Opinie klientów o Rethymno Le Grand Blue

2.0 /6
42 
opinie
Atrakcje dla dzieci
1.5
Obsługa hotelowa
2.7
Plaża
3.6
Pokój
2.4
Położenie i okolica
3.5
Rezydent
2.5
Sport i rozrywka
2.1
Wyżywienie
2.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

0.5/6

Jola 03.07.2017
Termin pobytu: lipiec 2017

Beznadziejny hotel

Beznadziejny hotel, ciągle w budowie. Zimna woda w łazience, dziury w łazience, klimatyzacja nie działa, posiłki nienadające się do jedzenia, rezydent ma wszystko w d*pie.

0.5/6

Jurek 20.06.2017
Termin pobytu: czerwiec 2017

Pobyt przy trwającym remoncie

Przekazywane przez organizatora informacje są w wielu miejscach nie prawdziwe..Hotel jest nadal remontowany. Prace budowlane trwają.Obecnie Hotel nie powinien mieć czterech gwizdek.

0.5/6

Sylwia i Piotr 12.07.2017
Termin pobytu: lipiec 2017

Oszustwo, nie jedźcie tam!

Cały opis Rainbow odnośnie tego "hotelu" to jedno wielkie oszustwo. Hotel jeszcze niedawno nazywał się całkiem inaczej i miał zaledwie **. Nikt w miasteczku nie wiedział gdzie jest hotel jak pytaliśmy o jego aktualną nazwę. Wybraliśmy ten hotel, ze wzglęu na to że jechaliśmy z roczną córeczką, a ja jestem w 20 tygodniu ciąży i chcieliśmy mieć dobry standard. Przede wszystkim czysto, schludnie, zdrowe jedzenie dla mnie i dla dziecka. Natomiast spotkało nas wielkie rozczarowanie i szok. Najgorsze nasze wakacje i to w momencie kiedy wyjątkowo zależało nam, żeby było komfortowo. Conajmniej połowa obiektu jest nadal w dużym remocie, na obiekcie rozstawione są betoniarki, materiały budowlane, drabiny i inne narzędzia. My dostaliśmy pokój w cześci gdzie nie było prowadzonych prac, ale inni współtowarzysze dostawali pokoje w środku placu budowy, gdzie od rana mieli odgłosy maszyn, co nie znaczy że na drogach komunikacyjnych do restauracji nie można było się natknąć na drabiny i inne narzęcia oraz rozłożone kable. Hotel położony jest na dużym wzniesieniu. Bus hotelowy, który miał wozić gości na plażę to fikcja. I tak chodziliśmy z mężem przynajmniej raz dziennie pod tą górę, ja w ciąży a mąż pchający wózek z rocznym dzieckiem i niosący graty plażowe. Jedzenie hucznie nazwane w ofercie "all inclusive" to jakiś żart. Zwykle zimne, w małych ilościach, tworzyły się kolejki, bo jadalne rzeczy znikały w mgnieniu oka i goście czekali aż łaskawie zostaną one uzupełnione. Zastawa stołowa jakby kupiona w kilku upadłych hoteli, wszystkie sztućce i talerze inne, talerze, szklanki i miseczki wyszczerbione. Szklanki i miseczki wychodziły na salę w ilości kilku sztuk, później pozostawały wszechobecne plastiki. Warzywa i owoce bardzo często były mieszane nieświeże z świeżo pokrojonymi lub całość była nieświeża. Z owoców podawane były arbuzy, pomarańcze i na koniec tygodnia pojawiły się melony i raz jabłka. Desery to jakieś paczkowane, niesmaczne lepiące się cosie i lody, które często kończyły się bardzo szybko i nie były uzupełniane. W restauracji nie ma i nigdy nie było krzesełek dla dzieci. Jest za mało stolików i często jak ktoś już zdobył coś jadalnego nie miał gdzie usiąść. Przy restauracji dostępny był całkiem przyjemny taras z pięknym widokiem ale nikt nie pomyślał, żeby go przesłonić od słońca, przez co przez większość dnia nie dało się z niego korzystać. Otoczenie hotelu zapuszczone, trawa i rośliny ususzone, wszędzie chwarty i ogólne niedbalstwo. Nikt przez cały tydzień nie zamiótł suchych liści na głównym ciągu komunikacyjnym miedzy basenem a restauracją. Plac zabaw nie istnieje. Baseny i ich otoczenie są brudne, ich sprzątenie ograniczało się tylko do wyłowienia martwych owadów i wlania nowego wiadra chloru. Po ściankach basenu można było pisać taka była na nich wartwa brudu. Bufet na basenie to fikcja, pojawiał się arbuz i jakieś mini kanapeczki w ilości kilkunastu sztuk. Jeśli arbuz nie zniknął od razu, to leżął na barze i psuł się w te upały, nie było chłodziarek. Do picia tylko rozwodnione i podrobione napoje. Ani w restauracji ani na barze, nie można było dostać prawdziwego soku, więc pozostawała mi tylko woda. Pokoje różnią się znacząco od tych w ofercie, nawet nasz jak to inni goście stwierdzili, że nie mamy najgorzej, bo mamy lustro czy umywalkę w łazience, więc powinniśmy się cieszyć, bo trafiliśmy wyjątkowo. Jednak po pierwszym prysznicu, łazienka płynęła, po skorzystaniu z toalety, woda ciekła po podłodze. Po pierwszym dniu w łazience pojawiły się mrówki, a ostatniego dnia karaluch, na czego dowód mamy zdjęcia i filmiki. Kiedy zgłoszane były takie sytuacje rezydentkom, jedna z Pań potrafiła odpowiedzieć "że taki tutaj panuje klimat, więc czego Państwo oczekują", co pozostawiam bez komentarza. W szafie w pokoju, nie było ani jednej półki, tylko drążek i 5 wieszaków, więc rzeczy trzymaliśmy w walizkach bo nie dało się wypakować. Pokoje były sprzątane jak się o to dopominaliśmy, o ręczniki świeże musieliśmy się prosić. W sumie w ciągu 8 dni, sprzątanie odbyło sie 3 razy i to po naszych interwencjach. Hotel gwarantuje łóżeczka dla niemowląt bez dopłaty, jednak żeby je dostać czekaliśmy cały dzień. Po kilkunastu wycieczkach do recepcji i telefonie do Pani rezydent, łóżeczko przynieśli grubo po 21. Mąż widział jak je myto, ale nie było czyste. Kolejne łóżeczko w następnych dniach stało niedaleko basenu, było tak brudne, że łóżeczko wyciągnięte ze śmietnika w Polsce byłoby czystsze. Nasz egzemplarz obłożyliśmy dodatkowymi prześcieradłami, żeby córka miała jak najmniejszy kontakt z tym brudem i jakoś przeżyliśmy. Podsumowując, oferta jest bardzo naciągana, hotel ma zmienioną nazwę i oczukane oznaczenie gwiazdkami. Warunki są złe, w szczególności gdy komuś zależy na czystości i zdrowiu, bo tak jak ja jest w ciąży i jedzie pierwszu raz z małym dzieckiem za granicę. Rainbow zapewne odpowie na mój komentarz, że hotel już nie jest w remoncie, a jedzenie się poprawiło, co jest żenujące i wręcz śmieszne w tej sytuacji... My jak i innie goście mamy zdjęcia i filmiki. Pierwszy raz skorzystaliśmy z oferty Rainbow i już będziemy omijać to biuro. A Państwa, któzy przeczytacie tą opinie i nie zostanie ona zmieniona ani usunięta, przestrzegamy, nie jedźcie do tego miejsca, szkoda zdrowia i urlopu.

0.5/6

Jadwiga 31.07.2017
Termin pobytu: sierpień 2017

Dramat

Przed wyjazdem przeczytałam wiele negatywnych opinii o hotelu, które mnie zaniepokoily. Skontaktowalam się w tej sprawie z biurem, które zapewniało, że wszystkie niedogodności zostały usunięte i nie ma powodu do niepokoju. Niestety są. Jestem aktualnie na miejscu, służę informacja lub zdjęciami- bajonska@gmail.com.1.Jedzenie. Jest fatalne, wszystko zimne, świeżość watpliwa, większość rzeczy sztuczna. Jeśli dla kogoś nie liczy się ilosc, a jakość będzie jadł poza hotelem. Dodatkową atrakcją jest wieczny brak talerzy, sztućców, etc. 2. Pokoje/ hotel. W basenie, na stołówce wszystko się klei. Pokoje na pierwszy rzut oka w porządku, ale zaraz okazuje sie,że klimatyzacja nie działa, hydraulika szwankuje. Internet to kpina. Wi-Fi dziala tylko przy recepcji, ale uwaga polskie strony są zablokowane! 3. Bar/ napoje. Na barze półki są puste, leja pseudo napoje, sok, lemoniada to kolorowe barwniki z wodą. Lokalne alkohole najgorszej jakości, których i tak najczęściej brak. 4. Dodatkowe informacje- hotel dysponuje stolem do ping-ponga, ale zagrać nie można, ponieważ nie ma paletek. Przy barze jest lodówka do lodów, ale zjeść ich nie można, wg Pana barmana zgubił się klucz. Podsumowując, wakacje w tym hotelu nie są przyjemnością. Unikamy go jak ognia, w żadnym stopniu nie mogąc korzystać z ofety all inc, ktora jest kpina.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem