4.5/6
Hotel położony w rewelacyjnym miejscu. Przy promenadzie biegnącej wzdłuż morza, przy której znajduje się cała infrastruktura rozrywkowa miasta. Pokój duży, 5 piętro widok na ogród, sama zieleń. Jedyne co przeszkadzało to światło na balkonie bez możliwości manualnego wyłączenia. Klimatyzacja sprawna. Na posiłki chodziłem z godziną otwarcia, aby uniknąć kolejek. Po 30 minutach przychodziły grupy młodzieży zorganizowanej i w tedy tworzą się kolejki. Waga przy recepcji płatna. Po wrzuceniu monet nie działa. Brak informacji recepcja mówi: I am sorry. Pobyt ostatni tydzień czerwca.
4.5/6
Cóż, jeśli byłeś w Turcji, czy Grecji na porównywalnym poziomie cenowym All inclusive Bułgaria może Cię nieco zaskoczyć. Pozytywy: hotel w centrum, niedaleko plaży i pasażu handlowego, miła obsługa, pokoje i łazienki też OK. No i mniej pozytywne aspekty: brak choć skrawka plaży dla hotelu, wszystko pozajmowane przez inne hotele, nie można nawet usiąść na piachu w wytyczonym obszarze dla innego hotelu, przychodziliśmy się wykąpać w morzu po prostu z ręcznikiem który rzucaliśmy przy samym brzegu, plaża ogólna w znacznej odległości od hotelu. W hotelu nie ma żadnych animacji - nic, żadnych wieczorów tematycznych, potańcówek. Jest ciągłe dudnienie "muzyki" ze znajdującego się ok. 50 m od hotelu baru - wyłączają ok. 2 w nocy; w hotelu nawet nie ma po co włączać muzyki bo i tak jest zagłuszana. Największą niedogodnością jest jednak jedzenie tzn. sposób jego serwowania. Obiad, czy kolacja - podawane są np. frytki, ryż, gorące warzywa, czy też mięso, potrawki - wszystko to ZAWSZE na 9 tacach!!!! Tak 9-ciu!!!! Bez względu na to czy na stołówce jest 30 czy 300 osób! Kolejki do tych tac były upokarzające . Pomijam fakt że wybór potraw jest oszałamiający - te 9 tac mówi samo za siebie (stąd nawiązanie do Turcji, czy nawet Grecji). Oferta cukiernicza też bardzo skromna - tu mój subiektywny osąd - ciasta niedobre, maczane w jakimś syropie lub nadziewane czymś w rodzaju ptasiego mleczka, mdłe, na jedno kopyto. Nie było nawet jednego kulinarnego wieczoru tematycznego, a byliśmy 2 tygodnie. Nie wybiorę szybko Bułgarii jako kierunku wakacji All inclusive.
4.0/6
Obsluga hotelu wywiazywala się bez zarzutów. Personel restauracji również. Moje uwagi krytyczne dot. Przewodnika wycieczki do Neseberu i Bialego Miasta w dniach 18.08 i 19.08 p. Yolanty, która kierowala ironiczne uwagi pod adresem moim i koleżanki tylko dlatego,że spoznilysmy się na czas zbiórki. Spoznienia innych osób jej nie przeszkadzaly. Nastepna sprawa dot. transferu na lotniska a raczej jego braku. Ostatecznie zmuszone byłyśmy pojechać na wlasny koszt taksówką Rezydenta na lotnisku nie zauważyłam. Może dlatego, że bylysmy tylko dwie z tego hotelu i nie warto bylo nami się zajmować.
1.5/6
Hotel absolutnie nie zasługuje na 4 gwiazdki. Personel nie zastosował się do prośby z rezerwacji, w restauracji do dań głównych kolejka kilku minutowa. Na basenie Ratownik jak żandarm, parasole składał, leżaki przestawiał itd. Wyposażenie pokoi minimalne (o przepraszam telewizory pudła z lat 90) a w łazience wanny nie prysznic. Ogólnie słaba infrastruktura. No i głośno do 2.00 każdej nocy. Nie polecam