2-3 w nocy były wynagradzane przepięknymi świątyniami! Skorzystaliśmy z prawie wszystkich wycieczek fakultatywnych i również je polecamy! A rejs? Jednym słowem - wspaniałe doswiadczenie! Mieliśmy sporo obaw, ale zaskoczyliśmy się na wielki PLUS! Polecam wszystkim! My dokupiliśmy jeszcze 3 dni w hotelu i to naszym zdaniem wystarczająca opcja, żeby złapać oddech po objeździe! Rainbow, spisaliscie się! ❤️
6.0/6
To już nasz 4 objazdówka z Rainbow, nie zawiedliśmy się. Styczeń to doskonały miesiąc na zwiedzanie Egiptu. Atrakcyjny rejs po Nilu i potęga starożytnych arcydzieł budowlanych w zasięgu wzroku. Widziałam, podziwiałam, zachwyciłam się i nie dowierzam jak te świątynie zostały zbudowane i przetrwały tyle lat. Program napięty, ciekawy, nie ma czasu na nudę. Mimo pobudek (3,4) nikt nie narzekał, słońce i brak tłumów w zwiedzanych obiektach wynagradza wczesne wstawanie. Warto wziąć fakultety, my jesteśmy pod wrażeniem Luksoru nocą i Abu Simbel. W Luksorze zacumowaliśmy przy hotelu Winter Palast, w którym Agatha Christie pisała Śmierć na Nilu, zwiedziliśmy hotelowy ogród z flamingami i wypiliśmy pyszną egipską kawę z kardamonem. Faraon nie zemścił się na nikim z wycieczki.