Kategoria lokalna: 5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
4- gwiazdki chyba z nieba , totalny syf , brud , jedzenie tragedia , karaluchy biegają po pokojach i łazienkach , obsługa totalne dno , brudasy , lenie śmierdzące , jak mają coś zrobić to z wielką łaską , plaży brak , żeby nie basen to trzeba by było nogi moczyć w misce , stołówka typu póżny - Gierek - klapki kleją się do podłogi z brudu , prysznice przy basenie zardzewiałe - nieczynne , totalne dno , pety leżą na ścieżkach i trawnikach , kategorycznie nie polecam , powinno się ten hotel wymażać z katalogów , JEDEN WIELKI SMRÓD , SYF , LENISTWO , NIEROBY , BRUDASY , Greckie Lenie tylko patrzą żeby iść na sjeste ,
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od tego że mieliśmy zapłacone wakacje w innym hotelu o wyższym standardzie. Po przyjeździe na miejsce z nieznanych nam przyczyn przekwaterowali nas bez naszej zgody, ani bez żadnych ustaleń z nami do innego hotelu, który miał być o niby wyższym standardzie o 1,5 gwiazdki i jak to stwierdzono - nie musimy nic dopłacać ( śmiech na sali bo hotel ma dokładnie tyle samo gwiazdek, gorsze opinie klientów i jest mniej więcej o około 200 zł tańszy w każdej ofercie ) na pustkowiu, a nam zależało na atrakcjach, żeby było blisko miasta i z dużą ilością zieleni. Teraz o Hotelu do którego nas przekwaterowali czyli MedBlue Fanes. Hotel położony w szczerych polach, daleko od jakiejkolwiek cywilizacji nie wliczając dwóch kiosków, apteki i stacji benzynowej, około 2 km od hotelu. W pokojach karaluchy ( jak ktoś lubi zwierzątka da się przeżyć ), pokoje sprzątane przez pierwsze dwa dni pobytu, po zmianie osoby sprzątającej przez kolejne 5 dni wymienione tylko ręczniki, nie dołożono papieru ani mydła dopóki nie brakło, domofon oraz telefon w pokoju nie działają. Przed pokojem spalona trawa i klepisko oraz basen z niesamowicie brudną wodą na 10 cm pod powierzchnią nie widać własnych dłoni (podobno z drugiej strony był czystszy), w koło basenu połamane kratki ściekowe, które po awanturach wyrwano i wsypano w ich miejsce kamienie z plaży. Plaża z głazami ( bo to nawet nie kamienie ) na urwisku, bez butów do wody i z dziećmi trudna do zdobycia. Można położyć się na wypalonej słońcem trawie na kocu czy ręczniku, ale trzeba mieć świadomość, że można zostać pogryzionym przez mrówki których jest tam pełno. Przy basenie jak i na plaży walka o leżaki ( przy basenie 5 sztuk, na plaży może 20 szt przy pełnym obłożeniu hotelu z ponad 500 miejscami ). Rankiem i wieczorami śmierdzi szambem i stęchlizną w okolicy restauracji w której wydawane są posiłki. Piwo i niektóre soki śmierdzą stęchlizną choć są lane z dyszy. Jedzenie, jak ktoś lubi nie solone makarony pod wszelką postacią, ziemniaki również na kilka sposobów i jaja w przeróżnej postaci od omletów, jajecznicy na miękko i na twardo ( dzień w dzień to samo), mięso tylko na jednym półmisku i skromnie-strach podejść jak się Rosjanie rzucą. Hotel zapomniany nawet przez rezydentów. Rezydenci Rainbow tours puszczają sygnał, żeby do nich oddzwaniać (myślałam, że tylko ja mam takie wrażenie, ale okazało się że każdy z kim rozmawiałam ). Zapłaciliśmy za wycieczkę i po 1,5 godziny czekania, zadzwoniliśmy do rezydenta, że czekamy w kilka osób na autokar i żeby powiedział jak długo mamy jeszcze czekać. Okazało się, że rezydent był w tym autokarze, ale już zwiedzają, bo zapomnieli po nas przyjechać ! To samo było z terminem powrotu, zapomnieli napisać w tym hotelu na tablicy informacyjnej kiedy będziemy mieli autokar na lotnisko, po telefonie do rezydentki długie czekanie na sygnał, żeby oddzwonić, po oddzwonieniu dopiero przepraszali, że ustalają godzinę i że autokar przyjedzie o godzinie 10:45 ale po raz kolejny spóźnił się jedyne 30 minut, o czym oczywiście czekając przed hotelem zdenerwowani, dowiedzieliśmy się po oddzwonieniu do rezydenta po puszczeniu przez niego sygnału. Jeżeli chodzi o sam hotel i okolice - strasznie nudno, brudno i nie ma co robić. Nie wspominając o tym, że parę osób w hotelu zatruło się jedzeniem.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
nigdy więcej
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólna opinia jest taka, że jest poniżej wszelkich oczekiwań
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel beznadziejny! Zdecydowanie odradzam. Wyżywienie okropne!! Przez tydzień pobytu żywiliśmy się pomidorami ogórkami i fetą. Nic poza tym praktycznie nie dało się zjeść. Byliśmy już 2 razy w Grecji i wiem, że kuchnia jest wyśmienita - niestety nie w tym hotelu! O stołówce (bo restauracją tego nie nazwę) można napisać - brudno, niechlujnie i niemiło! Fotele tak się kleiły z brudu, że strach siadać,o podłodze nie wspomnę, no i sztućce też pozostawiały wiele do życzenia.Obsługa hotelowa masakra!! Jeszcze nigdzie nie spotkałam tak bezczelnie robiącej łaskę obsługi. Niemili, brudni, niezadowoleni - jakby za karę! Plaża - przecież jej tam nie ma! Może kiedyś była... Zawalona cała glonami, brzeg chyba podmyty przez wodę, bo dosłownie zwisają zerwane chodniki, które kiedyś prowadziły do plaży. Ciężko wejść do wody, trzeba się przedzierać między kamieniami i glonami. W sąsiedztwie mały, śmierdzący, brzydki porcik. Rezydentom trzeba zarzucić, że powinni zajmować się grupą do momentu zakwaterowania!! A tu wsadzili nas w autokar na lotnisku i to byłoby na tyle.W momencie zakwaterowania wyszło mnóstwo problemów (głownie z pokojami), niestety nie miał kto pomóc! Wycieczek nie polecam u rezydentów, strasznie drogo - to przesada! Bardziej opłaca się wypożyczyć auto w hotelowej wypożyczalni i zwiedzić wyspę na własną rękę.Jeśli już na Rodos to na wschodnią stronę. Nasza zachodnia beznadziejna. Miejscowość Fanes - to koniec świata jak dla mnie. Polecam miasta Rodos i Lindos oraz pobliskie okolice do zakwaterowania. Jedynym plusem pobytu był znośny pokój i to byłoby na tyle.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Uwaga na ten hotel. Obsługa, miejsce i warunki pobytu fatalne. Brzeg niezabezpieczony i wejście do morza grozi upadkiem, brzeg podmyty przez wodę. Wątpliwa jakość pokoi - cieknąca klimatyzacja na podłogę pokoju, braki wyposażenia (telewizor, radio, internet tylko w recepcji za opłatą). Obejścia basenów mają połamane kratki, zdarza się, że dzieci wpadały jedną nogą do kanału wodnego. Restauracja przy plaży, gdzie powinni serwować dania z karty to porażka, można wybrać tylko wino za dopłatą. Sprzęty do gier niekompletne lub zniszczone. Obsługa fatalna i brak reakcji na zażalenia. Jedzenie monotonne, dość często brakuje potraw, a i czystość budzi zastrzeżenia. Ostrzegam.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie, że nie polecam - STANOWCZO ODRADZAM (w szczególności na wakcaje z dzieckiem)!
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
brudno, totalny syf, walka o jedzenie ( notabene beznadziejne) o leżaki ( kradną leżaki bo jest za mało) bar all exlusive czynny do 23 30 potem wszystko płatne,brak plaży, morze brudne,basen brudny zasypują chlorem na dnie syf, jeśli wynajmie się auto to można zwiedzić wyspę a tam tylko spać, śmierdzi nie wiem czy ściekami czy wodorastami, braki w dostawie wode y,my zostawialiśmy pani sprzątającej kase to mieliśmy posprzątane i świeże ręczniki, siłowni nie ma zardzewiały sprzęt.wszędzie daleko.totalna porażka
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nie ma lokalnych 5 ani nawet 4 gwiazdek jak pokazuje Rainbow, nie ma jakiejkolwiek kategorii - pytałem o to w recepcji, managera hotelu, rezydenta - kiedyś za czasów świetności podobno miał 4 lub 5 gwiazdek ale to było lata temu za poprzedniego właściciela - obecny nie dba zupełnie o hotel, otoczenie i jego poziom. Brak plaży, to co miało być kamienistą wąską plażą było śmietnikiem zasypanym śmierdzącymi wodorostami. Na plażę trzeba było chodzić ok. 500 m - oczywiście nie było tam ani leżaków ani parasoli :( Jedzenie - chyba najgorsze jakie do tej pory jadłem - najczęściej brakowało tak podstawowych składników dań jak mięso czy warzywa, nie mówiąc o rybach czy owocach morza - opis na stronie Rainbow - najlepsze jedzenie na wyspie - raczej nie trafiony no chyba, że miało być - najgorsze - kucharze nie potrafili nawet zrobić frytek, które były duszone, a nie smażone - obrzydlistwo. Baseny brudne, z czarnym grzybem na fugach płytek, chyba nie czyszczone od roku, połamane kratki wokół basenów - można było skręcić lub złamać nogę - popękane płytki w brodzikach dla dzieci. Z tego wszystkiego najlepsze były pokoje - duże, przestronne, niestety z miniaturowymi telewizorami, czasem bez sejfu, z robactwem takim jak mrówki i karaluchy i o najgorsze otwierane nożem - to znaczy byłą karta ale każdy mógł się do niego dostać za pomocą noża kuchennego, z czego korzystała nawet obsługa i panie sprzątające.
1.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Do hotelu przyjechaliśmy około północy. Przykre było to, że nawet wody dla nas nie było (wszystko, łącznie z barami - zamknięte na głucho). Wszyscy ustawili się w kolejce do recepcji po klucze do pokoi. Część się nie doczekała, część zgłaszała liczne problemy (brudny pokój, brak klimatyzacji, inne osoby już śpiące w pokoju, brak przystawek dla dzieci). Generalnie zamieszanie. Po licznych telefonach do rezydentów zostały WYMUSZONY transport do innych hoteli. Pan recepcjonista, miałam wrażenie że jest pierwszy dzień w pracy, bo totalnie nie radził sobie ze zgłaszanymi problemami; kiepsko znał angielski i trudno było się z nim porozumieć. Hotel, w sumie ładny, tylko zaniedbany! Okolica, hmmm pusto! Plaża strasznie brudna, na brzegu nagromadzone liście lub inne, które gniją i nie zbyt ładnie pachną, zejście do plaży nie jest zbyt łatwe. Morze ok, tylko duże fale, więc dla dzieci duże utrudnienie. Jedzenie w miarę smaczne, ale sama restauracja - raczej stołówka jest brudna (śliska, klejąca się podłoga, stoły i krzesła).