Wycieczka Fakultatywna
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy uczestniczyli w wycieczce fakultatywnej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka autokarowa udana obrazuje życie w regionie oraz atrakcje turystyczne ,polski przewodnik .
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
niezbyt ciekawe miejsca do zwiedzania. pilotka ok. ale co opowiadać jak nic nie ma ciekawego. ogólnie nie polecam.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka nieciekawa, prawie cały czas spędza się w autokarze i ogląda z różnych stron Wyspę Żółwia. Dodatkowo przewodniczka choć opowiadała dużo to jednak chaotycznie i skupiała się przede wszystkim na cenach kempingów w Grecji zamiast nakreślić historie półwyspu i państw - miast. Niby o czymś wspominała ale było to takie nieokreślone ze nie można było sobie tego ani umiejscowić ani wyobrazić. Dodatkowo w pierwszym miasteczku był czas 10minut na obejrzenie wieży albo dojście do groty św Pawła. Przewodniczka poszła pod wieże nie informując gdzie ta grota.. A można by było zobaczyć i wieże i grote.,tym bardziej że najwięcej czasu było między trzema kawiarniami z widokiem na Wyspę Żółwia i potem na Satri gdzie akurat lało. Na Satri jest dość głęboko i są wysokie fale więc nie wiem czy rzeczywiście wycieczki są po to aby dwie godziny siedzieć na takiej plazy. Był to też czas na obiad. Niby nie żałuję że pojechałam ale drugi raz bym się nie wybrała..
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka tylko dla ludzi takich jak ja niestety, którzy zapomnieli prawa jazdy i sami nie mogli zwiedzać Grecji wypożyczonym samochodem. Cena kompletnie nieadekwatna do kilkunastu godzinnego przebywania w autokarze z małymi przystankami na robienie zdjęć. Przystanek w wsi duchów troche za krótki jeśli chce się po niej pochodzić, pozwiedzać , robić zdjęcia i napić jakiejś kawy w spokoju. Ostatni przystanek pod koniec wycieczki w miejscowości Sarti sprowadza się do zjedzenia posiłku w knajpie w jakiej Pani przewodnik zrobiła tłumaczenie menu, oczywiście dla chętnych i zmęczonych siedzeniem w autokarze lub kąpieli w morzu. Nie ma możliwości wypłukania się i ludzie wchodzili z mokrymi włosami i mokrych kostiumach. Strata pieniędzy. Lepiej samemu wypożyczyć samochód i zwiedzać na własną rękę.