Kategoria lokalna 4
2.5/6
Byliśmy tam w pierwszym tygodniu marca. Zdawaliśmy sobie sprawę dokąd jedziemy i że nie należy spodziewać się Bóg wie czego.... Ale nie byliśmy przygotowani na zagrzybiony i śmierdzący pokój w piwnicy, brudne i podarte ręczniki (zapisy w recepcji na ich wymianę), zapisy na płatny sejf - lista chętnych opiewała na 1,5 strony!, zamykanie restauracji przed gośćmi - bo za dużo ich weszło (i wpuszczanie po jednej osobie do środka). Nie zwykliśmy także czekać 15-20 minut na przyniesienie sztućców do posiłku, ani na jedzenie bez picia. Samemu nie wolno się obsłużyć - "proszę usiąść do stolika zaraz przyniosę sztućce" usłyszałam, gdy po ok. 15 minutach siedzenia przed talerzem z jedzeniem poszłam sama wziąć widelec. Gdy raz upomnieliśmy się o kawę dostaliśmy ją w brudnej, używanej filiżance. Ciągle brakowało filiżanek, talerzyków i miseczek. Kelnerzy zdawali się pracować za karę, obsługa w recepcji niemiła za wyjątkiem jednej Pani. Hotel ogólnie czasy świetności ma już dawno za sobą, z pewnością nie zasługuje na 4 gwiazdki (nadmienię, iż na opaskach all i na kosmetykach jest ich aż 5! - ja dałabym najwyżej 2,5. jedynie otoczenie hotelu zadbane - uklon w stronę panów ogrodników. Generalnie nie jesteśmy wymagającymi turystami, ale uważamy, że jakieś minimum powinno być zachowane. Niejednokrotnie byliśmy w lepszych od tego hotelach 3 gwiazdkowych. Jedyne co rekompensuje te niedostatki to piękna piaszczysta plaża i turkusowy ocean, no i oczywiście gorące słońce zimą :) Karty do WIFI po 2 CUC teoretycznie za 1h, ale to tylko teoria, bo łącze jest tak słabe i tak wielu chętnych, że nam przez 40 minut udało się połączyć tylko na chwilę - ciągle zrywało połączenie i trzeba było od nowa wpisywać login i hasło. Szkoda pieniędzy.
KasiaA - 09.03.2017 | Termin pobytu: marzec 2017
6/6 uznało opinię za pomocną
1.0/6
Porównanie ceny do jakości wypada bardzo źle. Jest drogo, a oferta hotelowa i jedzenie wypada blado. Sytuację ratuje przepiękna plaża i morze. Kuba - piękny kraj, ale nie polecam zwiedzania w sposób zorganizowany, tylko indywidualnie (da się bez problemu). Jeśli spędzamy urlop tylko stacjonarnie i nastawiamy się np. na doznania kulinarne, to odradzam. Można to zobić w innym kraju z lepszym efektem i za mniejsze pieniądze. Generalnie nie ma znaczenia biuro organizujące wyjazd. Wszystkich turystów traktują tymi samymi standardami. Na Kubie niczego się nie wyrzuca, jedzenia też. Więc można trafić na jedzenie z poprzednich posiłków, co w tym klimacie jest ryzykowne. Jeśli ktoś ma wrażliwy żołądek, to będzie to dla niego prawdziwe wyzwanie. Ciekawym doświadczeniem jest kontakt z krajem o tym ustroju i ludźmi z mentalnością słusznie minionej epoki (pracujących w przemyśłe turysycznym). Dla tych, co pamiętają PRL - doznania bezcenne :-) Podsumowując - bardzo piękny i ciekawy kraj, wszędzie muzyka, rum, stare samochody, cygara - jeśli ktoś lubi... Barzo warto odwiedzić, nie z biurem podróży.
Magdalena, Warszawa - 16.10.2014
28/37 uznało opinię za pomocną
1.0/6
Zdecydowanie katastrofa a nie hotel. Śmierdzące materace wymieniane przez obsługę, powyrywane drabinki do zejść basenowych, nieczynne windy, wyraźna klasyfikacja części bliżej i dalej zlokalizowanej od lobby - a niestety polakom przydzielana jest ta dalsza, która robi wrażenie akademika studenckiego.Te 4* to chyba sobie kubańczycy sami namalowali.
Gosia, Poznań - 28.03.2014
14/20 uznało opinię za pomocną