0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zwiedziłem prawie cały świat ale to co mi się przytrafiło na wycieczce do Kazachstanu z biurem Rainbow to szczyt niekompetencji, oszustwa biura i ignorancji pilota wycieczki. Za wycieczkę zapłaciłem 15.508.00 tysięcy plus 300 USD (za napiwki i 4 wejścia na zwiedzanie). Wszystko za 2 osoby w tym 3 doby hotelowe. 2 doby w hotelu ( ibis). 1 doba w hostelu na wsi naprzeciwko zagrody dla krów. 2 doby w przedziale czteroosobowym ( kuszetki ). Miejsca mieliśmy z żoną wosobnych wagonach. Zona z 3 mężczyznami kazachami a ja 2 wagony dalej. Po wielkiej awanturze pilot porozmawiał z miejscowymi i po wielkich nerwach byliśmy w przedziale razem z dwoma obcymi osobami. Po całonocnym locie z Warszawy cały dzień zwiedzania Astany a wieczorem do pociągu do Almaty do kuszetki z obcymi na 16 godzin to masakra a nie przyjemność. Śniadanie trzeba było kupić sobie samemu w restauracyjnym bo do hotelu po 2 nocach w podróży przyjechaliśmy na 14.00 na "śniadanie" . Potem godzina na przebranie i zwiedzanie Almaty autokarem. Ludzie starsi nie wytrzymywali. W pierwszym dniu, po przylocie do Astany chciano abyśmy za śniadanie płacili sami ale po awanturze zwrócono części grupy pieniądze za śniadanie a reszcie zapłacono. Pilot nie panował nad organizacją, nie opowiadał o Kazachstanie. Wreszcie pilot ze strony kazachskiej zaczął opowiadać po rosyjsku ale pilot polski pan Andrzej nie tłumaczył. Widać że Pan Andrzej nie nadawał się na przewodnika a tym bardziej nie panował nad organizacją wycieczki. Można by było jeszcze długo na temat niekompetencji pilota i beznadziejnej organizacji wyjazdu. Ogólnie to prawie wszyscy byli zestresowani, bardzo zmęczeni, cały czas poddenerwowani i dochodziło do nieprzyjemnych sytuacji miedzy uczestnikami. Dla wielu z uczestników najprzyjemniejszy dzień to był dzień powrotu do Warszawy. Chciałbym jak najszybciej zapomnieć o tej aferze ( nie wycieczce) a z Rainbow już nigdy nie pojadę na wycieczkę objazdową.