Opinie klientów o Lutania Beach

5.0 /6
78 
opinii
Atrakcje dla dzieci
3.7
Obsługa hotelowa
5.4
Plaża
5.4
Pokój
4.2
Położenie i okolica
5.7
Rezydent
5.3
Sport i rozrywka
4.2
Wyżywienie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Dominika 30.01.2024

Rodos - wyspa, na której znikają problemy, hotel Lutania Beach - miejsce stworzone na wakacje.

Moja miłość do Grecji od lat jest na stałym poziomie. Uwielbiam klimat tego kraju, ludzi, przyrodę, zabytki, kuchnię i oczywiście słońce. Dlatego w 2023 roku mój wybór padł na wyspę słońca, czyli Rodos. Od lat jest to jedna z ulubionych destynacji Polaków, postanowiłam zatem samodzielnie sprawdzić, co takiego jest w tej wyspie, że każdy chce tam jechać. Dlaczego Kolymbia? Szukając odpowiedniego hotelu na moje greckie wakacje zaczęłam od znalezienia odpowiedniej dla mnie miejscowości. Nie szukam nigdy miejscowości uznawanych za najbardziej rozrywkowe i nie zależy mi na stałym pobycie w dużych miastach. Zależy mi natomiast na bliskości morza, przynajmniej średnim poziomie hotelu, a bliskość małego miasteczka stanowi zaletę, ale nie jest moim must have. Hotel Lutania Beach znajduje się w miejscowości Kolymbia. Jest to miejscowość, która od razu wpadła mi w oko, z uwagi na kilka fajnych tras spacerowych. Pierwszą z nich jest maleńka marina z urokliwym kościółkiem w greckim stylu ( oznaczona na google maps jako Kolymbia Harbour). Można udać się tam na spacer, znajduje się tam również niewielka, ale bardzo przyjemna plaża z możliwością rezerwacji leżaków ( 10 euro za 2 leżaki). Leżaki bardzo wygodne, w pobliżu toalety, prysznic, bar i restauracja, łagodne zejście do wody i piaszczyste dno. Druga trasa, która też należy do łatwych i urokliwych prowadzi na klify ( na google maps opisana jako viewpoint of Kolymbia beach oraz Well - niewielka studnia). Roztacza się stamtąd cudowny widok na morze i pobliskie miejscowości. Warto pospacerować w tamtych okolicach, polecam wschód słońca, również na zachód warto tam podejść, bo gra kolorów jest niesamowita. Niedaleko usytuowana jest również skała z flagą grecką. Trzecia trasa, która już wymagała pewnej sprawności fizycznej ( ale nie na poziomie sportowym), to spacer z Kolymbii do monastyru Tsambika. Opcja dla zmotoryzowanych jest taka, że część drogi można pokonać autem. Opcja dla piechurów to spacer pod górę z samej Kolymbii, trasa kamienista, ale widoki przepiękne. Gdy zobaczyłam położenie Kolymbii wiedziałam już, że muszę znaleźć tam hotel. I prawdę mówiąc nie było to zbyt trudne. Gdy zobaczyłam zdjęcia Hotelu Lutania Beach, a przede wszystkim jego położenie, zachwyciłam się i wiedziałam, że chcę w nim spędzić czas. Z całego serca polecam to miejsce, a dlaczego? Odpowiedź poniżej. Położenie hotelu Hotel położony jest nad samym morzem. Do centrum miasteczka Kolymbia jest około 300m. W centrum znajduje się wiele tawern, sklepów z pamiątkami, wypożyczalni aut i quadów, apteka. Niedaleko hotelu znajduje się przystanek autobusowy ( można się udać do miasta Rodos lub w przeciwnym kierunku do Lindos). Do miasta Rodos jest około 25km , do lotniska około 30km. Do hotelu przynależy plaża kamienista ( niewielkie kamienie), na plaży można wynająć leżaki ( 10euro za dwa leżaki). Można też bez problemu rozłożyć się na ręcznikach. Nie ma przymusu płacenia za leżaki. Dno morskie jest kamieniste, także buty do wody są obowiązkowe. Warto też zabrać ze sobą sprzęt umożliwiający obserwowanie dnia morskiego, nawet blisko brzegu pływają bardzo urokliwe rybki, kraby i inne stworzonka. Hotel - budynek Po wejściu do hotelu widzimy recepcję a obok taras z przepięknym widokiem na basen, roślinność i morze. Nie ukrywam, że zamiast podejść do recepcji i się zameldować, porzuciłam bagaże i wyszłam podziwiać otoczenie. Hotel ma niską zabudowę, składa się z budynku głównego, w którym znajduje się niewielki sklepik, recepcja, kącik z ogłoszeniami biur podróży, stanowisko wynajmu samochodów, jadalnia i pokoje. Pozostałe pokoje znajdują się poza budynkiem głównym. Hotel ma średniej wielkości basen, dookoła niego ustawione są leżaki, z których można korzystać bezpłatnie. Niedaleko basenu znajduje się też bar, o którym słów kilka w dalszej części. Cały teren hotelu jest bardzo zadbany, rano zawsze podlewano trawę i rośliny, byłam na wakacjach w październiku a z każdej strony kwitły kwiaty, było czysto a na murkach przy zejściu na plażę opalały się jaszczurki. Hotel posiada pokoje dwuosobowe oraz pokoje rodzinne. Jadalnia jest spora, chociaż nie wiem, jak z dostępnością miejsc w okresie lipiec i sierpień. W październiku zawsze miejsce się znalazło. W głównym budynku jest też winda. Przed hotelem znajduje się parking. Hotel - pokoje Z uwagi na to, że podróżowałam w składzie trzyosobowym, wybrałam pokój rodzinny. Po przeczytaniu opinii o hotelu najbardziej obawiałam się w jakim stanie będzie nasza łazienka. Ale jak to prawie zawsze bywa, komentarze okazały się nietrafione, przerysowane lub po prostu ktoś faktycznie miał pecha. Otrzymany pokój nie mieścił się w budynku głównym, ale w szeregowcu po prawej stronie od recepcji, na drugim piętrze. Miał urokliwy widok częściowo na morze, na Kolymbia Rock i na basen hotelu obok. Na balkonie trzy osoby plus stolik mieściły się dość wygodnie. Pokój był dość duży, w pierwszej części stała spora szafa oraz dwuosobowe łóżko, w drugiej części kolejne pojedyncze łóżko. Oprócz tego standardowo stolik, lodówka, kilka półek. Klimatyzacja w tym czasie już nie działała i faktycznie w pokoju było bardzo gorąco. Dobrze, że byłyśmy tam w październiku i mimo upalnych dni, w nocy można było liczyć na chłodniejsze powietrze. Spanie przy otwartym balkonie było konieczne. Z tego co widziałam inne osoby też ratowały się otwieraniem balkonów i robieniem przeciągu, bo brak klimatyzacji to jedyne utrudnienie, ale miałam świadomość tego, przed wybraniem hotelu. Łazienka była bardzo przestronna, z wanną, która dzięki szybie mogła również służyć jako prysznic. Ręczniki wymieniane były zawsze wtedy, gdy tego chciałyśmy ( ręcznik aby został wymieniony musi leżeć na podłodze, dla mnie to standard, ale może nie dla wszystkich jest to oczywiste). Poza tym standardowe sprzątanie również miało miejsce codziennie, a co kilka dni otrzymywałyśmy nową pościel. Nie ukrywam, że wyraziłyśmy swoją wdzięczność ekipie sprzątającej, bo trzeba przyznać, że nawet na koniec sezonu wszyscy starali się jak mogli. Generalnie pokój spełnił moje wymagania, było wszystko to, czego potrzebowałam, czyli wygodne łóżko, ciepła woda, czyste ręczniki i balkon, na którym wieczorem mogłam chwilę posłuchać cykad i ułożyć plan zwiedzania na kolejny dzień. Hotel - Jedzenie i napoje, czyli temat, który zawsze wzbudza emocje Jak już wspominałam jadalnia mieściła się w głównym budynku i dysponowała stolikami zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Śniadanie odbywało się w godzinach 7-10, lunch w godzinach 12.30-14.30 a kolacja 18.30 - 21.00. Wszystkie posiłki serwowane były w formie szwedzkiego stołu. Nie mogę napisać, że jedzenie było monotonne. Przyznaję, że na śniadanie można było zwykle zobaczyć to samo, ale raz można było zjeść śniadanie na słodko, raz w formie kanapek czy tostów, a innym razem na ciepło. Były jajka sadzone, naleśniczki, owoce, warzywa, suszone owoce, wędlina, sery, przeróżne smarowidła, kiełbaski na ciepło, fasolka itp. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie i urozmaicać sobie ten posiłek wybierając każdego dnia coś innego. Co do lunchu i kolacji to już kwestia gustu. Było sporo dań mięsnych, surówki, warzywa na parze, na lunch standardowo pizza, wieprzowina w przeróżnych odmianach ( smaczna i dobrej jakości), czasami jakieś danie z owocami morza ( typu risotto), sporo razy trafiła się ryba. Można było też posilić się zupą ( a raczej kremem), w zależności od dnia była pieczarkowa, brokułowa, jarzynowa i wiele innych. W moim odczuciu każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Oczywiście były też desery, standardowo greckie bardzo słodkie ciasta i torty. Każdą potrawę można było sobie doprawić do własnego smaku, gdyż dostępne były sosy i przyprawy. Przez 12 dni nie miałam żadnych problemów żołądkowych, uważam, że jak na jedzenie hotelowe, to nie ma na co narzekać. W jadalni dostępne były napoje gazowane, woda i kawa. Przy barze można było również nalać sobie wino i piwo. Co do przekąsek to były dostępne w określonych godzinach i najczęściej były to ciastka, kanapki oraz lody. Wybór nie powalał, ale szczerze mówiąc po lunchu i tak nie miałam już miejsca, aby z przekąsek korzystać. Od 18 - 24 dostępny był darmowy alkohol w postaci drinków lub shotów. Przy barze znajduje się lista drinków all inclusive i są to m.in. americano, black russian, pina colada, margarita. Istniała również możliwość zamówienia ouzo, brandy, rumu, wódki. Podsumowując ani głodna ani spragniona nie chodziłam, wszystkiego było dużo i nie mam się do czego przyczepić. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że na hotelowym jedzeniu nie pozna się typowej lokalnej kuchni. Aby taką poznać polecam od czasu do czasu wizytę w tawernie. Hotel - Basen i plaża Basen zadbany, średniej wielkości, niezbyt głęboki, ale popływać można. Nawet w październiku woda była całkiem ciepła. Dookoła basenu dostępne darmowe leżaki ustawione pod urokliwymi parasolami z wikliny. Przy basenie prysznice, toaleta i przebieralnia. Również kawałeczek dalej, w stronę morza, leżaki ustawiane były na trawie i można było z nich korzystać. Plaża, jak już wspomniałam, kamienista i dno również kamieniste. Dla osób nie czujących się zbyt pewnie w wodzie - w pewnym momencie jest uskok i robi się głębiej, dlatego zalecam rozwagę. Woda w październiku idealna do kąpieli, leżaki na plaży płatne, o ile dobrze pamiętam chyba 10 euro. Oprócz plaży hotelowej polecam zwiedzanie innych plaż, ale ta nasza też dawała radę i można było się zrelaksować i pójść na spacer brzegiem morza. Animacje Mimo końcówki sezonu w hotelu codziennie można było poćwiczyć przy muzyce z przemiłym trenerem. Oprócz tego średnio co dwa-trzy dni odbywały się koncerty ( wieczór grecki, muzyka lat 80tych) oraz pokazy sprawnościowe. Część osób bawiła się blisko sceny, część w oddali, a część zajmowała swoimi sprawami, ale jak najbardziej były to wydarzenia wywołujące uśmiech na twarzy i nikomu nie przeszkadzały ( kończyły się zwykle około 23). Będę bardzo długo wspominać swój pobyt na wyspie w hotelu Lutania Beach. Nie ukrywam, że szukając hotelu na ten rok na kolejnej wyspie wiele rzeczy porównuję właśnie do Lutanii. Mam nadzieję, że też dobrze trafię, bo póki co każde wakacje z Rainbow były niezapomniane i na wysokim poziomie. Każdemu, kto w tym roku wybierze Lutania Beach już zazdroszczę. Bawcie się dobrze.

6.0/6

Grzegorz, Rzeszów 18.07.2022

Przyjazny hotel

Hotel bardzo przyjazny w dogodnej lokalizacji i blisko plaży. Pokoje rozsądnie wyposażone, obsługa na topowym poziomie. Zdecydowanie warty polecenia

6.0/6

Marcin, Żmigród 01.08.2022

Wakacje 2020

6.0/6

WIOLA 06.06.2023
Termin pobytu: maj 2023

Suoer pobyt!

Hotel przy płazy obsługa super kelnerzy barmani . Jedzonko przepyszne. Miasteczko kameralne ale nic nie brakuje. Ogólnie wrócę tam chetnie. Jedyne co irytuje to zajmowanie wcześnie rano leżaków przy basenie. ale to buractwo ludzi i tyle. Pani rezydentka Magdalena bardzo miła i pomocna. W.M.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem