Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była moja pierwsza wizyta w Turcji, ale mam nadzieję, że nie ostatnia. Urzekło mnie piękno tego kraju, jego wielkość, mili ludzie, których tam spotkałam, wspaniała kultura. Myślę, że moje pozytywne wrażenia potęgowała wspaniała ekipa turystów, z którymi je dzieliłam. Serdecznie pozdrawiam wszystkich Państwa, z którymi miałam przyjemność podróżować w autobusie pilotki Agnieszki:-)))
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólna ocena piątka. Po przylocie do Antalya słabo widoczne stanowisko RAINBOW ( osoby będące pierwszy raz nie wiedzą co robić- przy wyjściu z hali przylotów - powinna być osoba z kartką z napisem RAINBOW, która będzie kierowała do punktu informacyjnego). Intensywność programu wystarczająca, chociaż można jeden dzień poświęcić na plażowanie ( być w Turcji i nie mieć możliwości zanurzenia nóg w morzu to trochę dziwne). Podczas rozmowy z uczestnikami większość twierdziła "Po co nas wieźli tyle km aby odwiedzić Mauzoleum Atatuka w Ankarze - można zwiedzić miasto" Przewodnik Okej.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo intensywny, ale szalonie ciekawy wyjazd . 7 dni , ok. 2000km pozwala przynajmniej trochę poznać ten niewątpliwie bardzo ciekawy a niedoceniany przez wielu kraj.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo intensywny program, zaskakujący ilością wrażeń i przekazanej przez przewodniczkę wiedzy. Jedynym mankamentem była strata czasu w sklepie z odzieżą skórzaną i podobna bzdura z złotą biżuterią.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa była cudowna przedsmak tucji i zachęta do dalszego zwiedzania dla mnie za krótko w Stambule ale cóż 3000 km do przejechania więc trzeba ruszać Kapadocja piękne rejony coś innego Efez i Pergamon ruiny ale warto zobaczyć skalę tego i co mieli wtedy ludzie i jak żyli no i tajemnice podziemnego miasta jak tam żyli to ciękawe labirynty także wracamy za rok
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wycieczkę Smak Orientu wybrałam się w ostatniej chwili i trochę przypadkowo. Była to moja pierwsza wycieczka objazdowa. Nie miałam zbyt dużych oczekiwań, bo wycieczki objazdowe kojarzyły mi się z wycieczkami szkolnymi z dawnych lat ... szybkie tempo zwiedzania od punktu a do b i przewodnik opowiadający szczegółowo wszystkie fakty historyczne z dokładnymi datami z czego nie wiele zostawało w głowie ... Przekonałam się, że wiele się od tego czasu zmieniło i to na +. Po pierwsze przewodnik. Z nami był Bartek, chłopak z bardzo dużą wiedzą i umiejętnością jej przekazania. Ważne fakty historyczne przeplatał anegdotami i ciekawostkami. Nie zabrakło też żartów. Cała ekipa wycieczki nie zawiodła. Wszyscy byli uśmiechnięci i pozytywni. I co najważniejsze nikt się nie spóźniał dzięki czemu zwiedzanie szło bardzo płynnie. Jeśli chodzi o sam program wycieczki to był bardzo napięty i taki rodzaj zwiedzania polecam osobom niemającym problemu z wczesnym wstawaniem, nawet o 3-4 rano. Jednak żeby zobaczyć tyle pięknych miejsc w tak krótkim czasie inaczej się nie da. Pomimo dużej ilości czasu spędzonej w autokarze podróż mijała bardzo szybko. Autokar był bardzo komfortowy, przerwy co 2-3 godziny, a sam czas zwiedzania dobrze rozplanowany. No i najważniejsze... czyli najciekawsze miejsca w Turcji w pigułce, takie jak Stambuł, Efez czy Ankara. Moim jedynym rozczarowaniem było Pamukkale, które zdecydowanie nie wygląda już tak jak na zdjęciach. Za to Kapadocja skradła zarówno moje serce jak i pozostałych wycieczkowiczów. W trakcie wyjazdu można było również dokupić dodatkowe atrakcje fakultatywne. Ja skusiłam się na lot balonem, było to moje ogromne marzenie i zdecydowanie mogę tę atrakcję polecić. Zarówno zakwaterowanie jak i wyżywienie oceniam na poziomie dobrym. Na wyróżnienie zasługuje hotel w Kapadocji gdzie spędziliśmy dwie noce. Był bardzo klimatyczny i ciekawy. Można było również skorzystać z basenu i smacznie zjeść. Pozostałe hotele w porządku, poza jednym w Antalyi, gdzie spędziliśmy pierwszą i ostatnią noc. Na ten hotel narzekała większość wycieczki. Warto jednak podkreślić, że pomimo iż hotele były dosyć skromne to było w nich czysto, a to jest najważniejsze. Wyżywienie było smaczne, choć dosyć monotonne. Wycieczkę Smak Orientu zdecydowanie polecam. W mojej pamięci pozostanie mnóstwo wspomnień, a w telefonie wiele pięknych zdjęć. To zdecydowanie nie jest moja ostatnia wycieczka z RAINBOW. Organizacja i kontakt na 5+.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniały urlop, niezwykła orientalna kultura z całym bogactwem zabytków i interesujących miejsc. Niezwykła wycieczka do miejsc dla ludzi interesujących się reliktami przeszłości i kulturą islamu.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam tę formę zwiedzania Turcji, po intensywnym tygodniu objazdu polecam tydzień na Riwierze tureckiej. Hotele na objazdówce na wysokim poziomie, no może z wyjątkiem Antalyi, ten trzeba byłoby zmienić, ale jego położenie rekompensuje jego wiek. Plan zwiedzania powinien zadowolić większość osób. Bardzo dobra organizacja rezydenta i miejscowego przewodnika. Świetny hotel w Kapadocji. Przewodnik polecał, dobre restauracje w czasie wolnym.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Długie przejazdy niestety. Wspaniała p. przewodnik z dobrą znajomością tureckiego. To duży plus. Dobrze przygotowana merytorycznie, z dużym darem opowiadania. Bardzo dobry, bogaty program. Zwiedzanie bez pośpiechu, odpowiednia ilość czasu wolnego. Kolejna (moja już chyba 8), jak zwykle bardzo dobra wycieczka z Rainbowtours.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka "Smak Orientu" na początku stycznia okazała się trafionym wyborem. Sylwester w Antalyi można było świętować na placu tuż koło hotelu, gdzie ustawiona była scena i można było tańczyć i bawić się w tlumie mieszkańców i turystów. Kolejnego dnia wczesny wyjazd i zwiedzanie Pamukkale i Hierapolis. Miejsca przepięknie położone, i jedyne w swoim rodzaju. Dla aktywnych polecam dłuższy spacer po wzgórzach Hierapolis - piękne widoki gwarantowane, ruiny wśród zielonych wzgórz są urzekające. Następnie przejazd do Efezu - kolejne urzekające miejsce położone w przepięknych okolicznościach przyrody. Kolajny dzień to Pergamon - znowu położenie robi wrażenie, a potem przejazd do Troi - może nie jest to spektakularne miejsce, ale historycznie ciekawy punkt wycieczki. Następnego dnia pojechaliśmy do Istanbułu, gdzie zwiedziliśmy Hagię Sofię i pałac Dolmabahce. To tylko liźnięcie atrakcji byłej stolicy Turcji, bo byliśmy tam tylko jeden dzień. Kolejny dzień wycieczki to przejazd do Kapadocji z wizytą po drodze w Ankarze w mauzoleum Ataturka. Ostatnie dwa dni spędziliśmy w Kapadocji, która jest fascynująca krajobrazowo, nie widziałam jeszcze niczego podobnego - przepiękne formacje skalne dają możliwość wykonania oryginalnych zdjęć. Wycieczka balonem o wschodzie słońca nad Kapadocją okazała się zachwycającym przeżyciem. Na koniec powrót do Antalyi i zwiedzanie po drodze Konyi - zakonu tańczących derwiszy. Podsumowując mieliśmy chyba sporo szczęścia pogodowo, bo mieliśmy słoneczną pogodę przez cały okres wyjazdu, a styczeń jest ponoć najbardziej deszczowym miesiącem w Turcji. Byłam przygotowana na mroźną pogodę w Kapadocji i faktycznie tak było, takźe o tej porze roku czapki/rękawiczki/ciepłe kurtki to "must have". W Antalyi natomiast było bardzo ciepło 19 stopni, jak widać, różnice temperaturowe mogą być znaczące.