Opinie o Iberyjskie południe

5.3/6
(20 opinii)
Intensywność programu
4.5
Pilot
5.7
Program wycieczki
5.4
Transport
5.2
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.1

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Nietuzinkowa wycieczka w komfortowych warunkach

    Alicja, Częstochowa 12.05.2019

    Gdyby nie początkowe komplikacje w postaci zmiany lotniska z Pyrzowic na Chopina i zmiany programu wycieczki (co prawda ostatecznie był lepszy niż pierwotny, ale jednak) to dałabym 6 gwiazdek. Wycieczka, na którą warto pojechać.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    17

    Iberyjskie południe

    BRONISŁAWA, CZERWIEŃSK 21.05.2019

    Na wycieczkę pojechaliśmy pierwszy raz. Pomimo wieku daliśmy radę. Program wycieczki doskonały pani KAMILA świetna opiekunka. Humor i zdrówko dopisały

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Marian, Mikołów 25.10.2019

    Ciekawe miejsca do zwiedzania. Program wycieczki dość intensywny. W czasie wycieczki mieliśmy możliwość zwiedzenia mniej znanych miast takich jak Ronda i Setenil de las Bodegas. Kompetentna i ciekawie opowiadająca o zwiedzanych krajach i miastach opiekunka grupy p.Ula. Także lokalni przewodnicy byli profesjonalnie przygotowani w czasie zwiedzania a ponadto zdradzali wiele lokalnych ciekawostek i anegdot związanych z historią i okresem współczesnym zwiedzanych obiektów historycznych .

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    42

    Wycieczka o lekkim programie obejmująca zwiedzanie ciekawych miejsc dwóch regionów: Andaluzji i Algarve

    Magdalena 12.12.2018 | Termin pobytu: październik 2019

    Wycieczka w ostatnim możliwym terminie - ostatni tydzień października - była pod wieloma względami bardzo udana. Praca kierowców bez zarzutów, przewodniczka Pani Aleksandra jest bardzo miłą, kulturalną i nienarzucającą się osobą – robi tyle, ile trzeba, żeby zwiedzanie odbyło się sprawnie.Pogoda nie dopisała w dość ważnym punkcie programu – na Gibraltarze – za to zrekompensowała te braki podczas dnia pobytu w Portugalii: dzień wymarzony na plażowanie i podziwianie wspaniałych widoków. Elementy tego programu, które skłaniają mnie ku temu, żeby nie dać maksymalnej oceny, są następujące:- zwiedzanie Gibraltaru: w zasadzie to tylko przejazd busami i podziwianie przez okno. W miejscach, w których wysiada się na zwiedzanie, jak Europa Point czy jaskinia, nikt nie informuje o zwiedzanych obiektach, co znacznie zubaża nasze zwiedzanie o nawet podstawowe informacje. Potem następuje czas wolny na głównej ulicy i to wszystko;- dzień pierwszy zwiedzania i drugi: druga część zwiedzania w tych dniach to zwykły zapychacz czasu. Nie ma sensu wracać wcześniej z Gibraltaru tyko po to, żeby przejść się pod jednej uliczce i rzekomo podziwiać jachty. Podobnie drugiego dnia – w Rondzie byłoby co robić, a po co jechać do Setenil de las Bodegas? Żeby zrobić zdjęcie uliczce pod skałą? - zwiedzanie Granady to właściwie tylko zwiedzanie Alhambry - w samej Granadzie nie zobaczy się nic poza kaplicą królewską;- zwiedzanie Malagi to najsłabszy punkt programu – przewodniczka spóźniła się ponad pół godziny, w trakcie oprowadzania odbiera prywatne telefony i beztrosko sobie rozmawia, nie ma podstawowych informacji na temat miasta i szczerze się do tego przyznaje – jak to się stało, że w ogóle ta pani pracuje jako przewodnik? Jeżeli ma tyle zajęć, że nie ma czasu oprowadzać, to nie należy jej zatrudniać. Zupełnie bezsensowne wejście do domu Picassa, w którym jest 1 (!) jego obraz zamiast wejścia do jego muzeum, pominięcie najlepszego punktu widokowego i katedry – najważniejszego zabytku;- hotele nic specjalnego – przede wszystkim położone daleko od jakichkolwiek miejscowości, na odludziu. Po wczesnym powrocie trudno znaleźć jakieś ciekawe zajęcie. Większość z tych zastrzeżeń udałoby się wyeliminować, gdyby zaplanowane były późniejsze powroty do hotelu – po co wracać ok. 17:30-18, skoro kolacje są zawsze podawane do około 21? Czy nie lepiej ten czas spędzić w zwiedzanych miejscowościach? Tym bardziej, że zwiedzanie nie jest bardzo intensywne.Mam pretensje do lotu w sprawie przełożenia lotu: zamiast w poniedziałek ok. 13 lot był we wtorek ok. 1 w nocy… wymaga to dodatkowego dnia urlopu!

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    Iberyjskie południe rekonesans

    Zdzisław, Września 25.04.2019

    Wycieczka bardzo ciekawa, sprawnie przeprowadzona, a to dzięki opiekunce/przewodniczce pani Dorocie, która spełniała wszystkie zgłaszane zachcianki. W trakcie przejazdów autokarem mieliśmy interesujące "wykłady" z historii, kultury i języka zwiedzanych regionów. Brawo Pani Doroto! Zakwaterowanie w hotelu Senator w Marabelli bez zarzutów, nawet i więcej..., hotel w Costa de la Luz już nie był tak ekskluzywny, acz wygodny (zbędny "nadmetraż" dla jednej osoby). Wiele miłych wrażeń, wspaniałych zabytków i krajobrazów. Chciałoby się zostać dłużej na plaży Praia da Marinha, czy w Lizbonie, lecz niestety "tempus fugit"... zbyt szybko.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    13

    Piękna wycieczka ale logistyka do korekty

    MARZENA, BYDGOSZCZ 09.05.2019

    Południe Hiszpanii i Portugalii to piękne miejsce, z pyszną kuchnią. Należy jednak bezwględnie poprawić rozmieszczenie hoteli na trasie i przepływ informacji.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    19

    Bardzo fajna wycieczka

    M. Księżak 18.04.2019

    Właśnie wróciłam z objazdówki. Mimo wieku emerytalnego dałam radę. Wycieczka bardzo udana, przepiękne miejsca i krajobrazy. W Marbelli byliśmy zakwaterowani w hotelu Senator- na dobrym poziomie, czyste i schludne pokoje, wyżywienia bdb choć podczas kolacji smażono mięsa i ryby na zamówienie więc się długo oczekiwało. Do plaży spacerkiem 5 min. Promenada z knajpkami bardzo urokliwa. Hotel w mieście więc Lidl i inne sklepiki były w zasięgu.Zwiedzane miejsca trzeba zobaczyć samemu, bo każdemu podoba się coś innego, ale można poznać ładny kawałek Hiszpanii. Drugim miejscem przystanku był hotel Playamarina, no i tu niestety przykra niespodzianka. Rozlokowano nas w bocznym budynku, w którym znajdowały się rodzinne apartamenty i mimo, że byłam sama miałam 2 sypialnie, 2 łazienki, salon z aneksem wszystko stare, zużyte (co prawda czyste). Żeby było weselej to rozrzucono nas po całym budynku i nawet nie sąsiadowaliśmy z innymi uczestnikami wycieczki. Na miejscu okazało się, że na posiłki musimy chodzić do hotelu obok. Tłum ludzi, czekanie na stolik i nieciekawe menu, mały wybór. Zaplecze hotelu dość dobre: na zewnątrz dwa baseny, jacuzi z podgrzewaną wodą oraz baseny z jacuzi pod dachem- cieplutka woda. Na plażę przechodzi się przez furtki, do których dostaje się klucz!!! Ale plaża olbrzymia, piaszczysta z łagodnym zejściem do oceanu. Trafiliśmy na wspaniałą pilotkę- Dziękujemy Pani Dorotko, że była Pani z nami w każdej chwili i mogliśmy liczyć na Pani pomoc w każdej sytuacji, a Pani wiedza o tym pięknym kraju nas oczarowała. Ogólnie oceniam wycieczkę jako udaną.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Polecam...ale...

    Klientka 03.11.2019

    Byłam na wycieczce z córką w dniach 21.10.19.-28.10.19.. Kupując wycieczkę mamy w pakiecie plusy i minusy. Plusy zdecydowanie przeważają ale.....Ponieważ mieszkam w Szczecinie, aby dojechać na lotnisko w Warszawie (odlot do Malagi o godzinie 21:20), spędziłyśmy cały dzień w pociągu. Kilka dni przed wyjazdem starałam się dowiedzieć w którym hotelu będziemy zakwaterowane żeby ewentualnie skorzystać z wcześniejszego lotu z Berlina (na własną rękę) i nie uzyskałam takiej informacji. Tym sposobem wraz z całą grupą (ludzie z różnych rejonów Polski) byliśmy w hotelu na Costa Tropical ok. godziny 4 w nocy a o godz. 8:30 mieliśmy już wyjazd do Grenady - bombowo!!! Niektórzy z nas nawet nie próbowali usnąć. Sama wycieczka cudowna - Alhambra jest zachwycająca a Pani Małgorzata która oprowadzała nas po Grenadzie to osoba z dużą wiedzą - przedstawiała informacje zwięźle, interesująco. Zmęczenie po podróży wywoływało jednak spory dyskomfort. Hotel w którym nas zakwaterowano o standardzie całkiem przyzwoitym - czysto, schludnie, pokoje z balkonami. Podobny standard na wybrzeżu Costa de la Luz. Wyżywienie bez większych uwag, szkoda tylko że nie podawano dań wegańskich, gdyż weganie naprawdę nie mają nic do zjedzenia oprócz bułki z dżemem. Są przecież dania warzywne na ciepło, które mogą jeść wszyscy i to z dużą przyjemnością, jako dodatki do dań mięsnych.... Zgłaszałam w biurze że córka jest weganką ale musiała przejść na czas wycieczki na wegetarianizm i też nie było OK . Przyznaję jednak że kucharz raz, na prośbę, przygotował porcję pizzy wegetariańskiej. Co do zwiedzania to bez zarzutu - generalnie program objazdu został zrealizowany. Pogoda nam dopisywała, dużo widzieliśmy, program był bogaty i interesujący. Nie odbyła się jednak wycieczka fakultatywna Śladami Kolumba, gdyż tylko 11 osób było zainteresowanych. Rozumiem, z tym jednak że akurat byliśmy wówczas zakwaterowani na wybrzeżu Costa de la Luz, na Isla Canela. Nie ma tam żadnej komunikacji zbiorowej - zero busów, autobusów, po prostu odludzie. Cały ostatni dzień przed wyjazdem trzeba było sobie zorganizować we własnym zakresie mając do dyspozycji plażę i przeprawę motorówką na mało interesującą wyspę Isla Cristina. Szkoda że biuro nie przewidziało np. wynajęcia busa za ewentualną dopłatą przez zainteresowanych, dołączenie do innej grupy itp..Podsumowując - było fajnie ale mogło być lepiej :-)

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Warto jechać

    Ewa, Warszawa 06.05.2019

    Pogoda dopisała. Zabytki, widoki, atmosfera na +. Wszyscy zdyscyplinowani, odjazdy o wyznaczonych godz.Zwiedzanie spokojne , zawsze trochę czasu wolnego aby nacieszyć oczy.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    97

    Same walory krajobrazowe oraz pracę pilota i przewodników oceniam bardzo pozytywnie, ale Rainbow robi z ludzi idiotów

    Klientka 10.12.2018 | Termin pobytu: kwiecień 2019

    Oceniam wycieczkę, która miała miejsce w dniach 15.10-30.10.2018r. Sama wycieczka krajobrazowo przepiękna, choć uważam, że w niektórych miejscach powinno być przewidziane więcej czasu, np. na Skale Gibraltarskiej mieliśmy 20 min. na obejrzenie jaskini i nacieszenie się słynnymi małpami. Oczywiście szanowne biuro podróży uważa, że umowa nie gwarantuje konkretnej ilości czasu spędzanego w poszczególnych miejscach, a zatem w ocenie Rainbow dosłownie 20 min w jednym miejscu to czas wystarczający... Gratuluję rozeznania i poszanowania klientów. Wiedza pilota i przewodników lokalnych bardzo rozległa. Nie mamy żadnych zastrzeżeń. Mamy jednak zastrzeżenia co do organizacji wycieczki pod kątem klientów. Oczywiście, zastrzeżenia możemy sobie schować do kieszeni, bo Rainbow ma je gdzieś... Otóż, samą wycieczkę kupiliśmy 13.08. - data wyjazdu 15.10. Bardzo się zdziwiliśmy, kiedy to 26.09. biuro zmieniło nam warunki umowy poprzez zmianę lotniska z Katowic na Warszawę. Dla nas była to dwukrotnie dłuższa trasa do pokonania. Jakby tego było mało, kolejnego dnia zmieniono nam lotnisko wylotowe - zamiast Faro w Portugalii na Sewillę w Hiszpanii. Dodam tylko, że pobyt mieliśmy wykupiony w Portimao w Portugalii, skąd na lotnisko w Faro mieliśmy z 1.5 godziny, a do Sewilli jechaliśmy autokarem...4:40 min. Świetna sprawa. W podróży powrotnej byliśmy od godz. 18 do godz. 10 kolejnego dnia, po nieprzespanej nocy. Świetna sprawa, polecam każdemu. Jedzenie w Hotelu Playacanela słabe w porównaniu z hotelem Playacalida w Almunecar, a już w zupełności odbiegające od jedzenia, które mieliśmy w Hotelu w Portimao. Nie wiem, z jakiej racji Hotel Playacanela ma 4 gwiazdki. Oczywiście Biuro nie widzi problemu i skoro nie gwarantowali w umowie, jakie powinny być posiłki, to mogą być monotonne, może być mały wybór i kropka. Zapłaciłeś, to się kliencie nie czepiaj. Ponadto, przez większość część pobytu mieliśmy tak ustawiony przez biuro hotel, że po przylocie o 1:25 musieliśmy jeszcze jechać do tego hotelu ładny kawałek drogi i w hotelu byliśmy dopiero koło godz. 4. Dodam tylko, że tego samego dnia, ok. godz. 10:00 mieliśmy wyjazd objazdowy. Przez to, że hotel był zlokalizowany w Almunecar, a zatem na wschód od Malagi, 5 razy musieliśmy pokonywać trasę Almunecar - Malaga i z powrotem. Łącznie 3 godziny dziennie "podziwiania" tego samego widoku. Biuro tutaj też nie widzi problemu, bo "przejazd autokarem jest atrakcją samą w sobie, bowiem daje okazję do podziwiania piękna krajobrazu" Owszem, ale chyba nie 5 razy codziennie Jesteśmy już po napisanej reklamacji. Biuro nas krótko mówiąc olało, mimo, że w trakcie godzenia się na nowe warunki pracownik polecił nam napisanie takiej reklamacji. Owszem, mogliśmy całkiem zrezygnować, jednakże proszę mi wierzyć, nie sposób było znaleźć oferty w dogodnym terminie, kiedy mieliśmy zaplanowany urlop, na praktycznie 2 tyg przed wyjazdem. Krótko mówiąc, Rainbow może sobie zmienić warunki, kiedy mu pasuje. Informowanie klientów na 2 tyg przed wylotem o takich zmianach to dla mnie jakaś kpina.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem