Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
na plus: bardzo ładna trasa, konkretny przewodnik z pasją i wiedzą (p. Marcin), tempo i poziom trudności idealny dla każdego kto rozumie ideę objazdu i umie pilnować czasu ; na minus: kwaterunek - spodziewałem się 2-3 gwiazdek (w końcu objazd), dostaliśmy coś co może i miało 2-3 gwiazdki ale 30-40-50 lat temu a w międzyczasie nie było odnawiane (bardzo pobieżna konserwacja "aby było") - wyjątkiem był hotel 4-gwiazdkowy na wzgórzu gdzie generalnie było bardzo ładnie i malowniczo, tylko... nie można było podziwiać widoku bo pokoje w suterenie...
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Można rzeczywiście dużo obejrzeć i poznać, aczkolwiek są chwile, kiedy się wątpi w sensowność niektórych postojów, przerw , czy przejazdów . No , ale chyba nie się co czepiać - nie da się dogodzić wszystkim. W naszym przypadku niestety nastąpiła fatalna zmiana programu - nie było noclegu w Atenach ani w związku z tym wieczoru greckiego na Place. Zamiast tego wywieźli nas do hotelu oddalonego o około 50 km od Aten ,grupę rozdzielili na 2 hotele. My trafiliśmy do hotelu co prawda bardzo ładnego , ale z weselem pod oknami - masakra!!! Dodatkowo - wesele było wokół basenu, więc nie było można korzystać z basenu po upalnym męczącym dniu ! Poza tym: 3 noclegi w hotelach z robactwem; jedzenie fatalne- codziennie we wszystkich hotelach takie same marne śniadania z paskudnym napojem kawopodobnym. Posiłki w ciągu dnia - w miejscach okropnie drogich (byle co dla 1 osoby :10 Euro, herbata: 2,50).Niestety jedzenie i te robale bardzo (oprócz skuchy w Atenach) popsuły nam ogólne wrażenie. Zadowoleni jestesmy tylko z tego, że jednak dużo zwiedziliśmy.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pilot Pan Maciej zasługuje na najwyższe uznanie za swoją pracę. Wycieczka ciekawa warta uwagi , jedynie otoczenie hoteli w Atenach jest naganne .Smród ,bezdomni i ćpuni przed hotelami ,a z okien widok slamsów.Można sprawdzić opinie o dzielnicy na google.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W pierwszej połowie września 2020 roku wzięłam udział w tej wycieczce-objazd plus wypoczynek. Towarzyszyły mi oczywiście obawy związane z aktualną sytuacją, ale okazały się zupełnie na wyrost. Okazało się nawet, że w związku z tym ilośc turystów odwiedzających Grecję w tym czasie była zdecydowanie mniejsza co wyraźnie poprawiło nam komfort zwiedzania tych wszystkich ciekawych miejsc. Wielkim Plusem był super Przewodnik Pan Jakub, człowiek o Dużej kulturze, Szerokiej wiedzy i bardzo dobrych umiejętnościach organizowania grupy wycieczkowej, grupa tez trzeba przyznać była udana. Było gorąco to prawda, zdecydowanie uważam , że Akropol powinno się zwiedzać nocą, jak zeszliśmy do autokaru termometr wskazywał 43 stopni. To są przecie ciepłe kraje, nie ma co narzekać. Hotel, który wybralismy na wypoczynek Ammon Zeus Kalithea Chalkidiki, okazał się świetny, pokój na V [pietrze z widokiem na morze(za dodatkową niedużą opłata), 4/5 gwiazdek, plaża piaszczysta, morze turkusowe ciepłe, leżaki i kabiny bez opłat, jedzonko pyszne, po prostu sie przeleniuchowałam...bardzo polecam. Małgorzata
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
1) sposób prezentacji atrakcji turystycznych zrównoważony - wszechstronnie pokazujący współczesne życie Greków ich obyczaje, kulturę, religijność oraz funkcjonowanie i organizację kraju, 2) trasa zaplanowana w sposób uwzględniający dobór najcenniejszych pamiątek historycznych Grecji od neolitu do czasów współczesnych wraz z zachowanymi reliktami w naturze oraz wspaniałymi artefaktami zgromadzonymi w muzeach - prawdziwa uczta duchowa! 3) obsługa w pełni profesjonalna serdeczna i zaangażowana, tak ze strony pilotki pani Agnieszki , jak i pani Ani - przewodniczki po Akropolu o wielkiej wiedzy historycznej - potrafiły interesująco opowiadać i tworzyć właściwe klimaty, 4) jednakże ocenę obniża standard obiektów noclegowych, w zasadzie taki bardziej pensjonatowy i mocno zużyty, niźli hotelowy, nawet bez butelki wody w pokoju, w tym klimacie! 5) ocenę w pkt 4 niweluje Kassadra Palace - najwyższy standard , najwyższa kultura obsługi, najwyższa różnorodność i jakość oferty kulinarnej - brawooooo - aż chce się wrócić!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jedynym minusem jest standard hoteli na objezdzie
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przylot z Poznania do Salonik zgodnie z programem i o czasie (9.30). W związku z tym, że przylecieliśmy przed godziną zakwaterowania (14.30) nasza pilotka załatwiła nam przechowanie bagażu w hotelu i już mieliśmy cały dzień na samodzielne zapoznanie z miastem.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była nasza pierwsza wizyta w Grecji. Bardzo interesuje nas starożytność, więc wybraliśmy opcję bez wypoczynku, skupiając się na greckich zabytkach.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecamy tę wycieczkę wszystkim osobom zainteresowanym kulturą antycznej Grecji.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy na wycieczce - greckiej objazdówce. Było super, ale z małymi niuansami. Logistycznie nie można narzekać - wszystko na czas, jak w zegarku. A ponieważ okolice zwiedzaliśmy cudne, to wrażeń bez liku. Pogoda też dopisała (połowa września) - nie było ani za ciepło, ani za zimno, ze dwa razy może padało. Leciutko, bez szkody dla programu. Chwalę kilku przewodników na konkretne obiekty, którzy byli świetnie przygotowani do swojej roli. Czasami było zaskoczenie z jaką pasją podchodzą do swojej misji. Hotele. Jak kupuje się tanią wycieczkę, to trudno spodziewać się luksusów. Było czasami ciężko, ale daliśmy radę. Jak jednego dnia mieliśmy widok na śmietnik, następnego dnia dostawaliśmy piękną panoramę. Hotel w Thesalonikach miał jeden poważny feler - był głęboko poza miastem i za pierwszym razem mimo dezinformacji jednego z przewodników, że nie można się stamtąd wydostać, udało się dojechać do centrum miasta i bezpłatnie wrócić busikiem hotelowym. Ale żeby nie było za różowo, w tym samym hotelu, na koniec wyprawy, zabrakło już busika i trzeba było ratować się tzw. autostopem i powrotem taksówką (dało się przeżyć). Nie mówiąc o tym, że we wrześniu hotel ogłosił koniec sezonu (!) i zamknął basen, co wzbudziło depresję u tych, którzy czekali cały dzień na transfer na lotnisko. Żarcie. Dramatyczne. W hotelach na śniadanie wiele produktów fatalnej jakości, lub wręcz niejadalnych (przemysłowe jajka lub sztuczne jajecznice). O permanentnym braku pomidorów nie wspomnę. Brak ciemnego pieczywa, sztuczna szynka, najtańsze żółte sery… Jedynie jogurt ratował reputację kuchni greckiej. Jeszcze gorzej było na tzw. trasie, gdzie przewodnicy zatrzymywali się w miejscach, gdzie nie było możliwości pójścia do innej knajpy. Wtedy był dyktat fatalnych kucharzy. Jak wybierało się sałatkę grecką (no bo po co się przyjeżdża do Grecji!), to dostawało się zestaw bez oliwek, oliwy i oregano. Ceny z sufitu. Oczywiście przewodnicy, którzy sugerują miejsca gdzie jemy, doskonale wiedzą jak to działa, i chyba boję się wysnuwać dalsze wnioski… Lepiej było jak obok były inne knajpy. Ogólna zasada jest taka - jak przewodnik sugeruje jakąś tawernę należy na pewno wybrać inną, lub podpatrzeć gdzie udaje się kierowca z przewodnikiem - tam można dobrze zjeść. Wybór na pozór droższej restauracji niekoniecznie oznacza rujnację portfela - jest owszem drożej, ale dostaje się znacznie więcej smaczniejszych rzeczy i summa summarum wychodzimy na swoje. Ten schemat idealnie sprawdza się również przy sugerowanych zakupach, np. miejsce gdzie „pisze” się ikony jest kilka razy droższe jak chcemy takie ikony kupić, niż małe sklepiki przy kościołach. Ale wracając do żarcia - kolacje w hotelach to istna ruletka, czy dzisiaj wszystko będzie beznadziejne, czy tylko trochę beznadziejne. Gwarantuję, że wybierając się w miasto zjesz to co chcesz, taniej i będzie to podane w ładnych okolicznościach przyrody. Nie mówiąc już o upupieniu cię w niesympatycznym zazwyczaj miejscu noclegowym. Jedząc gdzieś w mieście poznajesz jego klimat, atmosferę, a po to właśnie przyjechałeś na wyprawę! Dla osób ze specjalnymi dietami, czy wegetarian, taka wyprawa to poważne wyzwanie. W Grecji jest mit jedzenia meat’a, tzn. mięsa. Wszędzie i na okrągło. Jak ktoś jest ciut inny to mu biada. Trudno przeżyć. Ale smażona cukinia, czy bakłażan w różnych postaciach, mógł zaskoczyć. Loterią są towarzysze niedoli podczas wycieczki. Zazwyczaj pełen przekrój społeczny - idealny temat na profesorat socjologiczny. Zawsze natomiast znajdzie się jakaś pani Danusia w wieku podwójnie balzakowskim, która uważa się za duszę towarzystwa i potrafi, zawsze lekko wstawiona, „zabawiać” cały autobus swoimi żenującymi dowcipami. Wcale to jednak nie oznacza, że nie da się spotkać również ludzi ciekawych i jeżeli odnajdziemy się w tym chaosie, to może ten wyjazd dać nam wzmożone wrażenia. Tempo wycieczki, ilość wrażeń, zmęczenie fizyczne, skutecznie restartuje nasze ciała i umysły do dalszego beznadziejnego bytu w kraju.