Opinie o Portugalia od deski do deski

5.3/6
(691 opinii)
Intensywność programu
5.1
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.4
Transport
5.5
Wyżywienie
4.7
Zakwaterowanie
4.8

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    portugalskie po-widokówki.

    ula o. 04.09.2024

    zacznę najszczerzej jak się da. lubię portugalię. kolor tamtejszego nieba. krajobraz w piniowce, dęby korkowe i eukaliptusy. azulejzos na każdym kroku. architekturę w stylu manuelińskim. i nawet barok. pasteis de nata. i bacalhau, w niemal każdej postaci. rozmach odkrywców. i saudade za utraconą potęgą. powtórzę najszczerzej jak się da. mam słabość do portugalii. dla mnie się podobało, jak to się u nas na wschodzie czasem mówi. czułam dosyt i niedosyt zarazem, bo w każdym z miejsc byliśmy przecież za krótko. w sintrze zwiedziliśmy tylko i aż (bo wnętrza piękne) palacio nacional (ten z dwoma kominami), a na zamek maurów, czy na pocztówkowy pałac pena popatrzyliśmy z daleka. w lisbonie też nie da się zobaczyć wszystkiego. na przykład nie ogląda się klasztoru hieronimitów (nie było mi akurat żal, bo widziałam w innym życiu). nie zeszliśmy też do miejsca, w którym praca de comerciao schodzi to tagu, być może z powodu upału, a to ikoniczny moment (do nadrobienia w czasie wolnym). spacer po alfamie - szybko, szybko. co do oceanarium, jestem na tak, choć trafiliśmy na tłok. w coimbrze, widzieliśmy ledwie dziedziniec uniwersytetu, nie wiem czego nie widzieliśmy nie oglądając wnętrz. w porto nie było czasu na żaden kościół, spacerek wąskimi uliczkami na nabrzeże choć zasadniczo króciutki, dał jakiś posmak i wyobrażenie starego porto. punktem obowiązkowym była wizyta w botedze, dla urozmaicenia mieliśmy też rejs po rzece. nie da się upakować portugalii w jeden tydzień. tęczoł próbował się w tych warunkach brzegowych jakoś odnaleźć, i sporo mu się w tym zakresie udało. choć program omijał bathalhę, czy evorę. jest powód, by wrócić w te strony z tęczołem, prywatnie, lub z innym biurem podróży. cabo da roca to w moim odczuciu obok cabo da sao laurente na maderze najpiękniejsze w sensie krajobrazowym i metafizycznym miejsce w portugalii. bo tu się kończy świat. wspaniałe klasztory cystersów w alcobaca oraz templariuszy w tomar (warto skorzystać z tego fakultetu), w jakimś sensie namiastkują nieobejrzenie hieronimitów. droga do aljustrel przez gaj oliwny - zachęcam, by po powrocie z tomar, w czasie wolnym wydostać się z fatimy, i skierować do aljustrel. z uwag praktycznych: pamiątki można kupić w guimaraes lub na targu w porto, a właściwie w vila nova de gaia (tam było najtaniej). nie najdrożej było też w aljustrel. z uwag jakby praktycznych: w sintrze można wyprzedzić program i spróbować ginji, by rozsmakować się przed obidos, gdzie częstują najlepszą ginją świata. hotele daleko lepsze niż oczekiwałam. niespodzianka w postaci monschique (na pierwszy i ostatni nocleg), w środku niczego, czyli w górach sierra do monschique. pięć gwiazdek, dwupokojowy apartament, dwie łazienki, i cudne jedzenie (obłędny stek). wina też dobre (za 6 euro do oporu ;)). z uwagi na jego położenie wynegocjowaliśmy (dzięki Agatko!) ostatniego dnia dodatkowy fakultet w postaci rejsu wzdłuż wybrzeży algarve (najlepiej wydane pieniądze w życiu). jao paulo ii w sameiro, świetnie położony, na wzgórzach nad bragą, można zejść na schody na zachód słońca, poza tym rzut kamieniem od bom jesus, więc polecam odważyć się na świtówkę na niemal puste o tej porze schody bom jesus, warto. naprawdę warto. najsłabszy hotel mafalda w fatimie, ale rybka na kolację bardzo smaczna. tylko tamtejszy napój kawopodobny do śniadania, to istne umartwienie, i jedyna rzecz, do której mogłabym się przyczepić szukając minusów. ale po fatimie wracaliśmy do monschique. pani Anita w skali od 1 na 6 z pewnością zasłużyła na 10. swoją profesjonalnością, sprawnością organizacyjną i wiedzą, podawaną w stosownych dawkach. trzymani byliśmy łagodnie, ale króciutko. Flavio na szóstkę z plusem. autokar na tyleż samo. drogi mają tam dobre. przejazdy się nie dłużą. może jedynie taka uwaga, jeśli ktoś liczył na bliższe spotkanie z atlantykiem, to mógł zamoczyć stópkę na plaży cascais, a potem stawał przed wyborem praia da rocha, czy speed boat-em wzdłuż klifów algarve. my wybraliśmy speed boat'a.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Rewelacyjna podroz

    Jacek, Gdańsk 19.09.2022

    Znakomita okazja do poznania Portugalii i jej wszystkich uroków.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Extra wypad

    Barbara, --- 21.01.2020

    Wycieczka bardzo intensywna ale bardzo ciekawa. Naprawdę warto wszystkie punkty programu warte obejrzenia. Wycieczki fakultatywne warte zobaczenia

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Nawet pogoda nie przeszkadza

    Małgorzata Anna, 16.09.2021

    Miał być inny kierunek ale po Hiszpanii Portugalia była naturalnym wyborem .Piękny kraj,cudowne zabytki,dobre wino.Osobiście lubię intensywny program więc popieram możliwość wyboru...zwiedzamy albo wypoczywamy. Wieczory z folklorem zawsze udane nieważne czy ktoś jest fanem lokalnej muzyki czy nie.DUŻY PLUS...jak zawsze...to Piloci....dzięki naszej pani EDYCIE zwiedzanie było przyjemne , sprawne i bezproblemowe.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem