5.4/6 (289 opinii)
6.0/6
Dobrze zorganizowana wycieczka, chociaż plan powinien być zmodyfikowany jest wiele lepszych miejsc w środkowym Wietnamie do zobaczenia niż w programie . Bardzo jesteśmy zadowoleni z naszej pilotki Izy - była bardzo pomocna w różnych sprawach typu( gdzie pójść w wolnym czasie, co zobaczyć dodatkowo czy co i gdzie zjeść). Hotele w doskonałej lokalizacji, czyste. Ogromnym plusem na tej wycieczce były śniadania i lancze zamiast obiadokolacji. Po powrocie do hotelu był czas na swobodne zwiedzanie pobliskiej okolicy i zjedzenie czegoś wietnamskiego w lokalnych restauracjach. Bardzo fajna wycieczka, ciekawy kraj, Wietnamczycy bardzo sympatyczni i uśmiechnięci. Zobaczyliśmy cały Wietnam w pigułce chociaż czuję niedosyt że w programie nie było Sa Pa czy Cau Vang - Złoty most. no ale cóż trzeba tam wrócić samemu.
6.0/6
Wycieczka bardzo fajna, ciekawe miejsca, dobra organizacja, dobre wyżywienie, fantastyczny pilot KAROL,hotele na objeździe bez zarzutu, hotel na pobycie Pandanus ciekawy i wygodny. Ogólnie polecam tą wycieczkę
6.0/6
Good Morning, Vietnam była jedną z najpiękniejszych wycieczek na jakich byliśmy. Jeżeli lubicie Azję, to Wietnam Was zachwyci. To kolejny wyjazd z biurem Rainbow i jak zwykle udany. Byliśmy grupą, która kończyła sezon zimowy 2023 (10-26 marca). Jeszcze przed wyjazdem okazało się, że biuro ma problem z naszym powrotnym lotem czarterowym (PHU QUOC -KATOWICE). Jakież miłe było zaskoczenie kiedy zadzwonił do nas telefon z biura i oznajmiono nam, że lecimy z czarterem Warszawy (a nie z Katowic) i wracamy do Warszawy lotem rejsowym. Dla nas duży plus, gdyż mieszkamy w Gdańsku. Biuro w ramach rekompensaty wydłużyło nam o jeden dzień wypoczynek oraz opłaciło wyższe ubezpieczenie, mogliśmy również pozostać w ostatnim hotelu do czasu wyjazdu na lotnisko (wylot był po północy). Jedyną niedogodnością był odwrócony program wycieczki, czyli na początku był wypoczynek, na końcu objazd. Z perspektywy czasu miało to swoje plusy. Pogoda podczas całej wycieczki była bardzo ładna, temperatura ponad 30 stopni. Jedynie podczas zwiedzania grobowca cesarza Ming Manga w Hue pokropił deszczyk, a podczas rejsu w Zatoce Ha Long było pochmurno i trochę chłodniej ok. 24 stopnie. Jak widać pogoda nam dopisała, ale grupa która była przed nami w Hanoi musiała dokupić jakieś cieplejsze ubrania. Podobno było 10 stopni (dwa tygodnie wcześniej). Program wycieczki bogaty. Można było w pigułce poznać i zobaczyć właściwie cały Wietnam od południa po północ. Zwiedziliśmy te największe miasta: Ho Chi Minh z muzeum ukazującym przerażającą i prawdziwą wojnę w Wietnamie oraz Hanoi z fotela rikszy. Przeszliśmy się tunelami Cu Chi zbudowanymi przez wietnamskich bojowników. Zwiedziliśmy zakazane miasto Hue z przepięknym cesarskim pałacem. Dowiedzieliśmy się jak hoduje się perły. Przespacerowaliśmy się klimatycznymi, zabytkowymi uliczkami oświetlonego lampionami Hoy An. Poznaliśmy ciekawą kulturę Wietnamu, zobaczyliśmy piękne świątynie (min. niesamowitą świątynię Cao Dai w Tay Ninh) i piękną przyrodę. Posmakowaliśmy wspaniałej wietnamskiej kuchni (bardzo polecamy min. sajgonki fresh) oraz pysznej kawy z jajkiem- eggs coffee (hanojski specjał). Rejs po Mekongu był ciekawym przeżyciem. Relaksująca, a zarazem z małym dreszczykiem, wycieczka łodzią po okolicy Ninh Binh (fakultet) bardzo nam się podobała. Podsumowując, jeżeli kiedykolwiek przez myśl przeszła Wam chęć wyjazdu do Wietnamu, to nie ma co się zastanawiać. Warto jechać !!! Co warto poza programem: PHU QUOC Wyspa Phu Quoc, już niedługo stanie się turystycznym rajem nie mającym nic wspólnego z prawdziwym Wietnamem. Warto jednak odwiedzić ten zakątek świata. Biuro podczas wypoczynku proponuje różne wycieczki fakultatywne. Nie korzystaliśmy z fakultetów, ale na własną rękę zwiedzaliśmy wyspę. Warto: • Przejechać się najdłuższą koleją linową na świecie- zapewnione niesamowite widoki i wrażenia. Kolejka dojeżdża na wyspę Hon Thom. Bilety na kolej są w różnych cenach. Bilet powrotny łącznie z wejściówką do Sun World Hon Thome Nature Park (park rozrywki) kosztuje 600 tys.dongów. Jeżeli nie macie ochoty spędzać czasu w parku rozrywki, to można kupić bilet tylko na kolej linową, a wolnym czasie skoczyć na plażę. Cena biletu jest dużo tańsza, ale nie pamiętam jaka. Kolejka kursuje w godz. 9.00-11.30 i 13.30-17.00. Aby dojechać z hotelu do stacji kolei linowej najlepiej chyba wziąć taksówkę. My jeździliśmy taksówką stacjonującą pod naszym hotelem. Kierowca nas zawiózł, pomógł kupić bilety i czekał na nas aby nas zawieźć z powrotem do hotelu. Wynajęcie taksówki na kilka godzin to koszt ok. 500-600 tys.VND. • Po powrocie z przejażdżki koleją warto przejść się uliczkami Sunset Town, to takie dziwne wymarłe miasto. Wszystkie budowle są kopią śródziemnomorskiego miasta. Miasto znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie stacji kolei linowej. • Taksówką można również dotrzeć do największej świątyni na wyspie Ho Quoc z wyjątkową architekturą oraz przepięknym widokiem na ocean. • Wycieczkę do świątyni można połączyć z relaksem na plaży Sao, która podobno jest okrzyknięta najpiękniejszą na wyspie Phu Quoc. Biały piasek, turkusowa, czyściutka woda i kilka atrakcji do robienia zdjęć. • Wyspę można również zwiedzać jeżdżącym tam autobusem. Linia obsługuje trasę od lotniska do Vinpearl Safari Phu Quoc i jest zupełnie darmowa. Wykorzystaliśmy ten sposób transportu, aby zobaczyć Gran World- kolejne wymarłe miasto, nazywane Wietnamską Wenecją. Miejsce niezwykłe, warte zobaczenia. Na terenie Gran World-u warto odwiedzić również teatr (w formie wioski) znajdujący się w pobliżu głównego wejścia. W teatrze trafiliśmy na inscenizację dawnego wietnamskiego ślubu. Bardzo ciekawe przeżycie. W drodze powrotnej warto wysiąść w Duong Dong i odwiedzić Night Market. Zaczyna się każdego dnia o godz. 17.00. Stoiska oferują różne pamiątki, ale również niesamowitą ilość jedzenia. Jeżeli wystarczy Wam czasu, to w Duong Don można odwiedzić latarnię na skale z małą pagodą. HO CHI MINH • Poszwendać się wieczorem ulicami miasta, odwiedzić nocny market. HUE • Zobaczyć nocne życie miasta, przejść się po „Walking Street”, usiąść wśród Wietnamczyków w którejś z knajpek i poczuć prawdziwy wietnamski klimat. HOY AN • Wybrać się wieczorem po zmroku do Starego Miasta, aby zobaczyć niesamowity jego urok. Niezliczona ilość lampionów robi taki klimat, że długo pozostanie w pamięci. Na pamiątkę można zakupić sobie takie właśnie lampiony. W Hoy An warto również uszyć jakiegoś ciuszka z jedwabiu. HANOI • Poza nocnym zwiedzaniem Hanoi, tu warto zrobić zakupy pamiątek. Oprócz tego, w Hanoi funkcjonuje coś takiego jak Train Street. Jest to miejsce, gdzie przy torach kolejowych usytuowane są knajpeczki. Miejsce to odwiedza ogromna ilość turystów. Jeżeli wybierzecie się tam, to uważajcie na siebie. Hotel w Hanoi jest trochę oddalony od centrum, więc trzeba wziąć taksówkę.
6.0/6
Zawsze gdy dzieci zrobiły bałagan mówiło się,że zrobiły sajgon w mieszkaniu.Teraz wiem dlaczego.Bezkolizyjna jazda na motorkach w takiej ilości, wszystkich chyba zdziwiła. Dwa dni przed przylotem do Wietnamu tereny, które po kilku dniach zwiedzaliśmy,nawiedziła powódz,ale bardzo szybko wszystko było posprzątane.Widać jak bardzo pracowici są azjaci.Mokre ściany budynków wskazywały jak wysoki był poziom wody.Wszystkie miasta i zwiedzane w nich obiekty na długo pozostaną w pamięci.Wycieczka bardzo udana.