4.6/6 (182 opinie)
6.0/6
Wyjazd na Kubę to wspaniała okazja do poznania bogactwa kubańskiej kultury i pięknych plaż. Zwiedzanie stolicy jest fascynującym doświadczeniem, pełnym historii i charakterystycznych miejsc. Natomiast Trinidad może nie zachwycać estetyką, ale jego autentyczność jest niezaprzeczalna. Hotel Iberostal Laguna Azur zasługuje na wyróżnienie za świetną obsługę i komfortowe warunki. Podsumowując, wyjazd ten oferuje mieszankę niezapomnianych doświadczeń a rajskie plaże ze złocistym piaskiem to "bajka"
6.0/6
bardzo dobry rozległy kompleks hotelowy dla każdego
6.0/6
Bardzo fajny hotel na rozległym terenie z dostępem do plaży. Hotel w formie wioski wakacyjnej, nam to bardzo odpowiadało, ale nie polecam maruderom, którym ciężko przejść kilka metrów, chcą mieć wszystko pod nosem. Zadbany ogród, sporo barów (2 przy plaży, przy basenach, w lobby, w miejscu wieczornego show). Wyżywienie w restauracji urozmaicone, w miarę smaczne, ale nie powala. Niektóre dania przygotowywane są przez kucharzy "na żywo", np. omlety na śniadanie z wybranymi dodatkami, makarony, rybka, mięso, ale trzeba trochę postać w kolejce, bo cieszą się zainteresowaniem. Super obsługa, ciekawe programy wieczorne / show, muzyka na żywo. Pokoje "starszawe", ale czyściutko i codziennie sprzątane. Materace bardzo wygodne. Mieszkaliśmy w budynku 35 przy morzu (do restauracji czy lobby 8 minut spacerem). Dla wygodnych melexy, my nigdy nie skorzystaliśmy, ale jeździ ich trochę po terenie hotelu. Możliwość skorzystania z restauracji tematycznych (japońska, kubańska,włoska) 2 razy w ciągu tygodnia pobytu bezpłatnie. Nam udało się skorzystać z kubańskiej(bardzo smaczna rybka), bo do japońskiej długie terminy oczekiwania. UWAGA! Jeżeli ktoś chciałby skorzystać zarezerwujcie sobie od razu po przyjeździe, bo długie terminy oczekiwania. Polecam również skorzystanie z wycieczek lokalnych. My byliśmy w Havanie, Trynidadzie oraz na Jeep Safari. Havana - po prostu trzeba zobaczyć, dobrze by było jakby organizatorzy przedłużyli czas pobytu o 2h czasu wolnego, bo był niedosyt, (czas wolny na własne zwiedzanie to razem jakieś 2h (krótkie 10 -15 min pomiędzy etapami, a na koniec w starym mieście 50min ). Wyjazd o 8, powrót o 19 do hotelu. Myślę, że dałoby radę to trochę wydłużyć ku satysfakcji klientów. Trynidad- długa podróż, ale bardzo ciekawe widoki po drodze, można poobserować życie na prowincji Kubańczyków, Trynidad i Cienfegous-bardzo malownicze -szczególnie Trynidad - tu też brakło wolnego czasu (chociaż z godzinka by się przydała). Zachęcam Rainbow to zmiany. Jeep Safari - również gorąco polecam. Dobrze znać angielski albo rosyjski. Auta 4-osobowe - jeden z 4-ki turystów musi być kierowcą, odwiedzieliśmy ciekawe miejsca, no i dla nas gwóźdź programu spływ motorówkami z "małym silniczkiem" (info dla słabo pływających- są kamizelki ochronne), jedna osoba z 4-ki z musi ją poprowadzić (dają krótką instrukcję), nie ma ruchu na rzece, więc nie trzeba się specjalnie przejmować umiejętnościami. Rezydentki -super! Jednocześnie są pilotkami wyceiczek. My poznaliśmy dwie : Julię i Anię. Good job! Bus do Varadero co 20 min. za 5CUC, bilet całodniowy. Taksówka około 20CUC ( nie korzystaliśmy, bo na wycieczce w Havanie przjeazd kalsykami (jakieś 30min)). W Varadero warto odwiedzić bar The Beatels w momencie kiedy koncert na żywo (fajnie grają rocowe covery). W Tripadvisor warto sprawdzić listę najlepiej ocenianych restauracji i ich adresy. My odwiedzieliśmy nr 5 z 105 -Waco's Club - bardzo smaczne owoce morza.
6.0/6
Jesteśmy zadowoleni z pobytu na Cubie, co prawda nie obylo sie bez problemów zwiazanych z pokojami. Nie działaly non stop karty do pokoi, sejf również nie działal, w pokoju dzieci nie działała klimatyzacja. Warunki hotelowe duzo poza standardem europejskim, ale przeciez na Kube leci się po to zeby zwiedzac a nie przesiadywac w hotelu ;)Poza tym wszystko ok.