Wycieczka Fakultatywna

Opinie o Samana i Park Narodowy "Los Haitises" 3 w 1

5.6/6 (17 opinii)
5.6/6
17 opinii
Atrakcyjność programu
5.7
Pilot
5.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Wycieczka na półwysep robi ogromne wrażenie wśród miłośników przyrody. Najlepszy czas aby się tam wybrać jest wtedy, gdy przypływają humbaki (od połowy stycznia). Samana ma w sobie coś wyjątkowego, jest to wycieczka inna niż wszystkie ze względu na bliskość z naturą. Zatrzymaliśmy się również w jaskini i na wyspie z reklamy rumu Bacardi, gdzie mieliśmy czas wolny na obiad, plażowanie, zdjęcia i koktajl w ananasie.

    KAROLINA, Gdańsk

    7/7 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Bardzo ciekawa wycieczka, jedyny minus to dojazdu 5h z Puerto Plata ale za to przez chwilę mozna poczuć się jak w Tajlandii

    Klaudia, Zawiercie

    0/0 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Bardzo dobra wycieczka, ciekawy, intensywny program - dużo miejsc do zobaczenia:) Pilotka przekazała wiele ciekawostek, zobaczyliśmy piękne krajobrazy podczas rejsu i na Cayo Lavantado :)

    Marek, Poznan

    6/7 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Moja wycieczka na Samaná i do Parku Narodowego Los Haitises była jednym z najpiękniejszych przeżyć w moim życiu! Już sama podróż była niesamowita – rano wyruszyliśmy łodzią przez zatokę Samaná, a widoki na wodę i otaczające góry były jak z pocztówki. Pierwszym przystankiem był Park Los Haitises. Płynęliśmy przez malownicze kanały wśród mangrowców – te drzewa dosłownie wyrastają z wody, a ich korzenie tworzą niesamowitą plątaninę. To było takie magiczne, czułam się jak w środku dżungli! Przewodnik opowiadał nam o ptakach, które tam żyją – widzieliśmy pelikany i fregaty, a ich widok na tle błękitnego nieba zapierał dech w piersiach. Potem zwiedzaliśmy jaskinie. W środku były prekolumbijskie malowidła stworzone przez rdzenną ludność Taíno. To było niesamowite, bo dotknęłam historii sprzed setek lat. Później pojechaliśmy na półwysep Samaná, gdzie czekała na nas kolejna przygoda – wodospad Dotarcie tam było ekscytujące, bo szliśmy przez dżunglę na piechotę Na koniec odwiedziliśmy rajską wysepkę Cayo Levantado (znaną jako Wyspa Bacardi). Biały piasek, turkusowa woda i palmy – to była definicja karaibskiego raju! Leżałam na plaży, słuchałam szumu fal i nie mogłam uwierzyć, że jestem w tak pięknym miejscu. To była wycieczka pełna wrażeń – dzika przyroda, egzotyczne krajobrazy i chwile, które na długo zostaną w mojej pamięci. Jeśli kiedykolwiek będziesz mieć okazję, żeby tam pojechać, to nawet się nie zastanawiaj – Samaná to magia, której nie da się opisać słowami!

    ANETA EWA, Dobre Miasto

    0/0 uznało opinię za pomocną