Kategoria lokalna: 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w Lusso Mare przypadł nam na przełom czerwiec-lipiec 2024. Rodzina 2 + 1 (dwulatek). Hotel jako tako - ciężkie dojście do hotelu - teren jest tak ukształtowany, że cała okolica jest pod górkę. Dostaliśmy pokój tuż przy samej recepcji na poziomie 0 (wydaje mi się, że mieliśmy rezerwację na widok na morze) - jednak dla nas to bez większego znaczenia, przymknęliśmy oko. Pokój nie najgorszy, czysty, bez hotelowego "zapachu" czego nie można powiedzieć o łazience - coś nie tak musiało być z kanalizacją bo po prostu zapach z instalacji towarzyszył nam przez cały pobyt. W lodówce napoje ale dodatkowo płatne. W łazience suszarka do włosów ale bez funkcji suszenia ;) Wiać wieje i tyle. Pokoje sprzątane chyba co drugi dzień. Śniadania autentycznie przez cały pobyt, dzień w dzień to samo. Obiadokolacje ciężkie do zjedzenia, wąski ale trudny wybór tego co oferuje hotel. To co nas zaskoczyło to dodatkowo płatne każde napoje, nawet woda. Hotel nie oferuję, żadnych atrakcji dla dzieci ani ułatwień związanych z ich obecnością. Plaża to około 15 min spaceru, powrót pod górkę - idąc z wózkiem trzeba się napocić. Na plaży leżaki płatne w cenie 15euro w tygodniu, w weekend 20 euro. Plaża to ostry żwirek z kamykami, woda mogłaby być czystsza. Plaża oferuje różne atrakcje typowe dla obszarów turystycznych. Polecam kamienistą plaże w Budvie (30min spaceru) - woda przejrzysta i wydaje mi się, że była cieplejsza. W mieście jest bardzo dużo wypożyczalni samochodów. Polecam poświęcić trochę czasu na rozeznanie się w cenach bo tu też można trochę zaoszczędzić. Na pewno warto skorzystać bo sama okolica nie oferuje za wiele. W zależności od tego czego oczekuje się po wczasach ale my zawsze korzystamy z możliwości samodzielnego zwiedzania kraju więc auto wynajęliśmy na 3 dni ale to i tak było za mało. Trzeba uważać na lokalnych cwaniaczków-przedsiębiorców, sprzedają najtańsze sklepowe towary tylko przelewają je w swoje butelki, ceny jak za swojskie wyroby, turysta zadowolony że kupił litr swojskiego wina za 10 euro. Po otwarciu kwas. W mieście duży wybór restauracji choć jeśli chce się, zjeść taniej i również w dobrej jakości to lepiej jest odejść od plaży, a wejść do miasta. Przebitka cenowa jest na prawdę duża, a jakoś jedzenia na prawdę dobra. Ogólnie z rzeczy, które nas zaskoczyły to, że Czarnogóra jest drogim krajem dla przeciętnego turysty z Polski. Wiem, że ceny na świecie stale rosną ale Czarnogóra ceni się bardzo wysoko przy jednocześnie wąską ofertą - w porównaniu np. do Chorwacji.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel położony jest niedaleko plaży, przystanku i dobrze wyposażonego sklepu. Do Budvy można sprawnie przedostać się spacerkiem przez tunel lub autobusem. W Holetu jest super obsługa, jest urządzony w nowoczesnym stylu, śniadania są super, a widok z tarasu na którym można zjeść śniadanie zapiera dech w piersiach. Co do minusów, sprzatanie mojego pokoju nie było na wysokim poziomie, w łazience niektóre elementy wyposażenia nie były w 100% sprawne.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety po przybyciu na miejsce okazało się, że nasz pokój dysponuje tylko tzw. Balkonem francuskim, o czym nie ma wzmianki w programie imprezy. Pani rezydentka następnego dnia po zakwaterowaniu podjęła rozmowę w recepcji na temat tego pokoju, ale bez rezultatu. Z powodu braku balkonu zamiast spędzać wieczorem czas w swoim pokoju, spędzaliśmy go w pokoju gości, z którymi przyjechaliśmy co nie było komfortowe ani dla nas, ani dla nich. A działo się tak dlatego, że o dziwo, pomimo tego, że była to jedna rezerwacja ich pokój wyglądał mi na dwójkę z dostawką, w którym był znacznie wyższy komfort niż w naszym, a koszt był dokładnie ten sam. Ponadto w naszym pokoju, pomimo zapowiedzi z oferty nie było szlafroków, klapek, telefonu i czajnika, na co wskazuje opis zakwaterowania. O ile bez szlafroka i klapek, mogliśmy się obyć o tyle bez balkonu nie. Zdarzyły się też dwie bardzo nieprzyjemne sytuacje. Po pierwsze: uzyskaliśmy informację, że śniadanie serwowane jest od godziny 7:00. Wykupiliśmy więc, sobie wycieczkę, ale musieliśmy na godzinę 7:35 być na przystanku autobusowym obok hotelu. Niestety, kiedy o godzinie 7 przyszliśmy na śniadanie, nie było nawet pieczywa. Padło oczywiście słowo „przepraszam”, ale nikt z nas nie poczuł się od tego bardziej najedzony. Druga sytuacja, to już wymeldowanie. Zapoznając się z ofertą hotelu, wiedzieliśmy, że barek w lodówce jest dodatkowo płatny, chociaż w naszym pokoju tej informacji nie było. W chwili wejścia do pokoju, po zakwaterowaniu wypiliśmy jedną butelkę (0,25l) coca-coli i jedną butelkę wody (0,25l) gazowanej. Wymeldowując się z pokoju, doliczono nam do opłaty klimatycznej opłatę za bar w wysokości 27,50 Euro. Chociaż cała zawartość barku, poza tym co wymieniłem powyżej stała nieruszona obok lodówki. Z powodu braku czasu, nie byliśmy w stanie tego wyjaśnić, ponadto Pani w recepcji nie była zainteresowana wyjaśnieniem – zadowolenie gości jest tam bez znaczenia. Liczy się to, aby gość przyjechał, zapłacił i wyjechał – wracać nie musi.