Jambo! Mamy nowy dzień, jesteśmy na sawannie, słońce dopiero
wstaje, ale my jesteśmy już gotowi. Lot balonem, to absolutnie wyjątkowe i
jedyne w swoim rodzaju przeżycie. W również możecie tego doświadczyć, jeżeli
przyjedziecie do Parku Narodowego Masai Mara.
Balon jest już wypełniony powietrzem, a my powoli unusimy
się nad ziemię. Balon, którym lecimy pomieści do 16 osób, a kosz podzielony
jest na 4 części. Znajduje się tu siedzisko, na którym siedzimy obowiązkowo
podczas startu i lądowania. W trakcie lotu balonem kapitan opowiada historie na
temat zwierząt oraz rezerwatu. Podczas naszej podniebnej przygody nasze
położenie znacznie się zmienia. W najwyższym puktcie osiągamy około 400 metrów,
a czasami dryfujemy na wysokości 20, 30 metrów, aby podziwiać zwierzęta z
bliska. Podczas lotu na myśl przychodzi lot samolotem głównego bohatera filmu
„Pożegnanie z Afryką”, filmu, który wspaniale pokazuje piękno i wyjątkowość
Kenii.
Po wylądowaniu wskoczyliśmy do samochodu, przejechaliśmy
około 15 minut po bezdrożach sawanny i dotarliśmy na śniadanie. To po prostu
łąka z pięknym widokiem. Są tu toalety, można umyć ręce przed jedzeniem, a
przywitani zostaniecie lampką musującego wina. Posiłek to też niezwykły moment:
na środku sawanny serwowane są dla nas jajka w każdej postaci, omlety, fasolka,
bekon do tego owoce, kawa i herbata. Na koniec tej przygody otrzymacie od
kapitana certyfikaty upamiętniające lot balonem.
Jeżeli wybierzecie się na jedną z wycieczek objazdowych do
Kenii z Rainbow możecie wybrać wycieczkę fakultatywna do wioski masajkiej. Jest
to szansa na poznanie tej kultury z bliska. Niegdyś tańce oraz skoki w tej
społeczności miały znaczenie symboliczne. Kiedy dorastający chłopiec zabił
króla zwierząt, czyli lwa, to stawał się mężczyzną – moment ten był celebrowany
przez pozostałych wojowników. Skoki z kolei stanowią element rywalizacji o
względy kobiet, co przetrwało po dziś dzień. W wiosce dowiecie się jak
Masajowie porozumiewają się ze sobą w tradycyjny sposób. Znakiem rozpoznawczym
Masajów są długie, rozciągnięte uszy i czerwone elementy ubioru i chusty. Kolor
ten wybrano nie bez przyczyny – ma on odstraszać dzikie zwierzęta. Jeżeli
chodzi o podział obowiązków, to kobiety odpowiedzialne są za skonstruowanie i
dbanie o dom, a także zapewnienie wody oraz opału do ogniska. Panowie natomiast
wypasają bydło na sawannie, a w nocy pełnią wartę pilnując dobytku oraz
zwierząt. Podczas wizyty w masajskiej wiosce dowiecie się również jak w
tradycyjny sposób rozpala się ogień.
Przenosimy się na sawannę! Rezerwat Masai Mara był
inspiracją do stworzenia obu części Króla Lwa, a ostatni film stworzony w 2019
roku był kręcony właśnie tutaj. Drogi w kenijskich parkach oraz rezerwatach
przyrody są kręte i wyboiste, dlatego przygotujcie się na spore „turbulencje”.
Miejscowi określą ten rodzaj relaksu jako „african masage”. W Masai Mara
możecie zobaczyć żyrafy, które uważa się za najwyższe żyrafy na świecie. Poza
tym sporo atrakcja są hipopotamy, jednak jak się okazuje nie są to urocze
zwierzęta, a duże i niebezpieczne zwierzęta. Możemy także przekonać się, że
uroda hien nie należy do najbardziej nachalnych, ale te wytrwale pracują nad
jej poprawą zażywając kąpieli błotnych w promieniach wschodzącego słońca.
Jednym z najliczniej występujących zwierząt na afrykańskiej sawannie są
antylopy. W prakach można spotkać stada liczące setki, a nawet tysiące
osobników. Nam udało się dostrzec gnu pręgowane, topi, impale, bongo leśne oraz
dikdiki. Z pozoru leniwy, powolny i niegroźny bawół afrykański, to tak naprawdę
jedno z najniebezpieczniejszych zwierząt na sawannie. Charakterystyczne dla
bawołów są schodzące w dół, a następnie zakręcone ku górze rogi. Ze względu na
stadny tryb życia potrafią skutecznie bronić się przez atakami lwów przez co na
sawannie nie maja wielu naturalnych wrogów. Najczęściej spotykanym na sawannie
drzewem jest akacja, symbol tej części Afryki. Jej liście są przysmakiem żyraf,
które sięgają do korony drzewa zawieszonej wysoko nad ziemią. To także częste
miejsce wypoczynku dla dzikich kotów, takich jak lampart.
Jaka jest różnica między parkami Tsavo a Masai Mara?
Oczywiście krajobraz, który zależy także od pory roku. W Tsavo dominuje
czerwona ziemia, drobne krzewy o niskich wymaganiach nawodnienia, oraz baobaby.
Masai Mara jest pokryte bujnymi zielonymi trawami, krzewami, drzewami.
Teraz pokażemy Wam camp, w którym najprawdopodobniej
będziecie nocować podczas wycieczki objazdowej. Położony jest bardzo
malowniczo, zatopiony w zieleń sawanny. Znajduje się tu kilka namiotów, w
których będziecie spać oraz lobby z fotelami do odpoczynku. Restauracja również
znajduje się w namiocie; dostępny jest kącik z napojami, bufet oraz niesamowity
widok na rzekę Mara. Pokój to właściwie duży namiot, ale jesteśmy dobrze
odizolowani od otoczenia, a przy wejściach są siatki, aby nie wlatywały komary.
Pamiętajcie, by upalny dzień nie planujcie kąpieli w rzece, ponieważ w wodzie
czekają hipopotamy.
Przygoda w Masai Mara dobiega końca. Po tym co tu zahaczyliśmy
i czego doświadczyliśmy potwierdzamy słowa napisane w przewodnikach: to z
pewnością jeden z najpiękniejszych rezerwatów na całym świecie. Kończy się
także nasza wizyta w ojczyźnie Króla Egzotyki. Spodziewaliśmy się, że będzie to
piękne miejsce, ale rzeczywistość przerosła nasze najśmielsze oczekiwania.
Jesteśmy pewni, że Wy również będziecie zachwyceni, jeżeli wybierzecie się w
podróż do Kenii. Do zobaczenia w kolejnych Archipelagu Beztroski Rainbow!