Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przepiękna wyspa, która daje duże możliwości tym, co lubią pochodzić. Sama wycieczka należy do udanych, choć program nie był zbyt intensywny i w tych ośmiu dniach można było zaplanować więcej. Hotel Dorisol Estrelicia - nic szczególnego. Brak klimatyzacji a pokoje bez balkonów (przynajmniej dla osób z naszej grupy), plusem odległość do oceanu. Minusem, to że niektóre wycieczki fakultatywne dostępne tylko w j. angielskim. Za to jak za zwyczaj bardzo sympatyczny przewodnik.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie wycieczkę oceniam na 4+ Plusy i minusy: Program przewiduje odwiedzenie większości miejsc z tzw. listy must see. Drugi dzień napakowany takimi właśnie atrakcjami, przez co czas spędzony w każdym miejscy był bardzo krótki i na koniec dnia miało się poczucie: ale co ja właściwie widziałam. To sprawiło, że pojawiła się myśl: ale o co te wszystkie zachwyty = za dużo, za szybko. "Gdzie nogi poniosą" sugeruje dziesiątki kilometrów tras, czego tutaj zdecydowanie brakuje. W programie (w cenie) jest przejście tylko jednej lewady, czuje się zdecydowany niedosyt. Zdecydowanie fajniej byłoby zastąpić wycieczkę do Funchal, kiedy ogląda się pomniki, wyprawami na lewady. Powroty do hotelu przed godziną 16 (co było standardem) były zbyt wczesne. Niewykorzystana druga połowa dnia. Przewodnik, pan Marcin, z niesamowitą wiedzą, genialną osobowością i bardzo dobrą energią. Kierowcy autobusów niezwykle sprawni, dzięki czemu czuliśmy się absolutnie bezpiecznie, pokonując nawet najbardziej strome podjazdy czy zjazdy. Hotel usytuowany fantastycznie. Dzięki temu mieliśmy możliwość mądrego i ciekawego zagospodarowania popołudnia po tak wczesnych powrotach. Dodatkowe wycieczki do wykupienia bardzo ciekawe, myślę, że każdy - niezależnie od oczekiwań czy sprawności fizycznej - znalazł dla siebie ciekawe propozycje. Madera jest absolutnie zachwycająca. Ja jednak czuję niedosyt i będę chciała wrócić. A!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeśli chodzi o samą Maderę to jestem zachwycona. Mimo, iż nie jest zbyt dużą wyspą to oszałamia swoją różnorodnością. Na względnie niewielkim obszarze jesteśmy w stanie zobaczyć wiele - domki z czerwoną dachówką piętrzące się na górzystej powierzchni wyspy, pełno plantacji bananów (nawet w centrum miast) czy bajeczny ocean widoczny z wielu punktów wyspy. Idąc półwyspem św. Wawrzyńca w słoneczny dzień możemy mieć wrażenie, że znaleźliśmy się na pustyni. Zwiedzając las Fanal w mglisty dzień czujemy się jak postać w zaczarowanej i ciut mrocznej krainie. Wpinając się na Pico Ruivo mamy wrażenie, że chodzimy wśród chmur, a wręcz unosimy się ponad nimi. Oprócz tego lewady, rejsy, maderyjskie wioski, miasteczka i wiele innych. Nie byłam jeszcze w miejscu, które oferowałoby taką różnorodność widoków i przyrody jak Madera. Miłośnikom natury zdecydowanie polecam. Do samej części organizacyjnej mam jednak parę uwag. Sam hotel i wyżywienie były na dobrym poziomie, lecz zdecydowanie niżej niż polskie standardy. Mój hotel (Quinta do Estreito) 4-gwiadkowy prezentował się może jak polski 3-gwiazdkowy. Pokoje, recepcja czy ogród wokół hotelu ładne, lecz małe rzeczy nieco psuły całokształt. Przykładowo to, iż na jednym z korytarzy dało się odczuć przykry zapach (podobny do zapachu moczu). Jedzenie było okej, choć czasami miks przypraw był na tyle specyficzny, że decydowaliśmy się na kolacje w okolicznej restauracji. Jako baza i miejsce wypoczynku po codziennych wycieczkach hotel był jak najbardziej wystarczający, lecz na pozostanie w hotelu na dłuższy pobyt po części objazdowej zdecydowanie bym się nie zdecydowała. Program bardzo mi się podobał. Codziennie rano o 8-9 wyruszaliśmy spod hotelu na wycieczki i koło godziny 16-18 byliśmy na miejscu. Dzięki temu program nie był przesadnie intensywny i dało się zregenerować siły na kolejny dzień. Dodatkowo w trakcie pobytu nie zmienialiśmy hoteli. Jest to odmienne od założeń typowej objazdówki i na pewno bardziej komfortowe. Same punkty programu również bardzo mi się podobały, po wycieczce mam odczucie, że zobaczyłam najważniejsze miejsca na wyspie. Największym rozczarowaniem tej wycieczki okazał się niestety przewodnik - pan Łukasz. To już moja któraś wycieczka z Rainbow. Przy poprzednich przewodnicy bardzo dużo wnosili, opowiadali o danym miejscu, ludziach, zwyczajach, mentalności, dokładniej o zwiedzanych punktach programu, zawsze byłam zachwycona ich narracją. Pan Łukasz ograniczał się często do niezbędnego minimum. W samej organizacji był jak najbardziej poprawny, dokładnie tłumaczył gdzie jest zbiórka, jak się nie zgubić, ile mamy czasu itp. ,ale ta część stanowiła połowę jego wypowiedzi podczas wycieczki. Opowiadał o zwiedzanych miejscach, ale minimalnie, tyle ile można by było przeczytać samemu w internecie albo znacznie mniej. Nie powiedział nic o maderskiej kulturze, o ludziach, zwyczajach. Czegoś zdecydowanie mi tu brakowało. Jest to powód dla którego jestem trochę rozczarowana wycieczką. Sama Madera jest piękna, ale chciałam jechać z Rainbow by dowiedzieć się o niej czegoś więcej, by posłuchać ciekawostek opowiadanych przez przewodnika i wręcz poczuć kulturę, dokładniej poznać miejsca które zwiedzałam. Tu tego nie było. Z tego względu zdecydowanie polecam Maderę, ale nie jestem pewna czy z Rainbow, przy innym podejściu przewodnika do wycieczki nie miałabym najmniejszych wątpliwości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Marcin - super pilot.Piękna polszczyzna,zawsze przygotowany i troskliwy.Rainbow się spisało,czułem się zaopiekowany.A jest to wazne przy moim braku znajomości języka zachodniego.