Opinie o Club Lella Meriam

2.0/6

Ten hotel to żenada

Hotel może kiedyś miał lata świetności i miał 4* ale aktualnie zaniedbany max.1*, wszędzie pełno uszkodzonych i zepsutych rzeczy. Przy basenie jest tylko jedna sprawna drabinka a basen jest dość duży, Pozostawione metalowe fragmenty po parasolach oraz wystające śrubki na obrzeżach basenu o które nie jest trudno ulec wypadkowi. Wieczorem na klatkach schodowych brak oświetlenia i przez cały pobyt coraz więcej na nich śmieci, butelek i suchych roślin. Nikt tego nie sprzątał. Basen kryty przedstawiony na fotce biura jest nieczynny i ma brudną wodę. Bar na plaży jest w opłakanym stanie sanitarnym nie mówiąc już o toalecie, która tam się znajduje. Na plaży brudno, rozkładające się ryby i wodorosty. Trudno znaleźć nieuszkodzony leżak, parasole też masakryczne sprawiające wrażenie,że za chwile się przewrócą. Pokój otrzymaliśmy brudny. Armatura łazienkowa zardzewiała.W łazience brudne ręczniki i dorodny karaczan. Kilkakrotnie chodziliśmy do recepcji i prosiliśmy o posprzątanie i wymianę ręczników. Doczekaliśmy się po 10 godzinach. Problem z otrzymaniem papieru toaletowego.Sprzątanie i wymiana ręczników przez cały pobyt odbyła się tylko 1 raz i w dodatku dzień przed wyjazdem a przy okazji zostały skradzione nam pieniądze.Sejf w pokoju nieczynny. Klimatyzacja raczej słabiutka. Wi-fi cud jak uda się połączyć. Jedzenie wyłącznie o wyznaczonych godzinach (trzy razy dziennie) i niezgodne czasowo z tym co podaje BP Rainbow. Wybór żywności mocno ograniczony. Żadnych możliwości przekąsek zwłaszcza jeśli ktoś wybiera się z dziećmi. Przy takich upałach żaden z barów nie serwuje lodu do napojów. Zrobienie sobie herbaty do śniadania było mocno utrudnione bo kurek do wrzątku był urwany przez cały pobyt. Uwagi zgłosiliśmy rezydentowi i na recepcji. Dysponujemy zdjęciami i filmami potwierdzającymi opisany stan. Cena mocno nieadekwatna w stosunku do tego wszystkiego co zastaliśmy na miejscu. Nie przypuszczaliśmy,że tak dobre biuro podróży może wysyłać tam swoich klientów. Zdecydowanie najgorszy hotel w jakim byliśmy. Najbardziej uciążliwe jest wpuszczanie na basen osób z zewnątrz, które nie dość,że hałasują to jeszcze opanowują basen, kradną (niestety bezpośrednio nas to dotknęło), zalewają wodą rzeczy gości hotelowych, sprawiają,że nie da się czuć komfortowo. Jest ich więcej niż gości hotelowych. Bardzo głośna muzyka codziennie do północy.