Name: Grand Seas Hostmark
Brand: Rainbow
Rating: 3.8 (20 reviews)

Atrakcje dla dzieci

2.5

Obsługa hotelowa

3.9

Plaża

5.2

Pokój

3.8

Położenie i okolica

4.6

Rezydent

3.8

Sport i rozrywka

3.9

Wyżywienie

3.3

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

Najlepiej oceniane

Wybierz

nie polecam

W większości gośćmi tego hotelu są lokalni Egipcjanie. Trzeba się przyzwyczaić do widoku kąpiących się w basenie kobiet ubranych w burki. Jeśli chodzi o plusy tego hotelu to basen i plaża. A cała reszta to tragedia, zdecydowanie nie polecam. Moim zdaniem hotel powinien przejść porządny remont, pokoje brudne (najgorsze są łazienki). Sprzątnie tutaj ogranicza się do pościelenia łóżka. Obsługa hotelowa nie jest do końca najmilsza póki nie dasz im $$$. W regulaminie hotelu (który dostaliśmy na miejscu w formie papierowej) była informacja, że każdy gość w ramach minibaru dostanie 1,5 litrową butelkę wody dziennie. Jak raz zwróciłem panu sprzątającemu uwagę, że nie zostawił wody w naszym pokoju, to od razu wyciągnął rękę po $$$. Jak pokazałem mu zapis w regulaminie to następnego dnia dziwnym trafem ten regulamin po sprzątaniu zniknął z mojego pokoju. Bar przy basenie marny. Piwo serwowane w małych plastikowych kubeczkach. Nad basem nie można spokojnie poleżeć – ciągle zaczepiają animatorzy (to jeszcze jestem w stanie zrozumieć), raz dziennie zaczepią Cię na wodny aerobik, raz dziennie zaczepia Cię na do gry w siatkówkę, raz dziennie zaczepią Cię na do gry w rzutki i raz dziennie zaczepią Cię na zajęcia jogi. Ufff potem jak już myślisz, że masz spokój nad basenem, to kolejno codziennie zaczepia Cię gość sprzedający lokalne wycieczki, potem przyjdzie gość który ma będzie chciał cię namówić na szkolenie z kitesurfingu, potem gość który ofertuje masaże, kolejny gość który robi tatuaże z henny, gość który sprzedaje olejki do opalania i tak cały czas, 20 razy dziennie przez cały urlop ktoś Cię zaczepia i chce do czegoś Cię namówić, nie można spokojnie poleżeć na leżaku. Jeśli chodzi o czystość na stołówce to masakra. Klejące stoły i krzesła to jedno, jakoś da się z tym żyć. Ale najlepsze w tym hotelu jest to że im ciągle brakuje szklanek. Trochę trzeba postać w kolejce żeby „czystą” szklankę dostać. W związku z tym że ciągle ich brakuje, kelnerzy szybko je zbierają i powiedzmy, że są jakoś tam opłukiwane, następnie barman ustawia je dnem do góry na takiej starej mokrej dużej szmacie. Obrzydliwy widok, część osób na posiłki z własnymi szklankami przychodziło.

Koszmar

Hotel do kapitalnego remontu. Pokoje brudne, firanki tak czarne że nic przez nie nie widać, posciel miałam wrażenie że nie zmieniona, pomięta. W pokojach na parterze ( w takim mieszkałam dwukrotnie podczas wycieczki objazdowej na poczatku i na koniec) śmierdzi i nie zamykają się drzwi balkonowe, każdy może sobie wejśc.Meble zdezelowane, kanapy i fotele zapadają się, komody poobijane, lampy połamane.Stołówka bo inaczej tego nazwać nie smiałabym, raczej nie zachęca do jedzenia, ciemno, brudno,miejsce z kawą i herbatą pamięta chyba lata osiemdziesiate ubiegłego wieku, Wszystko takie niechlujne, strach jeść. Dobrze że były to tylko 3 noclegi. Basen ładny , ale zimna woda( byliśmy w lutym) ładna plaża nad zatoczką ale w lutym woda też niezaciepła. Amatorzy pluskania się w wodzie niestety w tym okresie nie będą zachwyceni. Podgrzewany basen załatwiłby sprawę. Rezydentka paulina tak zajęta sobą że zapomniała przekazać w recepcji że zamówiliśmy dwa pokoje obok siebie( byliśmy z siedemnastoletnim synem) a dostaliśmy dwa pokoje całkiem w oddalonych od siebie miejscach( dalej sie nie dało)i w związku z tym pół ostatniej nocy przebiegałam pomiedzy tymi pokojami :(

hotel Grand Seas Hostmark

Hotel w/g mnie nie zasługuje na 4 gwiazdki, jest to najgorszy hotel z kilku pobytów w Egipcie, o ile położenie i dostęp do morza jest pozytywny, czystośc w pokojach również można pozytywnie ocenić, to reszta hm, masakra, woda w łazience leci brązowa, posiłki, masakra, brudne szklanki, obdrapane talerze, wybór dań mizerny, zamiast łyżeczek patyczki, ogólnie brudno w restauracji, kawa to tylko sypana rozpuszczalna, samemu się nabiera z obklejonej puszki i zalewa gorącą wodą po uprzednim umyciu szklanki, inklusive to chyba jakiś śmiech, kilka byle jakich trunków, byle jaka kawa, a przekąski w takcie to odgrzewana pizza i hamburger, oczekiwanie na klucz do pokoju godz 24- 1,5 godziny ogólnie wielka porażka, leżaki na plaży połatane, na pewno nie jest to hotel godny uwagi, może z 2 gwiazdki. Jedynym plusem było bardzo mała ilość ludzi, więc niejednokrotnie przy basenie było z 20 osób, NIE POLECAM

Pierwszy i ostatni raz

Basen zadbany (warto zwrócić uwagę, że jest niepodgrzewany więc w okresie zimowym mimo wysokich temperatur na zewnątrz pływanie nie wchodzi w grę, chyba, że dla morsów), teren wokół ładny, plaża czysta, morze krystaliczne, duży wybór leżaków. Jedzenie bardzo niesmaczne, mały wybór, naczynia na stołówce brudne, niedomyte, sok rozcieńczony z wodą, zapach na stołówce nieprzyjemny, oblepione krzesła, taras również brudny, w hotelowym lobby można palić więc ogólnie zapach w całym budynku jest niezbyt przyjemny. Internet w lobby hotelowym bezpłatny, jednak bardzo słaba jakość połączenia. Pokoje duże, czyste, ale łazienki w złym stanie, nieestetyczne, codziennie zalewane wodą z prysznica. Pokoje sprzątane codziennie, lub na prośbę. Leżąc na plaży lub przy basenie co chwila propozycje masażu, wycieczki, tatuażów itp. usług dodatkowo płatnych. Ogólnie hotel o bardzo niskim standardzie.

1 2 3 4 5

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

Opinie klientów o Grand Seas Hostmark

nie polecam

Koszmar

hotel Grand Seas Hostmark

Pierwszy i ostatni raz