Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hasta la vista Mexico! Luty – marzec 2025 Pierwszy tydzień objazd, drugi tydzień, pobyt w Barceló Maya Grand Resort. Po wylądowaniu zakwaterowano nas w hotelu, w którym Rainbow już chyba nieco się zasiedział, część osób dostała pokoje w których nie było ciepłej wody, a niektórzy wręcz czasowo jej nie mieli. Jedzenie, koszmar. Śniadanie i kolacja serwowane, na śniadanie zimna jajecznica. Jak się później okazało te jajecznicę mieliśmy rano prawie codziennie. Kolacje bez entuzjazmu. Liczyliśmy na miejscowe smakołyki, w końcu potrawy Meksyku wpisano na listę Niematerialnego Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. I tu wielkie rozczarowanie, biuro nie zadbało o ten element wycieczki. Trasa objazdu to ponad 2.000 km, niestety zamiast urozmaicić plan tak abyśmy mogli poza historią wchłoną odrobinę kultury i codzienności Meksyku, nie doświadczyliśmy nic więcej. Przecież Meksyk słynie z czekolady, a dokładniej ziaren kakaowca z których ona powstaje, Drugi punkt to tequilą, byłoby cudownie zobaczyć jak się produkuje ten cudowny „napój”. Kolejny punkt to cmentarze, tak niespotykane, barwne i inne niż wszędzie. Niestety w trakcie objazdu nie dane było nam choćby zerknąć na tego typu atrakcje. Gdziekolwiek stawaliśmy na zwiedzanie, było bardzo mało czasu wolnego od 40 minut do max 1 godz., wyliczonego co do minuty, do tego stopnia, że niektórzy musieli wręcz zostawiać niedokończone jedzenie na stołach w restauracji, bo autokar już czeka i natychmiast trzeba jechać dalej. Nie tego oczekiwaliśmy. Do tego kierowa, który gubił drogę, albo jechał tak wolno, że praktycznie zawsze przyjeżdżaliśmy spóźnieni na kolację. No i wisienka na torcie, jedną z wycieczek fakultatywnych na objeździe był lot balonem o wschodzie słońca. Super atrakcja, więc zapisało się na nią dobrze ponad połowa naszej grupy, choć impreza kosztowała 240 USD/osobę. Pierwszym minus-na wszystkie wycieczki fakultatywne na objeździe jeździł pilot, oprócz tej jednej. 28 osób pojechało na lot balonem pod opieką meksykańskiego pilota, który miał w nosie co i jak się odbywa. Do lotu nie doszło, tylko nasz balon nie odleciał i 20 osób obeszło się smakiem. Podobno warunki się pogorszyły, tylko, że my tam byliśmy i nie tak to wyglądało. Długo by opowiadać, najgorsze było jednak to, że nasz pilot mimo licznych naszych telefonów, od początku przyjął tłumaczenia meksykańskiej obsługi a nie nasze, mimo, iż wysłaliśmy mu zdjęcia jak to wygląda. Generalnie o wszystko, również zwrot pieniędzy musieliśmy się wykłócić. Duży minus dla pilota. Podsumowując, objazd średni, organizacja na 3+. Hotele, różnie od 2-3 gwiazdek. Przejściówki do gniazdek – obligatoryjnie.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd oceniam jako dobry. Męczące były wielosetkilometrowe przejazdy między obiektami, ale podpisując umowę godziliśmy się na to. Rozczarował nas obniżający się standard hoteli w miarę upływu objazdu. Największy zawód sprawiła nam jednak pani Ewa pilotka ! Wiele razy brałam udział w wyjazdach objazdowych, ale pierwszy raz nie czuliśmy się zaopiekowani przez pilota ! Brak koordynacji czasowej (zbyt długie pobyty w miejscach, gdzie było to niepotrzebne, a za krótkie tam, gdzie byłoby to fajne i dawało chwilę wytchnienia). Udział w imprezie brała wiekszość osób w wieku ponad 50+, ale bieg po obiektach bez zwracania uwagi na uczestników spowolnionych denerwował nas okropnie. Grupę udawało się dogonić tam, gdzie było czerwone światło na przejściu ! Po prostu mieliśmy wrażenie, że jesteśmy uciążliwym dodatkiem dla pilotki. Plusem p. Ewy jest wiedza na temat Meksyku i łatwość w przekazywaniu informacji na temat tego kraju i jego zabytków. Reasumując - cieszę się, że byłam, widziałam, oddychałam kulturą tak odległą od obecnej...
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przewodnik najlepszy z jakim dotąd jeździłem. Jeżeli ktoś do niego miał by jakieś pretensje to trzeba tę osobę brać w nawias. Pierwszy hotel na objazdówce a zarazem ostatni w Cancún to dramat. Posiłki na skandalicznym poziomie. Lepiej, żeby ich nie było. Mój ogólny sceptycyzm chyba związany jest pewną dozą rozczarowania samym Meksykiem i ogromnym zmęczeniem. Nieudany lot balonem to potężna wpadka. Niewybaczalna.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotele ciekawe - trochę zimno w pokojach, jedzenie dramat (najlepiej spakować wszystko w Polsce bo na miejscu poza tym, że jest mało czasu to i niezbyt wybór), przewodniczka Małgorzata idealna, transfery autokarowe i samolotowe super, program ciekawy i bogaty. Zdecydowanie warto pojechać na mariachi i do cenoty. Dodatkowo w programie są balony, które wszyscy polecali. Wycieczka fajna, ale jest wiele niedociągnięć, które mogą spowodować, że co bardziej wybredni np pod względem żywności będą mieli problemy.