5.5/6 (613 opinie)
5.0/6
Objazdówka - Bardzo fajna wycieczka, polecamy tą objazdówkę. Piękne krajobrazu i zabytki. Jesteśmy mile zaskoczeni życzliwością Turków oraz bardzo dobrą kuchnią w restauracjach (niestety na objazdówce i na odpoczynku w hotelach bardzo kiepskie jedzenie). W przyszłości z przyjemnością powrócilibyśmy do tego kraju. Wypoczynek - Z uwagi na covid mieliśmy zamianę hotelu na Önderhan Hotel - hotel pięknie położony, w zieleni, klimatyczny, z bezpośrednim dojściem do morza, niestety lata świetności tego hotelu skończyły się na przełomie 2000 roku. Hotel zaniedbany, niezbyt czysty; dwukrotnie brak ciepłej wody, ręczniki stare, dziurawe , wyżywienie słabe , bar słabo zaopatrzony, głównie wódka i cola, praktycznie drinków zero, a i tak co chwilę czegoś brakowało, a pod koniec naszego pobytu była jedynie wódka i woda.
5.0/6
Wydawało się, że wycieczka będzie dość męcząca ze względu na długie trasy, ale było warto. Wiele bardzo ciekawych obiektów do zwiedzania, chociaż mogło być ich więcej w Stambule. Atmosfera w czasie wycieczki doskonała, wyżywienie dobre, również jakość hoteli. Wszystko za dość niską cenę. Dziękuję.
5.0/6
Nie będę oryginalna pisząc o wspaniałościach tej wycieczki bo Turcja jako kraj, ludzie i kultura jest wspaniała .Pan rezydent Arek również był super opiekunem i przewodnikiem za co serdecznie dziękuję .Mam tylko żal że nikt nie uprzedził nas że Błękitny Meczet w Istambule nie jest możliwy do zwiedzania i nadal jak widzę jest w programie wycieczki co jest bardzo mylące. Do meczetu można wejść ale nic nie zobaczymy po za wykładziną bo wszystko jest zakryte w związku z trwającym remontem ,podobnie na zewnątrz, rusztowania. Jeśli chodzi o hotele mam zastrzeżenia tylko co do hotelu w Milas( Milashan Hotel )w którym objazdówka zaczyna się i kończy. Hotel niby 3 gwiazdki, z zewnątrz piękny ale prawda jest taka że jest on odpowiednikiem polskiego hotelu pracowniczego .Tak więc stan techniczny jest opłakany, nic nie działało dobrze ,załapaliśmy się nawet na mały pożar instalacji oraz związany z tym smród na wyższych piętrach. Obsługa uspokajała że to nic takiego i finalnie nic się nie stało ale niepokój był. Jedzenie właściwie podstawowe bez wyboru ,jedno danie, 3 sałatki ,rano kilka dżemów i 3 rodzaje sera i wędlina .Do picia tylko woda nie ma możliwości kupna innych napojów. Pozostałe hotele są super (a zwłaszcza w Pamukkale gdzie był basen z wodą termalną).Trochę irytujące w programie wycieczki było poświęcenie zbyt długiego czasu moim zdaniem na zakupy(-skóry biżuteria, słodycze) a brakowało mi go na samodzielne eksplorowanie jakiś ruin czy innych terenów które odwiedzaliśmy .Na koniec muszę napisać o tym że grupa ludzi - turystów ,która brała udział we wspólnej przygodzie była super.!!!. Ogólnie POLECAM !!! I jeszcze jedno. W Konya zepsuł nam się autokar. Pan Arek wraz z miejscowym przewodnikiem (Tyndżaj -nie wiem jak to się pisze) oraz kierowcą stanęli na wysokości zadania .Wszystko skończyło się dobrze .
5.0/6
Świetny program, intensywny i ciekawy. Hotele różnej klasy, najgorszy w Milas - choć obszerny i w miarę nowowczesny, cuchnął tytoniem, fatalne jedzenie, słaba klimatyzacja. Organizacja przylotów rozciągająca sie na cały dzień skazywała tych przybyłych rano -po pobudzce przed świtem- z Warszawy na bezproduktywny dzień w niskim komforcie. Byliśmy tam w czerwcu, upał 35 C i doprawdy trudno było się samodzielnie poruszać po rozgrzanym do nieprzytomności mieście. Inne hotele lepsze, najbardziej estetyczny ten w Kapadocji. Personalny konflikt wyczuwalny między bardzo sprawną, ale upartą polską przewodniczką i tureckim pilotem nie pomagał. Kierowca znakomity i profesjonalnie i w relacjach międzyludzkich. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu, ale organizacja wymaga dopracowania w kilku aspektach... Hanna i Stefan Czernik