Wycieczka Fakultatywna
6.0/6
Piękne krajobrazy , pola ryżowe , obiad mieliśmy w bardzo fajnej restauracji z widokiem na wulkan 🌋 była możliwość wypicia kawy luwak ale i spróbowanie różnych herbat, jak ktoś nie widział na żywo różnych przypraw to na tej ucieczce można zobaczyć jak rosną
6.0/6
Wycieczka „Bali poza utartym szlakiem” to była dla mnie prawdziwa przygoda! Nasz przewodnik i jednocześnie rezydent - pan Krzysztof, który doskonale znał lokalną kulturę i tradycje, sprawił, że każda minuta była pełna ciekawostek. Podczas tej wycieczki odwiedziliśmy wspaniałe miejsca, które nie są typowymi atrakcjami turystycznymi. Zobaczyliśmy tradycyjne świątynie, w których na co dzień odbywają się obrzędy religijne. Ogromne wrażenie zrobiła na mnie plantacja kawy, gdzie spróbowałam lokalnych specjałów takich jak kopi luwak, czy herbata z hibiskusa oraz mangostanu, a także mieliśmy okazję poznać proces produkcji kawy, co było niezwykle interesujące. Nie mogę zapomnieć o przepięknych tarasach ryżowych Tegallalang – widoki zapierają dech w piersiach! Mieliśmy również czas na zrobienie zdjęć i zanurzenie się w niesamowitym krajobrazie. Całość dopełnił pyszny obiad z lokalnymi potrawami z widokiem na wulkan i jezioro Batur, który był wisienką na torcie. Ta wycieczka to idealna propozycja dla każdego, kto chce zobaczyć Bali w inny sposób, z dala od typowych turystycznych szlaków. Polecam wszystkim, którzy pragną poznać autentyczną stronę tej pięknej wyspy!
6.0/6
Polecam serdecznie, zwłaszcza wszystkim miłośnikom kawy i herbat smakowych. Przewodnikiem był balijczyk Oki, który świetnie mówił po polsku. Pierwszym punktem wycieczki była świątynia dwóch słoni czyli Goa Gajah - piękny kompleks świątynny z niesamowitą dżunglą dookoła i przepiękną roślinnością, wodospadem i jeziorkiem. Po przejściu całego kompleksu, mieliśmy kilkanaście minut na miejscowym targu. Odwiedziliśmy kilka niesamowitych kompleksów świątynnych - nam najbardziej zapadła w głowie Pura Tirta Empul, w której realizowane były akurat obrzędy świątynne. Po raz kolejny przerwa obiadowa zorganizowana została w miejscu z magicznym widokiem na wulkan - tym razem był to wulkan Batur - oprócz pięknego widoku, jedzenie bardzo smaczne i różnorodne. Niesamowitą przygodą była wizyta na plantacji kawy, gdzie mogliśmy zobaczyć na żywo łaskuna, który przyczynia się do produkcji najdroższej kawy na świecie. Dodatkowo, mogliśmy spróbować wszystkich odmian lokalnych kaw i herbat, a także obserwować proces palenia kawy. Dodatkowo przed wyjazdem, mogliśmy również w lokalnym sklepie zakupić miejscowe wyroby. Ostatnim - ale jakże majestatycznym - miejscem były tarasy ryżowe Tegallalang. Widoki zapierały dech w piersiach, zrobiliśmy tam chyba z tysiąc zdjęć. W trakcie zwiedzania tarasów można spotkać lokalnych pracowników, którzy chętnie (ale nie nachalnie) wchodzili w interakcje, doradzając ścieżkę zwiedzania. Polecam serdecznie!
5.5/6
Bardzo fajna wycieczka, można zobaczyć jak faktycznie żyją Balijczycy. Jednak tarasy ryżowe oglądane w trakcie tej wycieczki nie są już "poza utartymi szlakami".