Opinie o Singapur i Malezja - Azjatyckie Tygrysy z wypoczynkiem na Langkawi (z przelotem do Penang)

5.4/6
(149 opinii)
Intensywność programu
5.1
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.4
Transport
5.4
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
5.2
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Malezja i Singapur

    Andrzej, KALISZ 28.02.2023 | Termin pobytu: styczeń 2023

    Wycieczka, która zaskakuje, główne atrakcje to Garden Bay w Singapurze, centrum Kuala Lumpur z Petronas Towers i pobyt na Langkawi. Inne miejsca- Makala, dzungla czy wzgórza herbaciane- ciekawe, dopełniają całość. Daleki wschód zawsze zaskakuje kuchnią, przystępnymi cenami, no może Singapur, trochę droższy, ale da się fajne rzeczy zobaczyć i kupić. Zaskakuje zwłaszcza Malezja, kraj wielonarodowy, wielokulturowy i wieloreligijny ze względną tolerancją, ciekawy. Jeden minus to powrót, cztery przeloty, to dużo. Generalnie polecam.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    16

    15-29.10.2022

    Maj 22.05.2025 31.10.2022

    Bardzo udany wyjazd. Singapor bardzo ciekawe miejsce, Malezja rewelacja Kuala Lumpur rewelacja , pobyt w dżungli ciekawy, nietrafiony pobyt w plantacji herbaty - stracony dzień na dojazd a korki nie pozwalają dojechać na miejsce, wyspa Langkawi super wybrany hotel Pelangi godny polecenia .

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    Świetna organizacja wyjazdu

    Iwona, --- 21.01.2023

    Wycieczka jak najbardziej godna polecenia ze względu na atrakcyjny program zwiedzania poszczególnych punktów programu . Spory kawał Malezji można zobaczyć i poczuć rytm życia zarówno dużych miast jak też mniejszych aglomeracji oraz wioseczek. Muszę wspomnieć ,że ogromną rolę spełnił tu NASZ nieoceniony przewodnik SZYMON :) Mega profesjonalny, pomocny ,życzliwy, uczynny,uśmiechnięty oraz posiadający ogromną wiedzę na temat Azji ,którą starał się nam przekazać i to mu się udało:)

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    31

    Nowoczesności kontra pierwotna dżungla z wspaniałym przewodnikiem Tomkiem!

    Agnieszka Aleksandra, --- 02.05.2023 | Termin pobytu: kwiecień 2023

    Po pierwsze... "Chapeau bas" dla WSPANIAŁEGO PRZEWODNIKA TOMKA !!! Podchodzi do swojej pracy z wielkim sercem, zangażowaniem i pasją. Potrafi swoje zamiłowanie i wiedzę przekazać innym. Miło się jego słuchało. Posiada ogromną wiedzę (nie tylko do danego regionu), kulturę osobistą i poczucie humoru 😊 Poza tym wykazał się profesjonalną opieką nad grupą, a szczególnie natychmiastową interwencją podczas dolegliwości jednej z uczestniczek. Takiego przewodnika ze świecą szukać 👏👏 👏 Teraz do rzeczy... Święta Wielkanocne postanowiliśmy spędzić egzotycznie... To nie pierwsza nasza wyprawa do Azji/Indonezji, ale na pewno ten region jest charakterystyczny i multikulturowy. Dzień 1. Dłuuuugi lot... Dzień 2. Zaraz po przylocie jedziemy do hotelu, po małym ogarnięciu się, wieczorową porą idziemy wraz z przewodnikiem Tomkiem do dzielnicy arabskiej, gdzie na pierwszym planie ukazuje się meczet Maskid Sultan. W tej kolorowej i tętniącej życiem dzielnicy można skosztować lokalnych dań. Dzień 3. Udajemy się do uroczych Ogrodów Botanicznych złożonych 1859 r. Zwiedzamy część z pięknymi i rożnokolorowymi Orchideami, które np. na Bali uznawane są za chwasty. Co kraj, to obyczaj 😁 Po czym eksplorujemy Singapur, miasto Lwa - (to mój znak zodiaku) na pierwszym planie część kolonialną, powoli udając się w stronę brzegu rzeki, gdzie drapacze chmur wtapiają się w stare małe zabudowania, dla mnie to taki mezalians i niecodzienny widok :) Niesamowite wrażenie wywarła cała Marina a w tle słynny hotel Marina Bay Sands oraz Merlion symbol Singapuru. Zwiedziliśmy też planowaną świątynię Zęba Buddy, w międzyczasie było wolne na lunch i nie tylko. Następnie docieramy do Little India, kolorowa i gwarna dzielnica hinduska z licznymi sklepami ze złotem, straganami i świątyniami. Wracamy do hotelu na mały odpoczynek, by za jakiś czas linią metra pojechać do osławionego Hotelu Marina Bay Sands z najdłuższym na świecie podwyższony basenem oraz cudownym widokiem na całe miasto. Po zmroku czekał nas niesamowity, magiczny, wręcz bajkowy, multimedialny pokaz sztucznych drzew, coś pięknego oraz równie uroczy pokaz fontann przy jeziorku. To był dzień pełen magi, kolorów, zapachów, emocji i wrażeń, także działo się ! 😊 Dzień 4. Kierunek Malezja, gdzie docieramy do Malakki, kolorowego historycznego miasteczka z niepowtarzalna kulturą Baba-Nyonya (Peranakan). Potomkowie chińskich emigrantów zakładali rodziny z malezyjkami. Mają własną tradycje, kuchnie itp. Zwiedziliśmy dom przeznaczonym na muzeum tejże kultury, posmakowaliśmy ich kuchni. Dalej czas był przeznaczony na oglądanie czerwonego placu zwany holenderskim, wzgórza św. Pawła, ruin kościoła katolickiego oraz innych niezbyt jak dla mnie ciekawych zabytków. Był też przejazd po rynku mega kiczowatymi rikszami zdobionymi motywami z bajki lub kreskówki z głośną muzyką, każdy zapodawał swoją 😆 Na koniec przechodzimy do podobno najstarszej chińskiej świątyni w Malezji Cheng Hoon Teng. Mnie niestety to miasto nie urzekło, nic ciekawego... Dzień 5. Kolejny dzień, gdzie dotarliśmy do Putrajaya, to terytorium federalne, młode i nowoczesne miasto, nowe centrum administracjne Malezji. Zbudowane na dawnych plantacjach kauczuku i palmy olejowej. W mieście odwiedzieliśmy Meczet Putra, czas na lunch, po czy udajemy się prosto do Kuala Lumpur. Tu wiedzamy plac Niepodległości z 95 m masztem, Pałac Królewski, Meczet Narodowy, Centrum planowania miasta, oraz piękną hinduska świątynię Sari Maha Mariamman (cała jest pokryta kolorowymi postaciami z hinduskiej mitologii), niestety wszystko tylko z zewnatrz. Po czym jedziemy do fabryki batiku na małe oględziny i zakupy... Następnie kierujem w kierunku Sauria KLCC czyli 6 pietrowej galerii handlowej u podnóża znanych wież, z centrum roztacza się widok na parki i jezioro Symphony. Samo Kuala Lumpur to wielobarwny mix tradycji i nowoczesności taka a'la betonowo-szklana dżungla pełna zieleni. Symbol KL to dwie bliźniacze wieże Petronas Towers o wysokości 452 m i 88 pieter, połączone 50 m-ym mostem, są to budynki biurowe. Oczywiście wjeżdżamy na sam szczyt, gdzie rozpościera się panorama miasta. Wieczorem wieże błyszczą niczym najjaśniejsza gwiazda, przy czym są pięknie oświetlone. Taki widok robi wrażenie i zapada w pamięci. Na kolację można wybrać się do Jalan Alor, jest to miejsce z najróżniejszym pysznym ulicznym jedzeniem, muzyką. Od wyboru do koloru. Dzień 7. Zaczynamy wizytę w Jaskini Batu Cave, to ważne miejsce wyznawców hinduizmu w Malezji. Na pierwszym planie złota postać bóstwa Muragana, która ma 42,7 m wys. Do Jaskini prowadzą 272 kolorowe schody, (ciekawie to wygląda z daleka), idąc w głąb ukazuje się kilka ołtarzy poświęcone tejże religii. Wyżej jest jeszcze jedna formacja i ołtarz oraz piękne wapienne formacje. Wracamy do KL by udać się nad Rzekę Życia, gdzie w tle widać kamienice z malowniczymi muralami, które pokrywały całe budynki. Ruszamy dalej, tym razem w kierunku Parku Narodowego Taman Negara. Po drodze zatrzymujemy się na jakiś czas, by odwiedzić ośrodek opieki dla słoni, gdzie mogliśmy je nakarmić zakupionymi na miejscu smakołykami. Na chwilę zatrzymujemy się też przy fabryce i plantacji palm olejowych, po czym docieramy do wyznaczonego celu. Wieczorem czekał na spacer po dżungli, gdzie pod osłoną nocy ukazywały się patyczki, skorpiony, pająki oraz odgłosy zwierząt. Dzień 8. Z rana udajemy się z polskim i lokalnym przewodnikiem na wyprawę trekkingową, po lesie pierwotnym na wzgórza Teresek. Po drodze podziwiamy cały krajobraz tutejszej flory, który został omawiany. Wracając przechodzimy przez wiszące mosty w koronach drzew, krajobraz obłędny. Po czym łodziami docieramy do wioski zamieszkałej przez tutejsze plemię. Na miejscu tubylcy pokazują proces tworzenia strzał do polowań oraz jak rozpalić ogień bez użycia zapałek, osobiście znam inne metody. Wracamy na łodzie i kierujemy się do domków w dżungli w których spaliśmy, trochę klimą dawała się we zanaki, trzeba było wyłączyć i puścić w ruch wiatrak. Po lunchu i małym odpoczynku ponownie odpalamy łodzie, po drodze rozpościerają się wspaniałe widoki. Następnie idziemy pieszo przez dżunglę, gdzie ukazują się całkiem ładne kaskady, niektórzy korzystali z kąpieli. Powrót na kolację i nocleg. Dzień 9. Z samego rana wyruszamy na około dwugodzinna rejs po Parku Narodowym Taman Negara. Można tu spostrzec różnorodne ptaki, stada bawołów. Wkrótce potem przemieszczamy się autokarem w Góry Camerona, to najwyżej położony region Malezji 1500 m.n.p.m. Po drodze odwiedzamy plantację herbaty, ale tylko by porobić zdjęcia, oczywiście nie obyło się bez zakupów w sklepie, gdzie można był ogrom różnego rodzaju herbat. Jadąc dalej zatrzymujemy się przy farmie motyli, są tu piękne okazy tej populacji oraz chrząszcze, modliszki, żaby, świni morskie, modliszki, jeże pigmejskie, te biedaki powinny być w zaciemnionym miejscu a nie eksponowane na światło dzienne, poza tym jeże lubią się zakopywać, trochę się wkurzyłam 😠 Dzień 10. Żegnamy góry i jeżdżamy w okolice Ipoh, gdzie podziwiamy chińską świątynię Sam Poh Tong, która jest zbudowana w wapienne jaskini. Główny ołtarz jest zapełniony posągami Buddy oraz bóstw, za nim znajduje się przejście ze stawem w którym są żółwie, oczywiście można je nakarmić, rzucając pomidorki za ogrodzenie. Kolejny punkt zwiedzania to mały Meczet Masjid Ubudiah w Kuala Kangsar. Robi wrażenie biały ze złotymi kopułami lśniącymi w promieniach słońca, w środku również jest fascynująco. Czas na lunch po którym udajemy się na prom w stronę Langkawi. Na miejscu robimy małe zakupy w lokalnym marketcie, po czym autobusy rozwożą nas do wybranych hoteli, tu spędzamy 3 dni zasłużonego wypoczynku. 11-13 Wybraliśmy hotel Berjaya Langkawi Restor, który jest na uboczu. Mieszkaliśmy w domkach rozproszonych po lesie w którym grasowały urocze małpy. Lepiej nie zostawiać nic na balkonie i dobrze zamykać drzwi 😁 Śniadanka w formie szweckiego bufetu, każdy znajdzie coś dla siebie. Plaża, to nie Karaiby, ale może być... 5-7 min pieszo od hotelu znajduje się główna atrakcja turystyczna czyli Sky Bridge czyli 125 most/kładka zawieszony 660 nad malowniczym lasem deszczowym. Dzień 14. Wykwaterowanie i ponownie dłuuuugi powrót. Z Langkawi samolotem do Kuala Lumpur z KL do Singapuru, tu dotarliśmy do najpiękniejszego lotniska na świecie, czyli Changi, na to czekałam od samego początku. To ogromny terminal połączony z centrum handlowo-rozrywkowym. Na wys 40 m czyli spływa kaskadami z dachu oszałamiający, pięknie oświetlony wielobarwnym światłem, najwyższy na świecie kryty wodospad, (terminal 3). Zalapaliśmy się na multimedialny pokaz było świetnie 🙂 Następny lot do Dubaju i w końcu Warszawa.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Malezja i Kualalumpur

    RYSZARD, LODZ 14.03.2024 | Termin pobytu: luty 2024

    Zderzenie dwóch różnych światów. Miasta prawie XXII wieku i przyroda , którą trzeba zobaczyć. Zarówno parki narodowe jak i lasy namorzynowe na Langkawi to miejsca które trzeba zaliczyć na szlaku przygody. Wycieczka trudna z powodu długich przelotów ale mogę ją śmiało polecić

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    13

    Podrozpopandemi

    okno 07.12.2022 | Termin pobytu: listopad 2022

    Fajny wyjazd, w miarę dobrze zorganizowany, choć przeloty powrotne męczące, zgrana i zdyscyplinowana grupa, Pani przewodnik sympatyczna ale czasami mało precyzyjna.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Singapur i Malezja- Azjatyckie Tygrysy z wypoczynkiem na Langkawi

    BARBARA, WARSZAWA 20.01.2020

    Super impreza ,świetnie zorganizowana .Pani Pilot Joanna była naprawę WSPANIAŁA IIIIII

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    75

    Super wyprawa

    MALEZJA 30.03.2020

    Wycieczka i umiarkowanym stopniu intensywności.Singapur cudowny,wieczorem w dniu przylotu popołudniu następnego dnia wystarczą czasu by zwiedzić Mariana Bay oraz ogrody nad Zatoką. Hotele dobrej jakości z wyjątkiem tego w dżungli. Uważam, że 1 nocleg byłby tam wystarczający. W każdym z zwiedzanych punktów wystarczająca ilość wolnego czasu. Malezja to zlepek 3 kultur. Kuchnia przez to różnorodna. Na Langawi ceny wyższe niż w Tajlandii, ale można też trafić na uliczne tanie jedzenie.Pamiątki można kupić na pobycie. Lepej wybrać na pobycie hotele blisko Chenang Beach, dużo jest tam wokół sklepików, jedzenia. Warto wybrać się na Sky Bridge, z Chenang należy podjechać taxi cena 30zl.Należy zabrać na objazd płaszcz przeciwdeszczowy, do dżungli obowiązkowe ubranie od stóp do głów, trzeba uważać na pijawki. Autokary bardzo wygodne podczas objazdu.Jedzenie zależy od hotelu, w większości dobre. W Kuala Lumpur warto wieczorem wybrać się na masaż cena ok 40zl za godzinę.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    39

    Azjatycka przygoda

    WITOLD, REDA 11.12.2018 | Termin pobytu: listopad 2018

    Azja i Indonezja w pigółce,kto był wcześniej w innych krajach Azjii i Indonezji to wie o czym piesze.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    155

    W azjatyckim tyglu

    ELZBIETA, WARSZAWA 16.03.2018 | Termin pobytu: luty 2018

    Malezja to Azja w pigułce. Wszyscy, którzy już odwiedzili jakieś kraje azjatyckie znajdą tu coś znajomego, ci, którzy dopiero planują dalsze wyprawy poczują przedsmak tego, co na nich czeka w tej części świata. Jest tu wszystkiego po trochu.Na początku XVI w. na wyspie pojawili się Portugalczycy, potem Holendrzy i Brytyjczycy. Do pracy na plantacjach kauczuku i palmy olejowej licznie napływali osadnicy z Chin i Indii. Ma to oczywiście wpływ na współczesny obraz wyspy. Kultura chińska, hinduska czy malajska oraz wpływy portugalskie, holenderskie, brytyjskie sprawiają, że jest tu co oglądać.W stolicy kraju – Kuala Lumpur tuż obok drapaczy chmur ze słynnymi wieżami Petronas Towers na czele, można zobaczyć tradycyjną architekturę kolonialną, a także wiejską enklawę etniczno-malajską Kampung Baru, w której po ulicach biegają na bosaka dzieci, a życie mieszkańców toczy się przed domem, i która nie zmieniła się od stulecia.W miastach często przy jednej ulicy stoją meczety, świątynie chińskie, buddyjskie, hinduskie, taoistyczne, kościoły katolickie. Taka jest na przykład Ulica Harmonii w Malakce.Jedną z największych atrakcji Malezji jest Park Narodowy Taman Negara - najstarszy las deszczowy świata, zajmujący powierzchnię 130 000 km2, w którym odkryto skamieniałości liczące 130 milionów lat.Droga do portu, skąd odpływa prom na Langkawi prowadzi przez wzgórza Cameron porośnięte dywanami krzewów herbacianych. Na jednej z plantacji można zobaczyć cały proces produkcji herbaty. Co jeszcze znajduje się w programie wycieczki? W Singapurze - wjazd windą na dach słynnego hotelu Marina Bay Sands; przepiękny ogród orchidei, dzielnica biznesowa z drapaczami chmur, zabudowa kolonialna, dzielnica arabska, Małe Indie. W Malezji – cudowna Malakka, a w niej zabudowa holenderska; stare nabrzeże z licznymi knajpkami; główna ulica (Jonker Walk) doskonała na zakupy; przejażdżka niezwykle kolorowymi rikszami świecącymi i grającymi; prywatne muzeum Baba&Nyonya (Pan i Pani) prowadzone przez potomków dawnych właścicieli; Putrajaya – nowoczesna, futurystyczna; centrum Kuala Lumpur (dzięki świetnej lokalizacji hotelu); świątynia hinduistyczna w jaskini; pałac królewski; rezydencja sułtana, ulica Jalan Alor – która wieczorem zamienia się w street food; zoo, w którym można sobie zrobić zdjęcie z wężem na szyi; Park Narodowy (Taman Negara) w nocy i w dzień, gdzie można posłuchać głosu prawdziwej dżungli; kąpiel w wodospadzie; wizyta w Orang Asli, autentycznej osadzie zamieszkałej przez plemię Negritos; plantacje palmy olejowej; egzotyczne motyle w motylarni w Cameron Highlands; świątynia buddyjska w grocie; wyroby z batiku; bazary oraz niezliczone bary i restauracje. Jak na dwa tygodnie to chyba wystarczy. A na koniec - rajska plaża na Langkawi – długa i szeroka, biały piaseczek i cieplutka woda. Dlaczego „Azjatyckie Tygrysy...”? W 1957 roku Federacja Malajska odzyskała niepodległość od Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii. Była wówczas jednym z najbiedniejszych krajów na świecie. W 1981 roku do władzy doszedł Mahathir bin Mohamad, uważany za ojca malezyjskiego sukcesu gospodarczego, który utrzymał się na stanowisku premiera 22 lata i który swoją mądrą polityką gospodarczą doprowadził do tego, że obecnie Malezja znalazła się wśród najbogatszych i najnowocześniejszych państw Azji Południowo-Wschodniej. W 1965 roku z Federacji Malezji wystąpił Singapur, który uzyskał suwerenność. W ciągu 50 lat osiągnął sukces gospodarczy stając się najbardziej, po Japonii, rozwiniętym państwem Azji – nowoczesnym, czystym, bezpiecznym. Ze względu na gwałtowny rozwój gospodarczy od czasów II wojny światowej zalicza się go (również Malezję) do „azjatyckich tygrysów”.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem