Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Decyzja o wyjeździe na Bali została podjęta spontanicznie i w ogóle jej nie żałujemy. Połączenie objazdu z wypoczynkiem 10/10. W programie podobało nam się praktycznie wszystko. Niesamowite wrażenie zrobiły tarasy ryżowe. Mieliśmy szczęście i podczas spaceru po nich padało, co jeszcze bardziej dodało klimatu. Wspaniała była świątynia-matka, niczym z Tomb Raidera. Odwiedzenie wioski balijskiej i wejście do domów też zostanie na długo w pamięci. Uważam, że wygraliśmy na loterii wybierając marcowy termin, ponieważ w czasie naszej podróży przypadło święto Nyepi, poprzedzone procesjami Ogon-ogoh. To było jak z innej planety - kilkadziesiąt rzeźb-demonów i całe miast zgromadzone, by je podziwiać. Naprawdę, nie sądziłam, że istnieje jeszcze gdzieś świat złożony z kapliczek przy domach, koszyczków dla bogów na każdym progu, krętych uliczek, by wśród nich zgubić demony, kłapiącego pso-niedźwiedzia, który odgania zło i z uśmiechu, który spotyka człowieka na każdym kroku. Nigdy nie zapomnę tego wyjazdu. Jedyne do zmiany - pierwsze przedstawienie z Barongiem spoko, drugie z eposem Ramy już niepotrzebne. Jeśli ktoś będzie miał skonstruowaną wycieczkę tak, że przejazd na drugi spektakl (Rama) będzie po całym dniu spędzonym w Ubud, warto odpuścić przedstawienie i zostać w mieście. Jest w nim wiele do robienia: masaże, pola ryżowe, małpi las, nieopodal wodospady. Lepiej jest wrócić do Kuty taksówką niż zostać na spektaklu, belive me.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Podczas pięciodniowego objazdu zobaczyłem najciekawsze miejsca przyrodnicze i kulturowe na Bali. Wiedza i doświadczenie przewodniczki Gosi pozwoliła mi na zgłębienie wiedzy dotyczącej mieszkańców i ich kultury. Cały objazd zorganizowany był bardzo dobrze. Uważam wyjazd za bardzo udany.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
super wycieczka, niezbyt intensywna … w programie mogłyby być wodospady …pilotka Magda na piątkę 👍
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Faktycznie, Bali jest wyspą Bogów za sprawą Balijczyków, którzy są bardzo religijni. Widać to na każdym kroku, wiele świątyń, w tym przy domostwach, ołtarzyki na ulicach, nawet w hotelach i wrzędzie składane ofiary. Ma to swój wymiar i na początku trochę szokuje, a po jakimś czasie, po poznaniu ich zwyczajów, przyzwyczajamy się do ich religijności. Tym bardziej, że są pogodni i uśmiechnęci. Jak na ten rejon, to bogada wyspa, Dobrze się na niej czuliśmy. Stąd zwiedzanie jej jest przyjemne, zabytki ciekawe, ale bez przesady, zachwytów "auu" raczej nie ma. Program zwiedzania był optymalny i dał możliwość poznania wyspy. Może zobaczenie jednego z wodospadu byłoby dopełnieniem całości. Nam najbardziej utkwiły tarasowe pola ryżowe. Wycieczki nie są męczące, atrakce zrównoważone, można podziwiać atrakcje przyrodnicze, krajoznawcze, kulturowe, religijne i historyczne. Zaczynały się o godz. 8 lub o 12 i kończyły ok 18. Pilot-Pani Agnieszka swoim optymizmem, serdecznością i wielką wiedzą bardzo uatrakcyjniła tę wycieczkę. Autokar również spełniał wymogi konfortu a Panowie z miejscowego biura podróży obsługujący naszą grupę bardzo się starali. Pora deszczowa za bardzo nam nie przeszkodziła w zwiedzaniu. Tylko raz padało podczas zwiedzania, ale w autokarze były parasole i deszcz zbyt nie przeszkadzał. Było dzięki temu bardzonie zielono, przyjemnie podczas zwiedzania, bo słońce w większości grzało przez chmury. Ale przez to fotografujący trochę narzekali, bo fotografowane obiekty były niedoświetlone. To nie znaczy, że było chłodno, cały czas 30 stopni, krótki rękaw i każdy się opalił. Dużym plusem był pobyt podczas zwiedzania w jednym hotelu Fontanna. Hotel standartowy, ale z basenem, dość daleko od morza- ok 2,5 km. Większość z nas w tym czasie nad morzem nie był. W okolicy mnóstwo wrungów i restauracji, gdzie za 50-80 tys spokojnie można było smacznie zjeść. Może w tym wypadku biuro mogłoby informować, choć w jakiej miejscowości będzie hotel, bo wtedy można byłoby wybrać hotel podczas pobytu w innej miejscowości. O wymianę nie trzeba się martwić, biuro umożliwia dokonać wymiany w "pewnym" kantorze. Zakupy pamiątek najlepiej robić na targowiskach przed światyniami, w Ubud są ceny wyższe. Za to w Ubud jest sieć butików z bardzo ciekawymi t-chirtami z Bali po 250 tys rupii. Są trochę droższe, ale w dobrej jakości i z ciekawymi elementami. Nigdzie ich więcej nie widzieliśmy.W ramach programu były odwiedziny w kilku warsztatach rzemieślniczych. Ceny są tam wysokie, ale produkty dobrej jakości. W Kucie są trzy galerie handlowe, gdzie można kupić firmowe rzeczy, lekko tańsze. Ale na straganach jest też mnóstwo podróbek. Handel odbywa się na każdym kroku, można targować się i to ma swój koloryt. Generalnie polecamy.