Kategoria lokalna: Trzy klucze
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajne, przyjazne i spokojne miejsce, chyba że pijani Polacy obok :), gospodarze uprzejmi i przesympatyczni, studia czyste, minus to brak czajników w kuchni, ale garnki różnej wielkości jak najbardziej są. Blisko plaży, tawern z przepysznym i niedrogim jedzonkiem. Polska strefa całkiem całkiem. Miejscowi przyjażnie nastawieni do Polaków, nie ma problemów z porozumiewaniem się, nawet menu w tawernach było w języku polskim. W okolicy codziennie dostęne świeże owoce i warzywa, jeżdzi grek ze swoim przewoźnym straganem na ciężarówce i z uśmiechem sprzedaje wszystko po 1 euro za kilogram. Można powędkować, pojeździć na rowerach, sport i rozrywki we własnym zakresie, plaża prawie pusta, ale buty do pływania koniecznie. Fajny tydzień we wrześniu w Grecji za śmieszne pieniążki. Polecam.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zawsze marzyłem, by mój pierwszy wyjazd za granicę był do Grecji. Szukałem cichej, spokojnej, prawdziwie greckiej miejscowości. Nie mogłem lepiej trafić. Studio prowadzi bardzo uprzejma, wesoła i ciekawa innych ludzi rodzina. To wykształceni, kulturalni i pogodni ludzie, więc łatwo było złapać z nimi kontakt. Skromne acz w pełni wyposażone pokoje, mają wszystko to, czego trzeba w tak malowniczej miejscowości. My mieliśmy szczęście, bo pogoda dopisywała przez cały nasz pobyt, więc całodniowe wycieczki to norma, a że do morza (kamyczki= brak piasku w ubraniach!) było ok100m od pokoju, plażowanie było wręcz wskazane.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniałe miejsce dla osób ceniących spokój, indywidualność, przyjazną, rodzinną atmosferę, autentyzm miejsca, do którego się jedzie. Studio jest położone w sercu pięknego, greckiego ogrodu pełnego kwiatów i drzew owocowych. Pokoje zadbadne, czyste, dobrze przemyślane. Właścicielka przekochana i gościnna. Dla naszej dwójki szukającej miejsca z dala od zgiełku, hord głośnych turystów, szukającej miejsca prawdziwie greckiego, był to strzał w dziesiątkę!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo polecam. Jeśli ktoś ma dość kurortów to Velika jest dla niego. Tłoczniej robi się tylko w weekendy, gdy Grecy z Larissy przyjeżdżają wypocząć. Tawerny z pysznym jedzeniem, bezpłatne leżaki na plaży. Buty do wody to must have. Plaża kamienista. Co do samych dtudiów to bardzo w porządku. Internet bezpłatny na zewnątrz, w środku studia też działa, ale słabiej. Trzeba ze sobą wziąć kawę, herbatę, cukier, płyn do zmywania naczyń, gąbkę. Tego nie ma. Małe bardzo łazienki, bardzo wąskie, przynajmniej w tym studio, w którym mymy byli. Osoba "przy tuszy" będzi emiała lekki kłopot. szerokość łazienki jest jak na rozciągnięcie rąk. Ogólnie cisza i spokój. Super miejsce na wypoczynek. Niestety długi transfer z lotniska - 3 godziny. To był jedyny minus tego wyjazdu. Rezydenci na miejscu super, Polska Strefa też fajna.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo fajne miejsce na spokojny wypoczynek. Velika we wrześniu już jest nieco wymarła- właściwie wiekszość ludzi to turyści z Polski. Pobyt jak najbardziej udany.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy w Vasso tydzień (2.08-08.08.2018) - dwa studia, 4 dorosłych + 1 nastolatka. Kompleks obejmuje 6 studiów usytuowanych na końcu deptaka/ścieżki prowadzącej od głównej ulicy. Miejsce oddalone od plaży o 150 m (trzeba przejść przez ulicę) , od sklepu z podstawowymi artykułami ( skręć w lewo) o 1 minutę drogi, od marketu Velica ( skręć w prawo) o 7 minut drogi. Tawerny w pobliżu. Plaża kamienisto- żwirkowa, karimaty niepotrzebne, wystarczy ręcznik. Na wprost Vasso brak parasoli, ale w sklepiku obok kupiliśmy parasol za 6 euro; wystarczył na cały pobyt.Studio:- czyste, bez ręczników, pościeli nie wymieniano, papier toaletowy dokupiliśmy za grosze w markecie Velica ( gdyby się upomnieć, właściciela doniosłaby, bardzo życzliwa i otwarta);- kuchnia: 2 palniki, brak ciepłej wody, wyłącznie zimna, na wyposażeniu po 2 noże, widelce i łyżki (właścicielka doniosła komplet sztućców dla 3 osoby) - sugestia nasza - przywieźć dodatkowe noże i deskę plastikową do krojenia, ściereczki, jednorazowe talerzyki, jeśli śniadania przygotowujemy u siebie. Jest sitko, 2 garnki i 1 patelnia i po 2/3 talerze na osobę. Brak misek.- łazienka - malusieńka ale czysta, ciepła woda jest ( podkreślam, bo w kuchni nie było), część brodzikowa bardzo malutka, ale wystarczy ( uwaga na możliwość poparzenia się dziecka baterią w brodziku - ciasno, a bateria nagrzewała się). W łazience ciemno.- część sypialniana - 1 łóżko małżeńskie + 1 łóżko pojedyncze; pościel "śródziemnomorska" czyli do przykrycia prześcieradło, poduszka bardzo mała. W szafie narzuta do wykorzystania w chłodną noc.- WiFi - łapie, hasło na trzecim domku po lewej.Plaża:-pustawo, 100m2 miejsca dla każdego. W części "tawernianej", po skręceniu w prawo, leżaki i łoża plażowe z parasolami i zadaszeniami do zawłaszczenia na cały dzień po zamówieniu czegokolwiek w tawernie. Bardzo praktyczne - można zjeść obiad/kolację nie wychodząc praktycznie z plaży.Ogólne wrażenia:- dobre miejsce jako baza wypadowa dla wycieczek ( Meteory itd). Uroczy spacer do ruin i do turystycznej strefy greckiej ( skreć w lewo);- doskonałe studia dla osób ceniących ciszę, spokój, dla rodzin z dziećmi ( wyjście z kompleksu Vasso zamykane jest na bramkę na rolkach, więc dzieci mogą bezpiecznie pozostawać przed domkiem, bez ryzyka oddalenia się na ulicę);- klimat bukoliczny - wokół drzewka limonkowe i grusze, biegają kot i piesek gospodarzy, rano budzi kogut :)- nie dla osób nastawionych na wieczorne imprezy, drinkowanie i głośne nocne Polaków rozmowy na tarasie - o 22.00 zapada kompletna cisza, goście wyjeżdżający na wycieczki lub czekający na poranny transfer chcą wypocząć.- nie dla ludzi oczekujących nocnych imprez, dyskotek - strefa polska zamiera o 23.00, pozostają spacery, degustacja w tawernach.- doskonałe miejsce dla ludzi szukających spokoju, oddalenia od polskiego parawaningu, pragnących korzystać z przejrzystej wody i pysznego greckiego jedzenia ( w tawernach menu w wersji grecko - polskiej!);Ceny:- 6-pak 1,5 wody mineralnej - 1,30 euro do 1,80 euro;- chlebek - 0,8 euro- pomidory - 1,3 euro/kg, oliwa 3,00 euro 0,5 litra,- ziemniaki - 0,8 euro kg- melon - 2 euro- winogrona 1,6 euro/kg- kotleciki drobiowe w markecie Velika - 0,8 euro sztuka- dorada z samochodu ( jeżdżą dostawczaki z rybami i owocami/jarzynami, można kupować świeże bezpośrednio od dostawcy, ale wychodzi drogo) - 5 sztuk 20 euro;- hamburger z frytkami i wodą mineralną w Fast foodzie SMILE ( godny polecenia dla fastfoodowców, smacznie, tanio, ale nie ma ryb) - 5,50 euro ( duża porcja)- gyros z wodą mineralną w Fast foodzie SMILE - 4,00 euro ( duża porcja, dobre mięso)- pyszna dorada z frytkami i pomidorami w tawernie z błękitnymi leżakami + picie = 8,00 euro- pyszny dorsz w sosie chrzanowym z frytkami w tawernie z błękitnymi leżakami + picie = 10,00 euro- Burger z frytkami w tawernie z błękitnymi leżakami + picie = 6,50 euro ( bez bułki, mięso podawane z frytkami i sałatką)- super gavrosy (smażone jak frytki rybki) - kilka euro ( uwaga - 1 talerz na 3 osoby wystarczy jako przystawka)- sałatka grecka - 5,00 - 6, 00 euro ( uwaga - 1 talerz na 3 osoby wystarczy jako przystawka). W każdej tawernie trochę inna:)- na targowisku ( skręć w prawo) czynnym od popołudnia do godzin nocnych do kupienia wszelki asortyment pamiątek, ciuchów, stroje kąpielowe, materace, kółka dmuchane itd...Ogólnie:Standard studia odpowiada cenie, czysto, bardzo spokojnie. Plaża niemalże do prywatnego użytku.Brak nocnych rozrywek, zaplecze zakupowo-gastronomiczne wystarczające. Przy transferze powrotnym o 18.00 ( wymeldowanie o 10.00) możliwość spędzenia 8 godzin na plażowych tawernianych leżakach/ lożach ( trzeba coś zamówić) - na plaży są prysznice, więc można pływać do ostatniej chwili, w tawernach korzystamy z łazienek, więc wieczorny transfer nie jest niedogodnością.Uwaga dotycząca tour operatora :Minus - postawa właściciela tawerny EWA, kwestionującego ustalenia RAINBOW dotyczące możliwości przechowania bagażu w dniu transferu powrotnego i odmawiającego jego przyjęcia ( finał - korzystny dla nas);Plus - operatywność, komunikatywność i życzliwość rezydentek RAINBOW, służących pomocą w nieprzewidzianych sytuacjach, wymagających interwencji organizatora.Do Veliki nie wrócimy, bo jest mnóstwo innych miejsc na świecie do obejrzenia, ale szczerze polecamy określonemu typowi turysty - ceniącemu spokój, lokalny klimat i nieskrępowaną możliwość korzystania z szerokiej plaży i krystalicznej wody. Za 6000 PLN/5 osób spędziliśmy 7 pełnych słońca, uroczych dni.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajne miejsce dla osób lubiacych ciszę i spokój.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Studia w bardzo dobrym miejscu, kawałeczek od głównej drogi, z drugiej strony widok na góry. W jednym pokoju nie działała klimatyzacja, ale właścicielka nie widziała problemu by przenieść nas do pokoju ze sprawną. Bardzo miła obsługa, właścicielka mówi słabo po angielsku, ale da sie z nią dogadać. Było kilka mankamentów jak zepsuta spłuczka czy uszkodzone drzwi. Pokoje ładnie urządzone, wyposażone w kuchenke, lodówke i kilka szafek, dodatkowo ganek z kilkoma krzesłami, stołem i sznurkami na pranie. Jedzienie w ofercie All Inclusive było smaczne, ale dość monotonne. Kilka minut spacerem do studia eva główną drogą jest stołówka. Jeśli ktoś szuka spokojnego miejsca na wypoczynek, to polecam gorąco.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na początku pierwsza rzecz nie zwiazana z tym studiem. Jeżeli ktoś chce lecieć do Veliki to nie z Gdańska. Przylecieliśmy na lotnisko około 17:30 (czasu lokalnego), na miejscu bylismy około 22:00. Z drugiej strony w dniu wyjazdu zbiórkę mieliśmy dokładnie o 6:00. Wniosek: zamiast 7 dni wakacji mielismy tak naprawdę 6 dni. Same studio Vasso? Miła obsługa (chociaż można chyba sprzątnąć pokój przed przybyciem gości o 22:00?), niewielki pokój z anaksem kuchennym, niewielka łazienka - lecz drzwi od łazienki nie domykały się (pęknięta futryna), jest WiFi. Można mieć w dwóch miejscach zastrzeżenia do opisu samego biura podróży. Po pierwsze nie ma tam TV Sat, jest to telewizja cyfrowa naziemna, same greckie kanały, ale dla nas nie stanowiło to problemu - nie po do tam lecieliśmy, aby oglądać telewizję. Po drugie zdjęcia studia. Są tak zrobione, że wydaje się, że jest tam duzo przestrzeni,, zieleni, oaza ciszy i spokoju. Okazało się, że wszystkie studia są tam bardzo blisko siebie, chodzi głównie o sąsiadów z przeciwka. Nie ma praktycznie żadnej przestrzeni, ciasno. Na szczęście mieliśmy spokojnych sąsiadów. Wyżywienie. W małej tawernie ale miejsca było dość. Wszystko w formie bufetu (również luncz). Śniadanie przez tydzień (czyli 6 dni) monotonne (pieczywo białe, gotowane jajko, dżemy, parówki, wyrób sero- i wędlinopodobny, jogurt naturalny, pomidory). Luncz i kolacja prawie to samo: to dwa rodzaje surówek, mięso w dwóch rodzajach (w tym prawie codziennie kurczak), zupa, ziemniaki, makarony, czasem ryż, raz była ryba. Na kolację było prawie to samo co na luncz z wymianą jakiegoś dania. Ogólnie skromnie ale smacznie i można się najeść, minusem był brak owoców (dwa razy miska z morelami). Przed wylotem dostaliśmy prowiant: woda, pomarańcza i dwie kanapki z białego pieczywa tostowego, raczej odradzam. Polska strefa: nie oceniam, nie po to lecimy do Grecji, aby bawić się w Polskiej Strefie. Miejscowość mała, prawdziwie grecka, czyli zaniedbana, śmieci. Miejscowi mili, pomocni. Plaża żwirowo-kamienista: konieczne obuwie plażowe! Ogólnie: wart ceny, ale uwaga na sąsiadów - rosyjska ruletka, nam się udało.