Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wietnam jako kraj - polecam. Bardzo ciekawy i zróżnicowany w zależności od regionu. Czy z biurem Rainbow do zobaczenia - niekoniecznie. Za dużo Świątyń w programie. Przewodnik to miły człowiek, ale raczej chyba jest osobą która przypadkowo wylądowała w Wietnamie i odniosłam wrażenie, że to pierwsza wycieczka w tym regionie prowadzona przez tego Pana. Więcej niestety musieliśmy doczytywać z Wikipedii o kraju. Totalny brak jasnego przekazu informacji. Poprawa nastąpiła dopiero zapewne po zwróceniu uwagi przez Pana stażystę, którego grupa prosiła o poprowadzenie reszty wyjazdu, aby nie był zmarnowany… szkoda, że było to niemożliwe.. ale przynajmniej po tym wydarzeniu zaczęliśmy otrzymywać jakiekolwiek informacje :) Hotele na objeździe - w większości paskudne, zwłaszcza w Sajgonie i hotel przed rejsem po Ha Long . Pokoje miały okna od strony ruchliwych ulic - niestety dzięki temu towarzyszyło Nam przez cały wyjazd uczucie niewyspania spowodowane dźwiękami masowego używania klaksonów do bardzo późnych godzin. Wyżywienie - bardzo słabe… Raz trafiła się dobra restauracja. Całe szczęście kolacje były we własnym zakresie. Dużym plusem były co jakiś czas dwa noclegi w tej samej miejscowości - mogliśmy pominąć kolejną dawkę świątyń i sami delektować się klimatem i miejscami :) Wyjazd w ramach Sylwestra to totalne nieporozumienie, także jeśli ktoś to rozważa lepiej wybrać inny termin. Mniejsze pieniądze i mniejsze rozczarowanie :) Część wypoczynkowa - bez zarzutu. Hotel Movenpick polecam w 100 %. Zlokalizowany przy plaży w spokojnej części wyspy. Idealny na wypoczynek, a zwiedzanie na wyspie ułatwiają taksówkarze, którzy naprawdę za grosze spędzają z klientem cały dzień zapewniając transport bez zarzutu oraz dużą dawkę wiedzy o wyspie :) to zaskakujące, że osoba nie mówiąca po angielsku potrafi przekazać więcej informacji używając translatora niż pilot mówiący w języku polskim :) no ale cóż… było, minęło, do przodu :)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraj, który socjalizm ma tylko w nazwie - ciekawy rejs po Mekongu, klimatyczne Hoi An, hałaśliwy, brudny, pełen złodziei Sajgon, przerażające Muzeum Zbrodni Wojennych, fascynujące tunele Cu Chi, zatoka Ha Long na zdjęciach wygląda piękniej niż w rzeczywistości, Szalony Dom w Dalat rzeczywiście szalony, cudowny taniec apsara w My Son, smaczne i bezpieczne jedzenie uliczne, uzależniająca kawa o posmaku czekoladowo-orzechowym z lodem i mleczkiem, raj dla zakupoholiczek - tanio (radzę zaczekać z wydawaniem pieniędzy do Hoi An, jeśli nie starczy czasu na uszycie sukienki, można kupić materiał na metry, w Mui Ne dużo biżuterii i torebek z krokodyla). Pilot Dawid nieco arogancki i niezbyt miły dla wietnamskiej obsługi w autokarze ale bardzo kompetentny, z dużą wiedzą. W Mui Ne polecam też wycieczkę (warto wykupić w lokalnym biurze za 10 dolarów) do Białych i Czerwonych Wydm, wioski rybackiej i Czerwonego Kanionu. Wietnam okazał się jednak mniej egzotyczny niż myślałam.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dość ciekawa , ale organizacja jest kiepska. Na dzień dobry, zaraz po całonocnym locie rano przyjeżdżamy do hotelu i musimy czekać do godz 14.00 na pokoje. Niby były zajęte i miały się zwolnić, ale w międzyczasie wymeldowała się tylko jedna czteroosobowa rodzina. Przez pierwsze dwa dni nic się nie działo. Zwiedzanie rozpoczęliśmy tak naprawdę dopiero trzeciego dnia . W trakcie pobytu loty były zarezerwowane u lokalnego przewoźnika, który notorycznie odwoływał i opóźniał loty ,
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Objazd ciekawy, logistycznie mozna lepiej zorganizowac, unikajac lotow z południa na północ i ponownie na południe. oczywiscie za dodarkową oplatą. Byłoby to mniej meczace i pozwalajace na dodatkowe 2 dni na zwiedzahie np. Sapa. Nalezy zwrócić dużą uwagę na hotel na pobycie, który się wybiera. Ja niestety tego jie zrobiłam, zakladajac, że 5 *nawet lokalanych zapewnia pewien standard.