Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po długim ale przyjemnym locie i rejsie łodzią wylądowaliśmy na Wyspie Coche, gdzie mile przyjęła nas obsługa Hotelu Paradise. Hotel zajmuje duży, zielony teren. Nad wśród palm położonymi basenami jest dużo leżaków i kilka oświetlonych, zadaszonych leżanek ( nasze ulubione ). W trakcie opalania odwiedzały nas iguany a wilgowrony swym śpiewem pozwalały nam się odprężyć. Na plaży karmiliśmy rybami pelikany. Z Jorge popłynęliśmy na rafę snurkować ( dużo ryb, ale rafa w tym miejscu zniszczona ). Byliśmy na Różowej Lagunie oddalonej od hotelu o 20 minut spacerkiem wzdłuż plaży. Skorzystaliśmy z jednej z wycieczek proponowanych przez biuro - "Margarita w pigułce" podczas której odwiedziliśmy stolicę wyspy La Asuncion oraz El Valle del Espiritu Santo i Park Narodowy Laguna de La Restinga. Przewodniczka przybliżyła nam historię i specyfikę życia w dzisiejszej Wenezueli. Spokój, przepiękne widoki, słońce, woda, smaczne drinki alkoholowe i bezalkoholowe, dyskretna obsługa, spacery, pływanie, brak problemów życia codziennego pozwoliły nam odpocząć. Z żalem opuszczaliśmy wyspę i sympatycznych ludzi.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam z całego serca Wyspę Coche. piękny biały piątek, cudowne małe miasteczko, przesmpatyczni ludzie. Hotel super, jedzenie pyszne. są braki wody, czasem duży deszcz, ale to ma swój urok.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ten wyjazd to coś więcej niż wakacje – to przygoda, którą będziemy wspominać przez całe życie! Już od samego początku byliśmy traktowani jak VIP-y. Po przylocie, o godzinie 20.00, płynęliśmy prosto z lotniska na wyspę. To było fantastyczne – od razu zanurzyliśmy się w rajskiej atmosferze. Dla porównania, inni goście z sąsiedniego hotelu musieli nocować na Margaricie i dopiero rano dotarli na wyspę. My byliśmy o krok przed nimi – pełni energii i zachwytu. Ludzie? Nie da się ich opisać słowami – niesamowici, serdeczni i pełni pasji! Recepcja? Zawsze pomocna i życzliwa. Manager hotelu to prawdziwy profesjonalista, który robi wszystko, by każdy czuł się wyjątkowo. A animation team, czyli Nestor i Josmeydis, to istny dynamit – pełni pomysłów, energii i troski. Największym hitem był obiad u Luisy. Nie tylko jedliśmy świeże ostrygi i przepyszną langustę, ale spędziliśmy czas w magicznej atmosferze – w otoczeniu natury, w towarzystwie ludzi, którzy czuli się jak rodzina. To była jedna z tych chwil, kiedy czas staje w miejscu i wszystko smakuje lepiej. Plaże? Ciche, spokojne, z miękkim piaskiem i turkusowym morzem. Byliśmy otoczeni pięknem natury – pelikany latały tuż nad nami, a zebrane muszelki wyglądają jak małe dzieła sztuki. Dodatkowo codziennie odwiedzały nas oswojone jaszczurki, które były nie tylko urocze, ale dodawały wyjątkowego uroku temu miejscu. Przy basenie? Luksusowe łóżka, cisza, kokosy z orzeźwiającym napojem w środku – po prostu raj. Jedzenie w hotelu to kulinarna podróż – codziennie nowe smaki, zawsze lokalne i świeże. Każdy posiłek był dla nas odkryciem! Podróżujemy po Karaibach bardzo często, ale takiego miejsca, takich ludzi i takiej atmosfery jeszcze nie spotkaliśmy. Wszystko było idealne – od luksusowych pokoi, przez wycieczki, aż po każdą minutę spędzoną na tej wyjątkowej wyspie. Rezerwujcie bez zastanowienia – takie wakacje zdarzają się raz w życiu! To miejsce jest pełne magii, emocji i prawdziwej troski o gości. To nasze najlepsze wakacje, a ludzie, których spotkaliśmy, na zawsze zostaną w naszych sercach!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie jesteśmy zadowoleni, widać że obsługa i pracownicy bardzo starają się przyciągnąć turystów z Europy i spopularyzować wyspy Margarita i Coche jako kierunek wakacyjny. Na pewno jest wiele do poprawy ale miejsce jak i hotel mają duży potencjał 😉 Sam hotel bardzo przyjemny i czysty. Domki sprzątane codziennie. Nie ma się do czego przyczepić. Jedzenie średnie, zawsze było do wyboru sporo rzeczy i świeże owoce ale bez rewelacji. Naczynia często były niedomyte na co należy zwrócić uwagę. Duży problem stanowiły również bezpanskie psy na terenie hotelu które wchodziły gdzie chciały w tym również do jadalni. Nie powinno mieć to miejsca. Plaża i okolica piękna, baseny czyste i bardzo przyjemne. Duży problem to również brak znajomości angielskiego u obsługi (właściwie to kogokolwiek czy to w hotelu czy na plaży, nawet na lotnisku był z tym problem, jedynie menager hotelu rozmawial po angielsku) jeśli mieszkańcy chcą zarabiać ma turystach i rozwijać turystyke to angielski jest potrzebny 🙄 mimo to ludzie bardzo uprzejmi i mili, starali się pomóc na tyle ile mogli. Ogólnie polecam jeśli ktoś trafi okazję koło 4000-4500 😉